SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sąsiadwroc/ Redukcji ciąg dalszy...

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6715

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018
O, ostatnich dwóch postów nie widziałem...

Ok, jest 16.03. Tak jak mówiłem od 3 tygodni jestem na 2,4 białko, 2 ww, 1 tł --> razem 2100kcal

Waga: no właśnie tu jest dziwnie, choć mniemam, że to głównie od wody we mnie zależy. Generalnie waga przez parę dni pokazywała 78kg, ale dzisiaj np. 79kg.
Te 78kg jest takie niestabilne. Mocne jest 79kg.
Więc można sądzić, że przez te 3 tyg. niewiele się zmieniło pod kątem wagi. A to mnie martwi

Dzisiaj siłownia. Szczerze powiem, że jestem znudzony już tym FBW - choć podobno najlepsze na redukcję- zastanawiam się, żeby na miesiąc, może 2 wrzuć sobie splita (na nim redukowałem się rok temu i były efekty).
Co o tym sądzicie ?


Druga sprawa: dieta.
Myślę, żeby do końca marca + no może do świąt włącznie pojechać na tym samym trybie 2,4/2/1 /kg.
Może coś się jednak ruszy. A jeśli nie to będę wiedział, że trzeba coś zmienić. Ale też troszkę zregeneruję sobie siły psychiczne dzięki 160g węgli.

A potem jeśli będzie niefajnie, to zjadę znowu na porządny low carb + ładowania.

A teraz na tym splitem się muszę zastanowić - kurde potrzebuję zmiany, bo zaczynam być znudzony całym tym kieratem !

Acha, Scorcha już kończę. Czy mi pomógł ? Nie mam pojęcia. Pobudzenia już wogóle po nim nie czuję, tylko odbija mi się jakimiś malinami (a raczej ich ketonami ).
Co teraz ? Venom ? Nie wiem czy to dla mnie nie za wysokie progi.
Scorch to był mój pierwszy taki specyfik, nie licząc TSE.

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2009-03-16 10:25:36

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
Mnie tam split na maksa nudził, od kiedy ćwiczę FBW, lubię chodzić na siłownię .
Możesz robić trening dzielony, tylko ułóż go sobie tak, że robisz przynajmniej jedną dużą partię na trening, a nie połączonka typu bic+tric. A najlepiej zrób sobie dzielony góra/dół (czyli 2 treningi na wielostawowych ćwiczeniach + jakieś drobnostki dopełniające).

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018
A możesz mi przykładowy swój trening FBW wrzucić ?

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
A
przysiad
poręcze
wiosło
wyciskanie stojąc

B
martwy ciąg
wyciskanie płasko
drążek

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Radziu, to dla dzieci taki FBW, nawet się nie zmęczysz porządnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 10257 Wiek 43 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 42828
Proponuję raz zrobić, to pogadamy .

Półmaraton w 1:57:11! :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
"Ale też troszkę zregeneruję sobie siły psychiczne dzięki 160g węgli. "

Nie przesadz z ta iloscia 160g
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018
No dobra, a jak było 30 ? Wtedy czułem się zajechany

Jaki spalacz ma zarzucić po przerwie ze Scorchem ?
NIe mogę yohy, ani salicylanów. Co jest poza Scorchem, co tego nie ma ?

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018


Tym razem moje sprawozdanie nie jest "gorące". Wiem.
Ale też nie to jest moim celem, żeby zajmować tu miejsce na serwerze zbędną pisaniną.

Cel jaki sobie obrałem jest coraz bliżej. Zlikwidowanie opony na brzuchu.
Wszystko ładnie zaczęło mi się układać. Znalazłem dobry dla siebie poziom zapotrzebowania na kcal i makroskładniki.
Trochę się gubiłem na początku, ale już jestem zdaje się na prostej.
Do niedzieli mam 2 tygodniową przerwę od jakichkolwiek ćwiczeń. Od poniedziałku ponownie start.
Mimo przerwy waga ładnie stanęła na 77kg.
Waga schodzi mi książkowo na tym etapie - 2 kg na miesiąc (powyżej tabela).

W tabeli są moje wymiary. Jak widać wszystko trzyma się niemal na stałym poziomie w obwodach, a jedynie pas i talia lecą w dół. No i waga.
I o to mi właśnie chodziło !
Zrzucić wagę i brzuch !

Jest git, jestem zadowolony.
Wg moich obliczeń przy dobrych warunkach do 26 czerwca powinienem ważyć 71kg i mieć w pasie ok 79-80cm.
I to by mi wystarczyło. Wtedy zacząłbym od nowa budowanie jakiegokolwiek mięśnia, bez dopuszczenia do takiego zatłuszczenia jakie miałem.

pozdrowienia for all !

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 1548 Wiek 45 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 16018
Hie...jakaś dziwna akcja. Od ostatniego pomiaru minał tydzień, a mi w tym czasie dziwnie szybko waga spadła o 1,5kg. Wczoraj i dzisiaj rano pokazuje mi 75,5kg.
Co ciekawe pas zjechał o 2 cm i talia również o 2 cm. W ciągu tygodnia.

Tak się zastanawiam jak to jest z tym ubytkiem tłuszczu zapasowego. Bo mam wrażenie, że on jakby się nie rusza przez pewien czas podczas redukcji, a potem nagle lawinowo z dnia na dzień znika.
Ciekawy mechanizm.

Ten mój spadek nie jest związany napewno z wodą, bo dieta jest taka sama, bez zmian.
Poza tym fizycznie mogę stwierdzić też zmniejszenie fałdów na brzuchu.
Hie, ale faza.

Wczoraj naszły mnie myśli, że może by tak jednak zakończyć na 75kg tą moją redukcję.
Planowałem 71-72kg. Tylko już dzisiaj wyglądam jak wieszak (facet 31 lat, a chudy jak szczapa), ubieram t-shirty na siłkę w rozmiarze M !!! a i to mam luz rękawach.
Obwody mi poleciały, a co najgorsze zaczynam się źle czuć w moich ubraniach, które dosłownie wszystkie są na mnie za duże.
No nie mam co na siebie włożyć

Wiem, że potrafiłbym zejść do poziomu i 65kg. Już to potrafię, już wiem jak to robić.
Tylko, że chyba nie mogę dać się ponieść emocjom. Bo to już będzie skrajność.
Mój pies waży prawie 30kg

Rozważam taki temat: skończyć redukcję z końcem kwietnia. Zbiegnie się to z końcem drugiego opakowania Scorcha (bardzo zadowolony jestem z niego).
I od maja zacząć splita i wchodzić powoli na wyżyny kaloryczne. Tak, żeby do lata naładować węglami mięśnie, żeby obwody ciut podskoczyły.

Takie mam rozkminki.


ps. poza tym jak myślę o aero to mi się na mdłości już zbiera.

Zmieniony przez - Sąsiadwroc w dniu 2009-04-03 13:00:29

Życie to niej**ajka...

Jestem ON przez cały rok-dietanabol 6 x ed.

Drobny cwaniak !

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening do oceny

Następny temat

Co teraz? Pomocy.

WHEY premium