no to coś więcej:
Jade równocześnie na Venomie i innych spalaczach. Lat 23.
Chciałem wypróbować Novedex aby wyrobić własne zdanie i podbić libido które na spalaczach nie jest za kozackie
Raczej z góry założyłem że jest to kolejny shit, równocześnie dorzuciłem też Tribulus Kaizen'a z uwagi na bardzo dobre opinie.
Do około 16 dnia brania Novedex miałem wrażenie ze nie pomyliłem się i to kolejny bubel a nie rewolucja, patrząc na żaden wzrost libido.
W między czasie chorowałem, musiałem wziąć antybiotyk,
przerwa od siłowni. Dieta przez kilkanaście dni praktycznie zerowa, przy Venomie i dużej ilości pracy zdarzało się tylko lekkie śniadanie i kolacja. Ja na Venomie mam non stop temperaturę ciała 36,9.
Ogólnie wyglądało to tragicznie - odechciewało mi się pójść znów na siłownie i patrzeć jak siła spadła.
Efekt taki że pomimo że zleciałem 6 kg w dół na Venomie, siła została praktycznie w miejscu, dobre jakościowo treningi - bardziej "agresywne", i mięśnie nieźle nabite cały dzień.
Efekty wizualne w lustrze widoczne bez zaprzeczenia, i jestem pewien że to zasługa Novedexa a nie tylko tego że zleciałem na spalaczach. Potrafię się obserwować i zobaczyć progres - widzę jakie mięśnie są nabite i że wręcz rosną pomimo niezbyt niesprzyjających warunków.
Poszukałem trochę na zagranicznych stronkach i troszkę badań i opinii z w miarę wiarygodnych źródeł.
Opinie w większości są bardzo dobre, badania pokazują że na Novedexie jest duży wzrost teścia, natomiast mały lub wręcz praktycznie na granicy błędu spadek estrogenów.
Natomiast o ile się nie myle, wraz z ilością teścia rośnie ilość estrogenów, tak więc wynik minimalnego spadku estrogenów jest i tak bardzo dobry. ( Jedynie badanie zrobione po cyklu koksowym przed PCT i w takcie dało by tu dobrą odpowiedź czy Novedex zbija skutecznie estrogen ) Jeden z modów sfd.pl działu doping ( o ile sie nie myle Alex ) powiedział że na nigdy nie czuł się tak dobrze po cyklu jak na PCT z użyciem Novedexu ( nie sądze żeby brał tylko Novedex ).
Co do badania wolnego teścia, bo niektórzy mówią że tylko to badanie jest wiarygodne to nie mogę się zgodzić.
Przed wybraniem się na badanie przeczytałem bardzo fajna publikacje jakiegoś doktorka o rodzajach teścia i ich sposobach badania aktywnej formy.
W skrócie mówiąc:
są 3 "rodzaje" teścia: wolny, silnie związany i słabo związany który bardzo łatwo może przejść do aktywnej formy.
Za bioaktywny o działaniu androgennym itp. uznaje sie wolny i słabo związany i jedynym w miarę dostępnym i tanim sposobem określenia w miarę precyzyjnie ilości bioaktywnych form testosteronu jest zrobienie badania ilości teścia silnie związanego ( duży koszt) i wolnego ( 2-3razy droższy niż całkowity ) i całkowitego. Później się to wszystko wylicza z procentowych udziałów i takie tam ble ble...
Robiąc badanie całkowitego mamy wynik bardzo nie miarodajny, ale za to tani i wystarczający aby stwierdzić czy środek działa czy nie. Biodostepny testosteron zawsze rośnie wraz z zwrost testosteronu całkowitego.
Pytanie tylko czy proporcje biodostępnego do całkowitego nie spadają. Natomiast i tak zawsze nie spadną te proporcję o więcej niż 10-20 %.
Wali po cholesterolu i pokazują to bardzo różne badania, ale to normalne przy wysokim testosteronie. Ja zanotowałem mały spadek, ale jest to związane ze zmianą sposobu odżywiania na zdrowszy, lecytynie i Venomowi który też ma swój udział w spadku cholesterolu.
Z tych samych badań wynika również że daje też lekko ale minimalnie po wątrobie. Brak grupy metylowej nie oznacza że coś nie będzie w ogóle jechało po wątrobie.
Jakby tam była metylowa to napewno by mi tak wyniki nie spadły.
U mnie wystarczyło że lepiej sie odżywiam i mam spadek Aspatu czy Alatu ( nie pamiętam ) z 83 na na 47 pomimo brania Novedexu i Venoma który też jedzie po wątrobie.
Novedex działa i napewno zrobie na nim kilka cyklów jak skończe wcinać Venoma.
W stanach jest jeszcze kilka środków zawierających substancje z składu Novedexa.
Nie jest to napewno kreatynka i ma jakieś konsekwencje zdrowotne, ale trzeba pamiętać że nie ma złotych środków, a wg mnie jest to idealna alternatywa i luka pomiędzy prawie nie działającymi suplami a PH czy koksem.