Szacuny
10
Napisanych postów
566
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
12546
Witam wczoraj miałem nieprzyjemna sytułacje bo zaczoł sie do mnie koleś pod wpływem amfetaminy był bardzo nadpobudliwy itp. Spytał co sie tak gapie na niego itp. Chciał sie bic ale wiedziałem,ze zbytnio nie mam szans ponieważ po białym nieodczuwa sie tak bólu i jest sie strasznie agresywnym.
Moje pytanie jest takie jak takiego człowieka załatwić. Czy lepiej odpuscic moze i dać spokój. ??
Bic to sie dobrze bije bo trenuje już 3rok MMA.
Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz :)
Szacuny
12
Napisanych postów
748
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10497
bo ogólnie polska to ciemnogród...kiedyś gadałem z kolegą co podniecał sie jakie ma mięśnie...65 kg wagi, niby widać jakieś małe coś ale ****nia z patatajnią gólnie i rozmowa weszła na suple...zaczęło sie że złe że efekty uboczne hitem było to: słyszałem że po cyt. pompie w tabletkach komus sutka zniszczyło i miał operacje...no padłem ****a.
Szacuny
864
Napisanych postów
4961
Wiek
34 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
83572
czarny, a jak wczoraj załatwiłeś sprawę?
jeżeli jest jakakolwiek szansa, aby uniknąć bójki to trzeba z niej skorzystać. Nie ma potrzeby marnować sobie zdrowia czy przyszłości (za pobicie jakiś ch** może pójść do sądu i masz już to w papierach, a po co? )
Szacuny
10
Napisanych postów
566
Wiek
32 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
12546
No w sumie masz racje.
Wczoraj chciał odemnie mp3 telefon,kase itp ja powiedziałem,ze chyba jest niepoważny i,ze mu nic nie dam jedynie co mi zabrał to czapke z głowy.
Szacuny
2360
Napisanych postów
30615
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270770
jak sie da to odpuść,jak się nie da to...
na gościa pod wpływem amfy zawsze zadziała dobrze założone duszenie.
Trenujesz 3 rok mma,wiec nie powinieneś mieć z tym problemu.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
25
Napisanych postów
2687
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
52673
Wiem,ze też walić w splot i w krocze. - to sobie odpuść. Właśnie z racji innego postrzegania bólu po spożyciu proszków.
Naćpany białym - duszenie jak już było wspominane. Poza tym nie żaden wciągnięty proszek nie ochroni przed dobrym uderzeniem nokautującym trafionym idealnie "na punkt".
Ale ponieważ do tego drugiego trzeba więcej umiejętności i szczęścia, to duszenie jest preferowalną metodą radzenia sobie z naćpanymi.
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
89
Hm, z tego co piszesz, to mam wrażenie, ze w treningach MMA uczestniczysz tylko we śnie :)
Kopanie po jajkach? Tego tam chyba nie uczą :)
Gdybyś trenował trzy lata MMA nie było by tego tematu. Pzdr
Szacuny
2
Napisanych postów
168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
4984
Jeśli trenujesz 3 lata MMA ( trenujesz a nie się obijasz na treningach) to nie powinieneś mieć żadnego problemu z wygraniem walki z niećwiczącym naćpanym pajacem. Co z tego że po amfetaminie nie odczuwa się tak bólu ? Jak masz nokautujący cios czy kopnięcie to koleś padnie na glebe i odechce mu się walki :) Dobre też są duszenia
Ring Jest Moim Kościołem,Walka Moim Niebem,Mixed Martial Arts Moją Religią