Ok, jest 16.03. Tak jak mówiłem od 3 tygodni jestem na 2,4 białko, 2 ww, 1 tł --> razem 2100kcal
Waga: no właśnie tu jest dziwnie, choć mniemam, że to głównie od wody we mnie zależy. Generalnie waga przez parę dni pokazywała 78kg, ale dzisiaj np. 79kg.
Te 78kg jest takie niestabilne. Mocne jest 79kg.
Więc można sądzić, że przez te 3 tyg. niewiele się zmieniło pod kątem wagi. A to mnie martwi
Dzisiaj siłownia. Szczerze powiem, że jestem znudzony już tym FBW - choć podobno najlepsze na redukcję- zastanawiam się, żeby na miesiąc, może 2 wrzuć sobie splita (na nim redukowałem się rok temu i były efekty).
Co o tym sądzicie ?
Druga sprawa: dieta.
Myślę, żeby do końca marca + no może do świąt włącznie pojechać na tym samym trybie 2,4/2/1 /kg.
Może coś się jednak ruszy. A jeśli nie to będę wiedział, że trzeba coś zmienić. Ale też troszkę zregeneruję sobie siły psychiczne dzięki 160g węgli.
A potem jeśli będzie niefajnie, to zjadę znowu na porządny low carb + ładowania.
A teraz na tym splitem się muszę zastanowić - kurde potrzebuję zmiany, bo zaczynam być znudzony całym tym kieratem !
Acha, Scorcha już kończę. Czy mi pomógł ? Nie mam pojęcia. Pobudzenia już wogóle po nim nie czuję, tylko odbija mi się jakimiś malinami (a raczej ich ketonami ).
Co teraz ? Venom ? Nie wiem czy to dla mnie nie za wysokie progi.
Scorch to był mój pierwszy taki specyfik, nie licząc TSE.
Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2009-03-16 10:25:36
Życie to niej**ajka...
Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.
Drobny cwaniak !