Szkoda tylko że z lenistwa, albo z czystej ignorancji tematu, osoby krytykujące nie starają sie dowiedzieć NIC na ten temat, i swoje opinie opieraja na stereotypach i domysłach. Ale można jeszcze to zrozumieć.
Dla mnie najbardziej denerwujący jest fakt, że trenerzy i absolwenci AWFów czesto maja taki sam zasób wiadomości na temat suplementów jak nasi " nadopiekuńczy rodzice"