Wasz wygląd czy was zadowala ;]

Odpowiadam na pytanie:



Nie.

jak wazylem 55kg to mi latalo to,teraz stwierdzam ze nigdy nie bedzie zadowalajaco

Chyba nie ma wśród osób trenujących kulturystyke ani jednej która stwierdzi że wygląda za****ście i że mu już starczy.To takie moje osobiste odczucie i obserwacje innych ćwiczących.Zawsze jest coś do poprawienia.Apatyt rośnie w miarę jedzenia.Im jesteś większy tym więcej widzisz u siebie braków-tak sport.No chyba że jesteś jakoś zapatrzony w siebie czy cuś

musi być zadowalająco trochę stufuu i good

Ja mam to samo wydaje mi się że cały czas stoję w miejscu jedynie jak mierze się lub ważę do widzę postępy

Ja mam podobnie jak pila24. Ale nigdy nie będzie wystarczająco, na początku mówilem o ze 3, 4 kilo w przód i będzie git a tu hu... prawda. Też mi kumple gadali o łapka ci poszła czy cuś, ale to jak nałóg: Co raz więcej i więcej...

Zmieniony przez - dudpis w dniu 2009-03-01 16:08:37

Mnie także to trapi :)
Gdy zaczynałem cwiczyc to wyglądałem jak leszcz, niby doszło pare cm tu i tam, spaliłem troche tłuszczu itp mimo to nadal uważam ze jestem leszczykiem

Moral z tego taki ze silownia to ślepy kierunek

Jak zaczynałem z 27cm w bicepsie mówiłem sobie "36cm będzie i będzie mi starczyło.. będzie w tedy za***iscie"..

Teraz mam 39 a wyglądam jak leszcz... karpie już lepiej ode mnie wyglądają

Jak będzie 42 to myslę, że w tedy będę mógł powiedzieć ..
"ooo teraz naprawde jest dobrze" ;]

Aż tak źle że ślepy kierunek to chyba nie każdy ma jakieś ograniczenia ( genetyczne nawet jakby brał jakieś środki ). Ja mam z góry założony cel sylwetki( masa jak u Gunnara Rosbo a proporcje jak u Fanka Zane ) a czy do niego dojde to czas pokaże.