Taekwondo a ulica

Uogólnianie jest bzdurą.

W Rzeszowie nacisk na trening rąk i nóg jest taki sam.
Trening rąk prowadzi Trener I klasy boksu, więc bzdurą jest mówienie że w tkd nie ma rąk. Zresztą dużo zaprzyjaźnionych sekcji przykłada się bardzo do treningu bokserskiego.

A tak w ogóle kolejny nie potrzebny temat. Teoretyzowanie na temat ulicy :/

Oczywiście że uogólnianie jest bez sensu bo zaraz zwolennicy wynajdą sekcję gdzie trener jest również trenerem boksu a przeciwnicy taką gdzie "gra się w krowę".

Dlatego najlepiej posłużyć się zasadami danej sztuki walki. I tutaj tkd wtf wypada blado, itf i gtf trochę lepiej.

Jak już ktoś pewnie powiedział walczy człowiek nie styl :P Jak się przyłożysz do trenningów napewno coś z nich wyniesiesz.No ale z gówna piany nie ubijesz :P

hej:) po 3 to wydaje ci sie ze walczycie poztym po 2 latach i tak nic sie nie nauczysz. Co trenujesz WTF czy ITF to sa dwa rozne sporty ja trenuje ITF . Teakwondo ITF po zielonym pasie sie czegos uczych konkretnego narazie masz pewnie bialy pas . Na ulicy jak juz cos sie dzieje to udez pierwszy jest sznsa ze oponet odpusci . Na twoim miejscu trenowalby jeszcze dlugo a co do bujek to poczytaj co przewiduje (koeks karny za pobicie sa rozne stopnie)pozatym na ulicy nie ma regul i nik nie przerywa walki jak na zawodach i zadko sie zdaza zebys bil sie 1 na 1 . Z dwoma oponetami ciezko nie mowiec jak jest ich wiecej .

Dla mnie np. nie ma dużego znaczenia czy jestem w dzinsach, ale jak kto woli....
Ja bym połączył kick z bjj.

Nie zgodze sie że taekwondo nic nie da na ulicy. Wiadomo że nie ma co próbować kopnięć z wyskoku czy 360 ale trenowanie poprawia koordynacje, ogólnie kondycje a to sie zawsze przydaje.Jak ktoś cie atakuje to nie ma na co czekać czy stać jak kołek tylko przynajmniej próbować się bronić. Jak on zobaczy że ty się kulisz i wgl przerażenie to nie masz szans.
Wnerwiają mnie takie teksty, że „no trenuje taekwondo ale to badziew jest i nie wiem po co ja tam chodze, przepisze się na cos innego tam na pewno będzie lepiej bo ja chce być killerem ulicy”. Nie podoba się to wypier.... i tyle.

"(koeks karny za pobicie sa rozne stopnie)" - proszę bez opowiadania bajek. Kodeks Karny przewiduje jednolitą karę za pobicie/bójkę. Różnice pojawiają się jedynie w przypadku wystąpienia następstw ( ciężki uszczerbek na zdrowiu/śmierć ) i obejmują typy kwalifikowane tego przestępstwa ( art. 158 Kodeksu Karnego, paragrafy 1,2,3 ).

Aleksandra -

1) Koordynację ruchową oraz kondycję poprawia również siatkówka.

2) Każdy idzie na trening z różnych przyczyn. Jeśli ktoś idzie po to żeby sie obronić na ulicy w sposób skuteczny to mówienie że na to pozwoli mu TKD jest zwyczajnie kłamstwem.

Wszystko zależy od sekcji, od tego jak prowadzone są zajęcia, co się dzieje na nauce tzw. samoobrony, ile robi się układów, czy kopie się głównie w powietrze czy może w tarcze itd. Stwierdzenie że po 2 czy 3 latach TKD itf i tym podobnym definitywnie nie obronisz się na ulicy jest taką samą nieprawdą jak Jeśli ktoś idzie po to żeby sie obronić na ulicy w sposób skuteczny to mówienie że na to pozwoli mu TKD jest zwyczajnie kłamstwem.
Dobrze jest, jak na sekcji TKD uczy się low kicka i innych rzeczy "zapożyczonych" a takich sekcji coraz więcej.

W ramach sprostowania ( ciężki uszczerbek na zdrowiu/śmierć ) i obejmują typy kwalifikowane tego przestępstwa ( art. 158 Kodeksu Karnego, paragrafy 1,2,3 )- to mialem na mysli. Dzieki za poprawke .

LEchu - rzeczywiście zacytowana przez Ciebie Moja wypowiedź jest rzeczywiście niefortunna.

Zapomniałem wstawić słowa "najlepiej". Uważam po prostu że pod ulicę lepsze są inne sztuki walki niż tkd.