Nie wiem czy tylko mnei to spotyka ale co nei zajde do jakiegos sklepu z odzywkami to sprzedawcy tam pracujacy ktortzy powinni dysponowac minimum wiedzy o odzywkach diecie i sporcie mnie rozczarowuja , smiesza i no boli mnei po prostu
Mianowicie wpadam do sklepu w poszukiwaniu jakiejs glutaminy i stoje naprzeciw tych polek i sie gapie jak na zakazany owoc . Podchodzi sprzedawca
i pyta sie co podac to ja mowie zeby mi pokazał 3 glutaminy treca , olimpa i hiteca ktore wpadly mi mniej wiecej cenowo w oko (i tak nie kupie , bo taniej w sfd sklepie).
Poprosilem wpierw o pokazanie Treca extreme , potem olimpa jakiegos tam megaa caps , na koniec myslalem ze mi poda GlutaFusion hiteca chcialem oblukac te formy glutaminy , na co ten mi podaje L-gluitamine w proszku i mowi ze w/g niego to jest najlepszy i najciekawszy produkt w/g niego z tych ktore wybralem(szczegol ze najdrozsza
) potem pyta sie mnei czy jestem w tym obeznany jakos czy ma mi doradzic , ja mowie mu ze troche w tym siedze i sie bawie tym sportem i ze szukam glutaminy na redukcje , na co on wpada na genialny pomysl pokazania mi super odzywki na redukcje cytuje ktora przyspieszy moje efekty 20 razy , vitaminy ktore sa rzekomo mi bardzo potrzebne , nastepnie mowi ze 20 krotnie o 20 procent (?!
) mysle sobie dobra pokaz mi co to ,a on mi podaje tabletki do ssania bodajze jakas skrzypowita patrze 17 zł mysle co to jest patrze na skład i zastsowanie a tam vitamina C ktora pomoze zwalczyc infekcje... (!?)
Dobra podal mi te glutamine i wrocil do babki ciemnote jej wciskac , bo jej corka nie chce jesc przed matura i tak dalej , chyba jej muitant massa wciskał
, ja w miedzyczasie ogladam te glutaminy , wlasciwie niewiem po co , gdyz czytalem na internecie ulotki , podchodzi z now do mniee i znow błyska inteligencją. Mimo mojego wielkiego kapturu narzuconego na łeb dostrzegł moje 5 syfów ktore mi wywaliło na brodze wraz z wiosną i nie mogl sie powtsrzymac o wywodach na temat nielegalnych srodkow i prohormonów , powiedzialem mu ze to nie od tego i podziekowałem . wychodząc
Kiedy byłem u niego jakies 3-4 miesiace temu po zakup monohydrantu vitalmaxa to skwitował mnei po zakupie ze mam to brac z węglowodorami ...
.
Wiecej tam nie pojde.
a wy mieliscie jakies takie historie ?

Mianowicie wpadam do sklepu w poszukiwaniu jakiejs glutaminy i stoje naprzeciw tych polek i sie gapie jak na zakazany owoc . Podchodzi sprzedawca

Poprosilem wpierw o pokazanie Treca extreme , potem olimpa jakiegos tam megaa caps , na koniec myslalem ze mi poda GlutaFusion hiteca chcialem oblukac te formy glutaminy , na co ten mi podaje L-gluitamine w proszku i mowi ze w/g niego to jest najlepszy i najciekawszy produkt w/g niego z tych ktore wybralem(szczegol ze najdrozsza


Dobra podal mi te glutamine i wrocil do babki ciemnote jej wciskac , bo jej corka nie chce jesc przed matura i tak dalej , chyba jej muitant massa wciskał

Kiedy byłem u niego jakies 3-4 miesiace temu po zakup monohydrantu vitalmaxa to skwitował mnei po zakupie ze mam to brac z węglowodorami ...

Wiecej tam nie pojde.
a wy mieliscie jakies takie historie ?

Jednego serca!
tak mało mi trzeba.
Jednak widzę że żądam za wiele......