Norris
...
Napisał(a)
nie tak dawno miło miejsce piekne zdarzenie.$ dan karate ,wybitny hahah mistrz walki tłukł sie z moim sedecznym kolega.Mistrz wywalił straszliwy w załozeniu cios po ktorym co najdziwniejsze mojemu koledze nie odpadła głowa, nie padł jak razony piorunem nie poraziła go moc energii wewnetrznej .Po tym traumatycznym zdarzeniu polecial w kierunku mistrza low kick po czym misrz zotał obalony i skatowany.zalał sie krwiw...ot mit legł w gruzach
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
hmm kurcze widze, że temat był tyle razy włakowany a wciąż wzbudza spore emocje... nie powiem nic odkrywczego jak stwiedze, że nie ma sensu porównywać sw tzn. udowadniać wyższości jednej nad drugą. Natomiast tradycyjne SW - chodzi mi tu głównie o karate, kung-fu, mają zupełnie inne założenia niż np. MT (które również zalicza się do tradycyjnych). W wymienionych dwóch chodzi o samodoskonalenie się poprzez sztuki walki. To nie wygrana nad przeciwnikiem jest efektem końcowym i sukcesem. W MT jest przeciwnie - jest to sztuka walki powstała tylko i wyłącznie po to, aby zapewnić przetrwanie żołnierzowi na polu walki, gdy straci swoją broń. (Muay Boran było niezwykle brutalne). Zatem może liczne spory biorą się stąd, że osoby ćwiczące karate czy kung-fu chcą przede wszystkim nauczyć się walczyć, a nie samodoskonalić - więc może warto zastanowić się nad dobraniem sw pod cel który chcemy osiągnąć.
Natomiast bezsensowanemu krytykowaniu tradycyjnych SW mówię stanowczo dość
Natomiast bezsensowanemu krytykowaniu tradycyjnych SW mówię stanowczo dość
...
Napisał(a)
No i co z tego wynika co napisałeś?Skąd wiesz jakie założenie miał gość z karate walcząc??Znasz jego myśli?Jaki mit legł w gruzach?Napisz,czy to był sparing,czy walka w innych warunkach,a nie swoje widzi mi się.W walce jak w walce.Czasem się wygrywa,a czasem przegrywa.Chyba nie wierzysz,że Twój kolega jest i będzie niepokonany.Też trafi na sparingu,czy gdzieś indziej na lepszego i zbierze oklep.Dla mnie,żaden mit nie legł...Samo życie.
.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-01-16 21:07:05
.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2009-01-16 21:07:05
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
To dowodzi tylko tego,ze kiepsko go trafił, następnym razem może mieć więcej szczęścia. Jak mądrze powiedział Slaby56 - samo życie . Dziwi mnie ta dająca się wyczuć w tonie wypowiedzi pogarda dla tradycyjnych, raczej nie świadczy ona dobrze o człowieku . To tak jakby piłkarze wyśmiewali się z kogoś kto trenuje siatkówkę,bez sensu .
Nobody's perfect. My name is Nobody.
...
Napisał(a)
walka jak najbardziej realna..)
jak na 3000 lat tradycjii cieniutko m)
jak na 3000 lat tradycjii cieniutko m)
Norris
...
Napisał(a)
Nie znam się na stylach tradycyjnych, cwiczyłem boks tajski, teraz próbuje mma. Wydaje się jednak, że ludzie co cwiczą style tradycyjne mają inną specyfikę treningu i chyba inne cele - czy słusznie - chyba na to powinien odpowiedziec ktoś kto je trenował
...
Napisał(a)
Tym sposobem myślenia można dojść do wniosku,że jeśli jakiś oklepany karateka,czy inny tradycyjny trafi na jakiegoś madafaka gościa trenującego z pół roku MMA,który nie będzie akurat w tym dniu jeszcze w dyspozycji,dostanie parę gongów i spłynie,to jakiś jego kolega,który to zobaczył,czy gorzej tylko się nasłuchał powinien też opisać niesamowitą historię płentując ją,że mit MMA legł w gruzach
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
Norris-To filmiki z walki Twojego kolegi z karateką?
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Polecane artykuły