odchudzanie a silownia prosze o pomoc

na trening silowy brak mi sil jedyne na co mnie stac to areoby

1. Za mało węglowodanów. Jak chcesz zrobić porządny trening siłowy skoro w Twoim menu nie ma najleszych źródeł energii? Kasze, ryż brązowy i ciemne makarony koniecznie okołotreningowo. Zobaczysz jaka to różnica.
2. Trenujesz za często i za długo, więc nie masz kiedy odpoczywać. 2 godziny na siłowni to stanowczo za długo w Twoim przypadku.
BTW, fajnie jest, kiedy dziewczyny polecają ciężkie treningi siłowe. Zawsze to brzmi bardziej wiarygodnie dla kobiety, kiedy widzi, że inne kobiety tak trenują

Dobra, do rzeczy. Takie jest założenie tego forum, żeby sobie pomagać, ale nikt ci gotowego przepisu nie da. Musisz sama mieć wiedzę co robić, jak i po co. Sprawa diety. Zacznij od lektury:
https://www.sfd.pl/Zbiór_linków_działu_Odchudzanie-t418943.html

Tematow jest tam mnóstwo, ale nie rób sobie mętliku w głowie i skup się na 10 wskazówkach żywieniowych oraz tematach dotyczących zbilansowanej diety redukcyjnej oraz układania diety. Jak czegoś nie rozumiesz, pytaj i spróbuj ułożyć jadlospis wg tych zasad. Musisz zacząć od obliczenia swojego zapotrzebowania i podziału makroskładników. Przydatny będzie dziennik posiłków, który tu rownież znajdziesz.

Trening jak już - najpierw siłowy, potem aero. Chodzi o to, aby większość sił wykorzystać na intensywny trening siłowy, a aeroby tylko na dobicie. Z maszyn generalnie powinno się rezygnować na redukcji. Ale w twoim przypadku, jeżeli nie masz kompletnie doświadczenia chyba dobrze by było rozpocząć od jakiegoś treningu obwodowego na rozruch (ACT - znajdziesz w dziale trening dla początkujących).

Takie jest moje zdanie, nie wiem co bardziej doświadczeni ode mnie na to?

Tak jest Camel84. A ten tatuaż w profilu to Twój?
Jeśli chodzi o trening, to pod moim postem jest link z opisem ACT, FBW itp.

Mój, na znak mojego powstania z popiołów był zrobiony Odpisałam ci poza tym.

Ale ja nic nie dostałem. To chcę Ci napisać, że masz bardzo ładne plecy. Czemu nie masz dziennika?

Poszło raz jeszcze, dzięki za komplement, ale w kwesti sportowej to jak na razie

Dostałem, dzięki

Witam ponownie,
Nie chce byc "uciazliwa" ale musze cos napisac.Wczoraj jak ta glupia koza polazlam na silownie i skomentowalam trenerowi wasze spostrzezenia i rady.Jego odpowiedz : cwiczyc MINIMALNIE 3 razy w tygodniu, na zbicie tkanki tluszczowej tylko cwiczenia cardio i mniej maszyn.Tak jak pisalam wczoraj chodzic z bolu prawie nie moglam a i tak sie boczyl ze nie zrobilam godzinnych cwiczen (body control - widzilam ludzi jak sie slaniaja na nogach gdy koncza z nim cwiczenia), stwierdzil jeszcze raz zeby brac aspiryne i cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc....wiez zrobilam 15 min biezni , 15 min wiosel, 150 brzuszkow, 15 min rowerka...faktem jest ze dzisija nogi juz tak bardzo nie bola...ale waga i %&@·6 w miejscu:)

To nie słuchaj trenera tylko posłuchaj nas.

Same ćwiczenia cardio nie dadzą ci już więcej efektów. Dlaczego - bo nasz organizm idealnie się adaptuje do aerobów. Podstawą sukcesu jest progresja w treningu. A w aerobach nie za bardzo masz pole manewru, w początkowym etapie można je wydłużać, ale też nie więcej ponad godzinę. Czyli dawno już ten próg przekroczyłaś i ten trening nie ma kompletnie sensu w kwestii redukcji. Ćwicząc cały czas to samo twój organizm zaczyna to traktować jako taki stan "zero" czyli tak jakbyś w zasadzie nic nie robiła. Aby dalej chudnąć musisz mu dawać ciągle nowe wyzwania. A taką możliwość daje ci po pierwsze w kwestii aerobów - HIIT (znajdziesz na oforum jak chcesz poczytać na ten temat) po drugie trening siłowy, gdzie stopniowo zwiekszając obciążenia stale zmuszasz ciało do wysiłku i nie ma stagnacji.

Kwestia tylko tego czy chcesz dalej słuchać genialnego trenera, czy chcesz mieć efekty.

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2009-03-26 10:55:29

Dzieki, troche sie zorientowalam o co w tym HIIT chodzi:)wyglada to zachecajaco.Zrobie tak dzisiaj.
Jeszcze bede miala jedno pytanie.Trening silowy, ktos moglby mi podac linka do opisu cwiczen (tylko prosze bez fachowych okreslen bo sie gubie), czy to sa cwiczenia typu:przysiady ze sztanga lub z jakims innym obciazeniem?
A jeszcze jedno, u mnie najwiekszy problem to okropny tluszcz na brzuchu- czy np.150 brzuszki i wiolsa (15 min) dziennie wystarcza na zbicie?

I bede sie sluchac Was a nie mojego trenera, przyrzekam uroczyscie:)