jak najtaniej przezyc w uk?

Hmm... pamiętam że jak przyjechałem do uk to nie było kolorowo... pracy nie mogłem znaleźć, bo studia mi ze wszystkim kolidowały... wtedy to jadłem najtańsze frytki, fasolki i zupki, ale dawałem radę... teraz to ciężko jest mi zejść poniżej 250ł/msc na samo jedzenie...

wow

..






łał

Zmieniony przez - Luzifer w dniu 2009-04-06 08:11:51

A jesli chodzi o rachunki i oplaty to jak to jest zagranica? Bo jezeli wydajecie po 30 funtow tygodniowo na zarcie a zarabiacie po przypuscmy 500 funtow na tydzien to na co reszta idzie?

d*****, wodka, sterydy i takie tam.

przedewszystkim nie znam za duzo ludzi co zarabiaja 500 tyg blizej zazwyczaj do 300 :p mnie akurat do 400..ale nie teraz jak honda lezy i kwiczy..generalnie dodaj do tego mieszkanie-mieszkam sam wiec place przeszlo 400(450 z oplatami net itd) na miech..telefon abonament..45 funtow samochod -ubezpieczenie i paliwo a ze duzo jezdze(ostatni miech dla przykladu zrobilem 10 tys-mam wolne to zwiedzam)jakis ciuch wyjscie gdzies itd.Ty pewnie w polsce nie placisz za mieszkanie i chodzisz w jednych portkach od 20 lat, nigdzie nie wychodzisz i wydajesz tylko na jedzenie-stad zadales takie pytanie ale ja niestety nie.a ta reszte co zostaje jakies 700 funow to wiadomo d***** sterydy i wodka.

Hehe ja ksie chce zyc w luksusie i na d***** wydawac to inna sprawa mi raczej chodzi o takie podstawowe rzeczy jak powiedziales czyli oplaty za mieszkanie, prad, paliwo. Jesli zostaje ci 700 funtow po zaplaceniu tego wszystkiego to za***iscie. Czego wiecej chciec 700 funtow na czysto czyli jakies 3000 zl ponad , tyle w Polsce to za 3 miesiace mozna wuciagnac (przecietna pensja).Osobiscie to wolal bym ta kase co mi by zostawala zainwestowac w jedzenie no i troche odkladac na przyszlosc np 300 odlozyc a 400 na zarcie.

znaczy co?to co mi zostaje po jedzeniu oplatach wycieczkach wyjsciach ciuchach itd mam zainwestowac znow w jedzenie??lol przeciez tyle zostaje jak juz wydam na jedzenie i oplaty..a odkladac nie jest wcale tak latwo bo zyc sie chce ja jezdze np po swiecie i w polsce w tamtym roku bylem z 6 razy z czego 5 razy autem lol.teraz mam dodatkowa prace to nieco przystopuje pewnie z wyjazdami :/

No bo z tego co tu czytalem to ludzie oszczedzaja na jedzenu daltego mowie ze wolal bym dolozyc do jedzenia :) a z tymi wyjazdami to masz racje jak sie dorobi czegos to chce sie pojezdizc po swiecie i powydawac ale zawsze cos mozna odlozyc.

Wszystko zależy od tego czy chce się w UK zostać, czy wyjechać do Polski... niektórzy Polacy są trochę dziwni np. moim znajomym (para, zarabiają po ok. 1000-1200ł każdy) szkoda pieniędzy żeby kupić sobie dekoder do TV (za 30ł), bo nie wiedzą co z nim zrobią gdy wyjadą do Polski, a planują to zrobić za 2-3lata... i niestety na wyspach mieszka wielu takich...

Ja planuję tutaj skończyć moje BSc i później MSc, i prawdopodobnie zostanę na stałe... dlatego nie oszczędzam, tylko żyję...


BTW> Gratulacje dla B52 za wywiad w MD :)




Zmieniony przez - n-e-o w dniu 2009-04-14 20:21:54