4 miesiące żeby pozbyć się trochę tłuszczu...proszę o rady

Ja tu się może nieco bezczelnie pod temat podczepię ;), ale chciałbym się spytać, czy tabatę można wykonywać np. bezpośrednio po treningu na siłowni? Czy lepiej tego nie łączyć?

Nie.

mam problem z ułożeniem tej diety
gdyby mi ktoś pomógł z doborem B/T/W
to byłoby super
Białko- 35%
tłuszcze-40%
węgle 25%

dodam że od długiego czasu raczej ograniczam węgle.

jak to widzicie ?


Zmieniony przez - katti w dniu 2009-02-21 18:44:09

Jak nie umiesz ułożyć diety, to jej nie układaj tylko skożystaj z 10 wskazówek zywieniowych. Ograniczenie węglowodanów to błąd. Powinnaś jeść te nieoczyszczone, czyli wszystkie pełnoziarniste. One dobrze zapychają i są dobrym źródłem energii. Jak obetniesz je na początku to co zrobisz przy zastoju? Będziesz ciąć tłuszcze których ciąć nie wolno? Nie pozbawiaj się na starcie czegoś co jest potrzebne. Ja się redukuję 8 miesiąc, węglowodany zacząłem ciąć dopiero po drugim zastoju. Zredukowałem 20kg w tym czasie, więc cięcie ww to nie warunek dobrej redukcji.

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-02-21 20:29:44

no to w takim razie ja się "załatwiłam" już dawno temu
bo już praktycznie kilka lat węgle jem sporadycznie
teraz to już i tak jem o dużo więcej niż kiedyś
to co zrobić w takim razie??
wcale nie zależy mi na tym aby moja waga się zmniejszała
jedyne co mi potrzebne to -4cm w zadku ...
to ja już się pogubiłam i chyba już dawno popełniłam błąd
raz- głupimi głodówkowymi wręcz dietami wtedy kiedy zupełnie nie bylo mi to potrzebne
dwa- jak już byłam szczupła to stwierdziłam że przecież mogę jeść co mi się podoba bez ograniczeń (czyt.słodycze)
trzy- zaliczyłam 3 tygodnie zupełnego odstawienia węgli, jadłam tylko białko, tłuszcz, zielone warzywa, i od tego zaczęły się moje schizy nt węgli, i jakoś mi się ubzdurało że węgle są złe...
i nadal chyba jem za mało
więc jakoś to trzeba wyprostować

sporadycznie tzn, ile i jakie, ta dieta co przedstawiasz i to co piszesz na pierwszej stronie nie wyglada na malo wegli...? Zdajesz sobie sprawe ze jedzac malo wegli powinnas jesc wiecej bialka, twoj uklad z 40% tluszczy to duzo za duzo.
Czy wiesz jak teraz wlasciwie jesz na prawde?
Czy wiesz jaki styl jedzenia najlepiej na ciebie dziala?

owszem ta dieta którą rozpisałam na pierwszej stronie
to próba wprowadzenia większej ilości węgli
bo kiedyś stroniłam od jogurtów nawet naturalnych (owocowych nie jem już z 6 lat, pieczywa nie tknęłam, czasem pojawił się jakiś makaron
teraz staram się jeść płatki owsiane, grahamki i tyle z że tak powiem zaplanowanych węgli, reszta jak mnie mama skusi jakimś domowym spagetti lub czymś takim

mam pytanie:
czy otręby owsiane i siemię lniane powinnam również wliczać do bilansu??
w końcu te otręby troche też tych węgli zaierają
a siemię trochę tłuszczu

otreby przechodza przez jelita jak miotla, simie lniane wliczaj 2 lyzki zmielonego = jedna lyzka oleju. Jedzenie calego siemienia mija sie z celem.

dzięki za informacje
aczkolwiek ja nie zauważyłam u siebie takiego działania otrębów
a jem ich całkiem sporo i wypijam też sporo..
obliques a ty możesz mi doradzić jakiś rozkład B/T/W?


Zmieniony przez - katti w dniu 2009-02-23 09:06:53

mozesz nie czuc, ale znajdziesz je w bardzo malo zmienionej postaci po drugiej stronie

Nie znam ciebie, nie wiem jaki rozklad działałby najlepiej, to sie dobiera metoda prob i bledow poszukujac prawdziwego bilansu zerowego, a ty bylas tyle czasu na niskoweglowodanowej, ze wlasciwie powrot do wegli bedzie oznaczal poczatkowy skok wagi zanim organizm znow zacznie normalnie korzystac z wegli. Nawet nie wiem na jakich proporcjach czujesz sie dobrze i jakie masz spalanie.

Troche malo czasu masz do tego by podwyzszyc metabolizm, uporzadkowac diete i znow zaczac odchudzanie.
Nie wiem, mozesz zastosowac albo niskokaloryczna, jedzac tyle ile wynosi teoretyczne zapotrzebowanie podstawowe, to pewnie 1300kcal (chociaz nalezy pamietac, ze takie cos to najczesciej konczy sie jojo, bo w/g nietorych badan potrafimy bez szkody dla zdrowia zwolnic metabolizm nawet o 45%)
W kazdym razie przy tej diecie rozkladasz B/W/T 30/40/30%, ale wegle jesz tylko z warzyw (to sa bardzo duze ich ilosci) i owocow (procz banana, ananasa) i z pozostalych to tylko owsianka rano jest dopuszczalna. Pamietaj tylko ze warto co pare dni robic dni z wyzszymi weglami, czyli ladowania. I jezli znasz kalorycznosc jaka teraz spozywasz, to na razie zostan przy niej, zmien uklad diety, zobacz co sie dzieje, jak chudniesz to dobrze, jak przestaniesz to obetnij dopiero 100kcal, lub lepiej dodaj aerobow.
Mozesz odczekac troche i tak zrobic, by zdazyc do czasu wyznaczonego przez ciebie i nie zaczac znow tyc wczesniej

Z drugiej strony jezeli mozesz pozwolic sobie na ok 2kg w gore to mozesz pokusic sie na zbilansowanie diety do zera, z wieksza iloscia wegli, bialka i mniejsza tluszczu wprowadzajac do diety rowniez wegle ze skrobii. Ni eda sie ukryc ze dieta zbilansowana daje duzo wiecej mozliwosci zmian, bo mozesz manewrowac i weglami i kaloriami, przy LC zostaja juz tylko kalorie.