Ćwiczyłem różnymi systemami(fbw, split, split 2x) ale żaden nie przyniósł oczekiwanych efektów, więc postanowiłem przejść na HST. Ułożyłem swój plan treningowy ale, ponieważ jest to mój pierwszy HST chciałem prosić was o pomoc.
Najpierw parę informacji o mnie:
Wiek: 17
Wzrost: 188
Waga: 82-83
Staż: 7 miesięcy
Ektomorfik
Wyciskanie sztangi skos w dół 2s
Wiosłowanie sztangą do klatki 2s
Wyciskanie sztangi ławka prosta 2s
MC na prostych nogach 2s
Uginanie ramion ze sztangą stojąc 1s
Francuskie wyciskanie sztangi 1s
Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku(chwyt młotkowy) 1s
Wyciskanie sztangi w wąskim chwycie 1s
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia(w tym szrugsy) 1s
Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia 1s
Przysiady ze sztangą 2s
Wspięcia na palce 2s
Supinacja nadgarstka siedząc na ławce 1s
I parę pytań:
na duże partie dałem 12 serii tygodniowo a na małe 6. Zastanawiam się czy nie jest to za dużo ale przy splicie miałem po 12-16 serii na jednym treningu na daną partię czyli po 36-48 tygodniowo.
Jak myślicie zostawić tak, czy dać 6 na duże i 3 na małe tygodniowo?
Czy taka kolejność partii może być?
Ustaliłem trening tak aby ćwiczyć przeciwstawne partie na przemian(tak było w którymś z artykułów o HST, chyba Biniu tak pisał) czy to dobre rozwiązanie?
W ćwiczeniach takich jak Unoszenie sztangielek w opadzie tułowia nie jestem w stanie podnieść zbyt dużo (zawsze zaniedbywałem tylne aktony) i jest problem z progresją. Nie wiem jak mam to rozwiązać, byłbym w stanie robić progesję co 2 tyg. czyli co mikro cykl. Czy takie rozwiązanie będzie dobre? Czy może dać jakieś inne ćwiczenie?
Z góry dzięki za pomoc