Witam
Zakładam ten temat by się doradzić i prosić o pomysły w modyfikacji planu. Przyczyną tego stanu są problemy zdrowotne, pod koniec zeszłego roku 2 razy złapał mnie potworny ból w dolnym odcinku kręgosłupa, który stopniowo malał z upływem dni. Dodam, że pojawiał się on kiedy nie wykonywałem żadnego wysiłku fizycznego. Aby dowiedzieć się coś więcej wykonałem rentgen dolnego odcinka kręgosłupa. Następnie udałem się do ortopedy, który powiedział że jakieś tam zmiany w kręgosłupie są ale nie jest on taki zły jakby mogło się wydawać, powiedział mi żebym nie wykonywał ćwiczeń na siłowni w pozycji stojącej, co najwyżej na leżąco na ławce. Za wiele mu to zdjęcie nie mówiło więc zalecił mi tomograf komputerowy, niestety narazie nie mam możliwości żeby udać się do jakiegoś specjalisty z tymi wynikami. Korzystając w między czasie z okazji pokazałem zdjęcie rentgenowskie drugiemu ortopedzie i powiedział mi niezbyt miłą rzecz, a mianowicie żebym skończył z siłownią, po czym przemyślał to i powiedział że mogę chodzić ale żebym uważał bo nabawię się dyskopatii.
Jakoś nie mam ochoty kończyć przygody z siłownią ale wiem że nie ma co szaleć.
Do tej pory wykonywałem następujące ćwiczenia na poszczególne parie:
KLATKA
-wyciskanie sztangi na płaskiej z nogami w górze
-wyciskanie sztangi na skosie
-rozpiętki
BARKI
-wyciskanie sztangielek na stojąco
-wznosy bokiem
BICEPS
-uginanie ramion na stojąco ze sztangę
-uginanie ramion ze sztangielkami "młotki"
PLECY
-podciąganie na drążku
-wiosłowanie sztangą w opadzie
-wznosy na ławeczce
NOGI
-przysiad przedni
-prostowanie nóg na maszynie
-uginanie na maszynie
-wspięcia ze sztangą na barkach
Triceps
-Prostowanie ramion na wyciągu
-Pompki na poręczach
Pogrubiłem ćwiczenia które według mnie najbardziej obciążają kręgosłup i wypadałoby je zmienić. Z bicepsem problemu nie będzie bo można go robić na wiele innych sposobów żeby kręgosłup nie jęczał. Wiosłowanie można wykonywać na ławce albo zamienić na wyciąg.
Z przysiadem gorzej, na łydki mam sposób.
Tylko jeszcze męczę się z barkami.
Będę wdzięczny za wszystkie rady i uwagi
Może jednak ktoś się wypowie?
Zmieniony przez - erulf w dniu 2009-03-28 16:40:36
Zakładam ten temat by się doradzić i prosić o pomysły w modyfikacji planu. Przyczyną tego stanu są problemy zdrowotne, pod koniec zeszłego roku 2 razy złapał mnie potworny ból w dolnym odcinku kręgosłupa, który stopniowo malał z upływem dni. Dodam, że pojawiał się on kiedy nie wykonywałem żadnego wysiłku fizycznego. Aby dowiedzieć się coś więcej wykonałem rentgen dolnego odcinka kręgosłupa. Następnie udałem się do ortopedy, który powiedział że jakieś tam zmiany w kręgosłupie są ale nie jest on taki zły jakby mogło się wydawać, powiedział mi żebym nie wykonywał ćwiczeń na siłowni w pozycji stojącej, co najwyżej na leżąco na ławce. Za wiele mu to zdjęcie nie mówiło więc zalecił mi tomograf komputerowy, niestety narazie nie mam możliwości żeby udać się do jakiegoś specjalisty z tymi wynikami. Korzystając w między czasie z okazji pokazałem zdjęcie rentgenowskie drugiemu ortopedzie i powiedział mi niezbyt miłą rzecz, a mianowicie żebym skończył z siłownią, po czym przemyślał to i powiedział że mogę chodzić ale żebym uważał bo nabawię się dyskopatii.
Jakoś nie mam ochoty kończyć przygody z siłownią ale wiem że nie ma co szaleć.
Do tej pory wykonywałem następujące ćwiczenia na poszczególne parie:
KLATKA
-wyciskanie sztangi na płaskiej z nogami w górze
-wyciskanie sztangi na skosie
-rozpiętki
BARKI
-wyciskanie sztangielek na stojąco
-wznosy bokiem
BICEPS
-uginanie ramion na stojąco ze sztangę
-uginanie ramion ze sztangielkami "młotki"
PLECY
-podciąganie na drążku
-wiosłowanie sztangą w opadzie
-wznosy na ławeczce
NOGI
-przysiad przedni
-prostowanie nóg na maszynie
-uginanie na maszynie
-wspięcia ze sztangą na barkach
Triceps
-Prostowanie ramion na wyciągu
-Pompki na poręczach
Pogrubiłem ćwiczenia które według mnie najbardziej obciążają kręgosłup i wypadałoby je zmienić. Z bicepsem problemu nie będzie bo można go robić na wiele innych sposobów żeby kręgosłup nie jęczał. Wiosłowanie można wykonywać na ławce albo zamienić na wyciąg.
Z przysiadem gorzej, na łydki mam sposób.
Tylko jeszcze męczę się z barkami.
Będę wdzięczny za wszystkie rady i uwagi
Może jednak ktoś się wypowie?
Zmieniony przez - erulf w dniu 2009-03-28 16:40:36
Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni.
http://www.pajacyk.pl
http://www.polskieserce.pl