Witam...
Metrowiec - gratuluję osiągnięć... wyglądasz OK.
Biorąc jako przykład Twoje zdjęcie - to ja mam nieco gorszą rzeźbę od Ciebie, ale jednak wydaje mi się, że pomimo moich 100cm w pasie to mam trochę lepsze proporcje - jestem szerszy w barkach.
Te 100cm jest stąd, że jak się mierzę to jestem kompletnie wyluzowany - tzn. nie napinam, ani nie wciągam brzucha.
Janusz - ja o rzeźbę nie dbam (może nie do końca)- póki wyglądam w miarę dobrze, czyli jak kulturysta, a nie jak 120kg tłuścioch to jest OK.
Próbowałem się kiedyś rzeźbić (ok.2 lata temu) na L-karnitynie OLIMPA - wynik: po 2tyg. w łapie 1cm mniej, ale w lustrze żadnych zmian jeśli chodzi o tłuszcz. Wynika z tego, że leciały mi tylko mięśnie (sposób na rzeźbę zaczerpnąłem z jakiejś gazety kulturyst.)
WNIOSEK: Ludzie nie próbujcie się rzeźbić póki nie zrobicie wystarczającej masy (mięśniowej).
Znam takich (ok.50% na mojej siłowni), którzy przez zimę wypracują te 10kg, na wiosnę NIBY wyrzeźbią (stracą...) 5kg, w wakacje zrobią sobie miesięczną przerwę w treningach
i stracą kolejne 5kg - LUDZIE - przecież to strata i czasu i pieniędzy.....
...na pewno znacie takich ludzi, a może niektórzy z Was sami tak robią....
Najbardziej wkurzają mnie tacy - muszę to powiedzieć, może wtedy mi ulży - którzy przychodzą pierwszy raz na siłownię i zaczynają swój trening od brzuszków....?!?!?!?!?!
Chudy jak palec - ale robi brzuch ...!!!??? - czy to nie kretynizm ?!
To samo dotyczy tych, którzy mają po 35 w łapie....
Dobra wystarczy tego głupiego gadania....
Pozdrawiam wszystkich atletów - Ludzie obejrzyjcie sobie zdjęcie Metrowca i z niego bierzcie przykład, a nie z kumpla z siłowni, który ma 40 w łapie i ładnie
wyrzeźbiony brzuch - bez obrazy, ale tacy goście kojarzą mi się z gejami....
PIRAT