Szacuny
19
Napisanych postów
4645
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
16509
Uznawany za jednego z najlepszych pięściarzy na świecie bez względu na kategorie wagowe - Walijczyk Joe Calzaghe, postanowił zakonczyć karierę. 36-letni bokser, ogłosił swoją decyzję na antenie BBC Sport.
"To była ciężka decyzja, lecz osiągnąłem wszystko co chciałem w boksie... Byłem mistrzem przez 11 lat. Nie mam więcej celów do zrealizowania... W tym sporcie nigdy nie można mówić nigdy, ale nie widzę siebie boksującego ponownie. Jest wiele rzeczy które chciałbym robić. Jestem dumny z bycia jednym z niewielu pięściarzy w historii, którzy zakończyli kariery niepokonani."
Calzaghe przez 10 lat był mistrzem świata w kategorii super średniej. W 1997 roku zdobył swój pierwszy tytuł (WBO), pokonując Chrisa Eubanka. W listopadzie 2007 roku zunifikował tytuły federacji WBC, WBA i WBO pokonując Duńczyka Mikkela Kesslera. W zeszłym roku Walijczyk pokonał Bernarda Hopkinsa i Roya Jonesa Jr. - dwie amerykańskie legendy ringu zawodowego. Calzaghe wygrał wszystkie z 46 pojedynków w karierze, w tym 32 przez nokaut.
Przed decyzją o zakończeniu kariery, komputerowy ranking witryny BoxRec uznawał boksera zwanego "Dumą Walii" za najlepszego pięściarza na świecie bez podziału na kategorie wagowe.
Szacuny
18
Napisanych postów
1065
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
15416
Niech sobie mówią co chcą Prawda jest tylko jedna. A mianowicie taka, że jest niepokonany. Nie ma się co wdawać w słowne zaczepki bo one będą zawsze. Skopie dupe jednemu to odezwie sie drugi i musiałby tak walczyć w nieskończoność. Podjął bardzo dobrą decyzje. I mam nadzieje, że tak już zostanie. Było już wiele powrotów emerytów i niestety ale w większości kończyły się jak kończyły...
Osiągnął wiele, skopał dupe temu czy tamtemu. Teraz niech sobie gadają i wykrzykują a suma sumarum każdy wie, kto po dupie dostał a kto ze sceny zszedł niepokonany
Zmieniony przez - JOVOVlCH w dniu 2010-05-18 18:23:50
Trening nie jest dodatkiem do diety, ani dieta do treningu.
To tylko niewielkie dodatki do genów, które posiadamy.
Natomiast wygląd początkującego, niekoniecznie musi odwzorowywać jego potencjał genetyczny.
Szacuny
1
Napisanych postów
200
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
843
Sluszna decyzja, gosc juz nie ma nic do udowadniania. Jest wielki. Ciekawe tylko, czy to czasem nie jakis zabieg marketingowy? Choc osobiscie w to watpie.
Szacuny
19
Napisanych postów
4645
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
16509
gosc juz nie ma nic do udowadniania.
A jednak ma... Hopkins na niego czeka pewny wygranej... Hopkins zapowiadał, albo Calzaghe albo nikt... Wychodzi na to, że obaj zakończą swoją "bogatą karierę"
Szacuny
1
Napisanych postów
200
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
843
Joe juz raz wygral z dziadkiem Bernardem, wiec co ma udowadniac? Hopek dostal swoja szanse i jej nie wykorzystal. A z Hopkinse nie wiadomo, bo Toney chce zarobic na starosc i zmierzyc sie z B-Hopem.
Szacuny
130
Napisanych postów
8967
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
48014
Ja bym z chęcią zobaczył jednak rewanż, bo pierwsza walka była dyskusyjna trochę, aczkolwiek, Joe miałby możliwość zamknięcia gęby Hopkinsowi, jeśli naprawdę jest tak dobry za jakiego go uważają...
Szacuny
18
Napisanych postów
4847
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40994
Joe to świetny bokser, bardzo szybki z doskonałą techniką. Nie ma po co wracać no może po Dawsona:P Szkoda że walka z Jonesem nie odbyła się z 4-5 lat temu bo obecny Roy był tylko swoim cieniem. Calzage to bardzo dobry pięściarz. Walkę z Hopkinsem też bym mógł zobaczyć niby Hop to już dziadek ale pokazał teraz młodemu Pavlikowi kto jest nauczycielem a kto uczniem. Kto wie może jeszcze zobaczymy Calzage na ringu...jak się kasa będzie zgadzać
"I try to catch him right on the tip of the nose, because I try to push the bone into the brain." (M.Tyson)