dieta w ciężkich warunkach

Wiem, że pewnie pierwsze 50 postów zaczną się słowami, taki temat już był, jednak zaryzykuje i napisze.
Chodzę na siłownie od roku, ćwicze 3 razy w tygodniu na wolnych ciężarach, oprócz tego basen zawsze po siłce, a od wiosny bede biegał. chce teraz zadząć cykl kreatynowy,. zastanawiam się nad HP do tego biało ostrowi i coś na regeneracje(moze jakieś sugestie). Jednocześnie myślałem o zredukowaniu tłuszczu w okolicy brzucha. Pytanie brzmi, jaki jest najleprzy sposób osiągnięcia tego celu jeśli mam mocno ograniczony dostęp do jakiejkolwiek diety? Mieszkam w akademiku w którym nie moge miec lodówki ani kuchenki, posiłki mam zapewnione, jednak z dietą niema to nic wspólnego. Obiady jen takie jakie są, natomiast moge zmieniać śniadania i kolacje: płatki sniadaniowe, tunczyk z puchy, inne ryby, czasem serek wiejski, wafle ryzowe...
Wiem, ze sytuacja jest nietypowa i będzie ciężko ale proszę o fachowe rady

jak będziesz kupować produkty które są odrazu do spożycia bez zadnego gotowania pieczenia itp typu ser twarogowy,tuńczyk w sosie własnym,serek wiejski itp to dasz radę,choć na cudowną dietę nie licz i będziesz musiał sie liczyć z monotonnością,pozdrawiam

monotonia mnie nie przeraża;) liczy się tylko efekt