monologu cześć dalsza :)
dorawałam dziennik vitalmax
mam jeść według niego 1220 kalori dziennie
96gr białka
51 tłuszcze
94 weglowdany strawne
i okazuje sie w zwiazku z powyzszym ze jeżeli bede miała ochote zjeść płatki owsiane na sniadanie w ilośći 100g to zapewnie sobie 62g weglowodanow ;/
tak wiec jak zamaza mi sie weglowodany na sniadanie to do obiadku ryzu juz nie bedzie ;/ tak wiec mysle ze bede jadla mniejsza porcje.. jak bede miala w planach ryz badz
makaron (pełnoziarnisty do obiadu)
bo inaczej nie dam rady.
czy jadc dobrze rozumuje zeby schudnac musze jesc duzo białka tak jaj serow twarogowych, wiejskich, topionych, i piersi z kurczaka.. tak (warzywa to tak naprawde dodatek ktory daje blonnki z tego co zauważyłam)
oki.. czyli weglowodany zastepuje bialkiem..
tłuszcze jakoś opanuje
pytanie nr 4.
Czy gorzej jest przesadzic z tłuszczami (mam tu namysli tłuszcze pochodzace z ryb,jaj,orzechow, oliwy z oliwek) czy z weglowodanami w diecie redukcyjne (chodzi mi o to co sie bardziej odklada)
i z tego co mi pokazje dzinnik to chyba musze jakies suplementy witamin jakies kupic
pytanie nr 5
czy to prawda ze dobrze przed treningiem zjesc dodatkowa witamine C ?
jutro sprobuje nie zjesc niczego slodkiego moze sie uda :D:D