Rozciąganie

Nie chciałbys, żebym Cie przeprosił?No skompromituj mnie.

Pomysl wogole nad tym co piszesz.
Nie musze nikogo kompromitowac ani nikt nie musi mnie przepraszac.
Koniec dyskusji z mojej strony w obydwuch tematach bo jest to jedynie spam.

Spam to Twoje durne niedojrzałe teorie i szkodzące posty
Przez takie durne gadanie sam kiedys nie ćwiczyłem tak jak trzeba, bo się słuchałem takich "znawców" jak Ty.Nic nie da efektów jak ciężki trening.Wystarczy popatrzeć jak trenuja w Chinach czy w Japonii po 6 h dziennie.

A wiec trenuj sobie swoimi sposobami, powiekszaj swoje dlonie itd.
Życze powodzenia w treningach mimo to.
pozdrawiam

Zmieniony przez - Marcin_VB w dniu 2009-01-20 15:05:07

No ja tez życze powodzenia.

Pozdrawiam.Trzymaj sie i trenuj ostro.

mysle ze troche tu ktos przesadza z tego co widze to Marcin ma troszke wiecej doswiadczenia na tym forum , kazdemu pasuje inny rodzaj treningu i tyle a jak chlopak sie pyta to nie po to zebys udowodnil mu wyzszosc swojej teorii tylko po to zeby poznac opinie opini jest tyle co ludzi wiec powiedz co masz do powiedzenia a nie komentuj innych chyba ze masz twarde podstawy bo wdawajac sie w takie dyskusje doczekasz sie bana a nie kompromitacji
pozdro

Tu nie chodzi o pokazanie wyzszości tylko o to, że ok chce chłopak byc w błędzie to niech będzie, ale niech inni na tym nie cierpią.A staz bycia na forum a treningowy to też róznica

Lipen


To jak uwazasz ze przez takich "fachowcow" jacy sa na forum zle trenowałes, to odp na jedno pytanie.

Jesli Ty jestes taki dobry w SW to dalczego nie startujesz w zawodach ??

bo nie mam na to siana, i chodziło mi o Marcina jako o fachowca, wcześniej gadalem z takimi w realu, pdobne teorie, przez które straciłem 2-3 lata treningu, właściwie trenije 2 lata.Moje treningi dawałem do oceny osoba z klubów, ktore są utytułowane...

Zmieniony przez - Lipen w dniu 2009-01-20 15:54:47

Aha. Czyli ciezko jest Tobie zebrac 30zł na wpiosowe pare razy w roku?

Z góry mówię, że praktycznie dopiero zaczynam trenować ale wydaje mi się, że ten trening jest po prostu nie optymalny z tego względu, że to samo można osiągnąć o wiele mniejsza pracą, nie mam racji? Po co aż tak się żyłować skoro dobre efekty można zyskać mniejszą pracą?