37 lat i MT początkujący - znacie takich?, Jest sens?

Skoro z wiekiem spada wydolność tlenowa i rośnie podatność na urazy to według Ciebie powinno się zabronić uprawiania sportu osobom po wyżej określonego wieku?

Śmieszą mnie takie pytania dlatego że wynikają ze strachu przed wstydem albo kompromitacją. Bo jak ja będę wyglądał na tle tych wszystkich młodzieniaszków? Pytanie jest na tyle” sensowne” że gość robi wywiad jak wy byście zareagowali na treningu na takiego „wapniaka”.

Dlatego moja odpowiedź: olej zdanie innych i rób to na co masz ochotę. Masz pasję i ambicje to je realizuj i nie patrz na środowisko , bo zawsze znajdą się jacyś malkontenci.
Przecież nikt nie mówi że ma trenować jak zawodowiec, katować się na treningach i chodzić z obitą twarzą. Każdy trenuje na miarę swoich możliwości i potrzeb i każdy wyciąga inne wartości z danego sportu. Jeden robi to dla sławy i pieniędzy, kto inny dla własnej satysfakcji i zabawy.

Skoro z wiekiem spada wydolność tlenowa i rośnie podatność na urazy, sensownym jest się zastanowić i podpytać bardziej doświadczonych, co autor czynił w tym poście. Rozważać rozmaite za i przeciw jest sensowne w każdej sytuacji (zwłaszcza w tych dotycząch zdrowia) bo myślenie nie boli (przynajmniej nie wszystkich). Autor otrzymał już umotywowane merytorycznie odpowiedzi, że pomimo wieku warto. Podejrzewam, że na niewiele zda mu się opinia, że jego pytanie śmieszy osobę o niewiadomym wieku i niewiadomym doświadczeniu.

ravzabka

Troszcczke mnie nie zrozumiałeś albo nie doczytałaeś. Od 2 lat chodzę na kk i chądzą ze mną młodzieniaszki i wapniaki, nie ma dla mnie znaczenia jak na ich tle wyglądam.Zdanie innych nie ma znaczenia.
Podczas sparingów młodzieniaszki czasem zamniatają mną po macie a czasem to ja nimi (oczywiście są tacy , którzy zamiataja mna zawsze niestety), ale najczęściej jest lepiej niż się spodziewam Jednak mam kontakt z SW dopiero od 2 lat i nie jest to szczególnie intensywne.
Pytanie ma sens bo gdyby się okazalo, że w klubach MT nie ma albo są absolutnymi wyjątkami ludzie w moim wieku to należałoby zadać sobie pytanie: Dlaczego?
Może po ryju dostaje się bardzo konkretnie (są ręce na głowę), może urazowość jest zdecydowanie wyższa niż KK(choć ja mam jakieś kontuzje non stop), może "emeryci" nie są mile widziani....i wiele innych.
A z drugiej strony: urazy twarzy, głowy - ja spotykam się zawodowo z wieloma osobami spoza firmy, czyli niewskazana jest obita gęba. Raczej pewne jest ze zborę sporo na siwą łepetynę, przynajmniej na początku, a moja praca to praca głową i wymaga raczej pzrytomnego umysłu. W przeciwnym razie pojawiają się bardzo wymierne , bo finansowe problemy.
Pomijam takie "drobiazgi" jak żona i dzieci.
Można by do tego dołożyć jeszcze parę tematów.
Stąd moje pytanie czy jest sens i czy warto.
Bo wiesz mógłbym wymyslic sobie, że zacznę od jutra uprawiać gimnastykę akrobatyczną w celu wykonania "Blanika" kiedys tam. ale czy miałoby to sens???

PS W pewnym wieku pojawiają się i narastają fizyczne ograniczenia, z ktorych być może nie zdajesz sobie soprawy dzisiaj.
PS Jak czegoś nie wiem to pytam i serdeczne podziękowania dla wszystkich, którym chciało się odpowiedzieć.

Zmieniony przez - elkos w dniu 2009-01-13 11:32:42

Widzisz ja rozumiałem Cię doskonale ale to Ty sobie sam zaprzeczasz w tym co piszesz. Zadajesz sobie pytanie dlaczego nie ma ludzi w Twoim wieku na treningach a potem powołujesz argument żona , dzieci , praca więc masz odpowiedź. Dlatego nie trenują bo po prostu mają inne obowiązki, które wykluczają treningi albo po prostu po mozolnym dniu pracy nie mają już energii i zapału. Więc na pewno nie mają kontuzji, ani nie są obici bo nie trenują!
Następnie piszesz że dajesz rade nawet dużo młodszym od Ciebie , więc tym bardziej powinieneś mieć ambicje spróbować inną sztukę walki, skoro masz chęci.
Ja nie neguje Twoich obaw związanych ze zdrowiem ale podejście do tematu trenowania, jego sensu. Dlaczego masz rezygnować nawet nie próbując? Skoro jest to jakimś Twoim pragnieniem , ambicją to dlaczego nie spróbować?
A kwestia zdrowia i urazowości, jak w każdej sztuce walki zdarzają się . O obitą twarz to bym się nie martwił bo trenuje się w ochraniaczach, raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie naraża się niepotrzebnie na kontuzje.

Do Kopt: w przypadku braku swoich merytorycznych argumentów najłatwiej powoływać się na młody wiek i niedoświadczenie drugiej strony

Ravzabka, przypominam, że o Twoim młodym wieku nie dowiedziałem się z profilu lecz wywnioskowałem z dziecinnych wypowiedzi. Albo nie czytasz dokładnie co kolega pisze, albo tego nie rozumiesz i na nieszczęście wypisujesz protekcjonalne banialuki. Nie zamierzam wdawać się z Tobą w pyskówki i nie radzę Ci próbować ich kontynuacji. W poprzednim roku wg statystyk dałem wprawdzie tylko jednego bana (a mówię to na dowód, że nimi nie szastam). Jeśli chcesz być pierwszym w tym roku, brnij dalej.

Zmieniony przez - kopt w dniu 2009-01-13 12:54:59

to ja tak troche z innej beczki: absolutnie nie łącz kk i mt jest troche inna technika i wszystko po pewnym czasie zacznie Ci sie pierniczyć lepiej dołóż do kk boks albo coś parterowego - jak od kilku postów kopt sugeruje

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2009-01-13 12:56:03

"Ty sobie sam zaprzeczasz w tym co piszesz. Zadajesz sobie pytanie dlaczego nie ma ludzi w Twoim wieku na treningach a potem powołujesz argument żona , dzieci , praca więc masz odpowiedź"

A jednak nie zrozumiałeś albo są kłopoty z czytaniem ze zrozumnieniem.
Napisałem
""Pytanie ma sens bo gdyby się okazalo, że w klubach MT nie ma albo są absolutnymi wyjątkami ludzie w moim wieku to należałoby zadać sobie pytanie: Dlaczego?""

Nigdzie sobie nie zaprzeczam i nigdzie się nie dziwię brakiem na treningach ludzi w moim wieku. Zwróć uwage na słowa: "gdyby" i "należaloby"
Żona i dzieci - posiadam i przytoczyłem ich w formie dygresji, więc kwestii rodziny, pracy i zmęczenia po niej, obowiązków domowych, braku czasu, energii mi nie objaśniaj bo ja to przerabiam codziennie.
Poza tym, że rozśmieszyło Cię moje pytanie(cieszę się , że mogłem poprawić komus humor) to jedną informacją się ze mna podzieliłeś -- "O obitą twarz to bym się nie martwił bo trenuje się w ochraniaczach, raczej nikt przy zdrowych zmysłach nie naraża się niepotrzebnie na kontuzje"
Domyślam się, że maszna na mysli kaski i rękawice. Czy inne ochraniacze też

Dzięki

W moich wypowiedziach nie ma niczego z protekcjonalnych jak to Ty nazywasz banialuk. W przeciwieństwie do Twojej ostatniej wypowiedzi , w której straszysz mnie ban’em. A może to jest przejaw dziecinady?
Widzisz rozmowa polega na respektowaniu zdania drugiej strony ale Ty tego nie robisz . Nie muszę być omnibusem w wielu kwestiach ale mam praw wypowiadać swoje zdanie jak każdy na tym forum i nie musi być ono zgodne z Twoim.

Ale tak się niefortunnie składa, że w tym dziale ja zostałem przez użytkowników wyznaczony do tego, żeby oceniać co jest banialukiem zaśmiecającym forum oraz co jest merytorycznie poprawne a co nie. Zapraszam ponownie gdy popracujesz nad swoją arogancją oraz uzupełnisz profil o informacje pozwalające innym userom weryfikować wiarygodność Twoich wpisów.

Zmieniony przez - kopt w dniu 2009-01-13 13:07:14

Odnośnie ochraniaczy
W jakich na co dzień trenujecie sparujecie. Wiadomo rekawice + kaski(czy nie zawsze)i jakieś jeszcze może? Pytam bo znalazłem wątku o PPMT link do zdjęć i zaskoczyły mnie pancerze na tułów. To normalne czy tylko na tej i mprezie. I skoro takie zabezpieczenia to dlaczego bez ochraniaczy na kolana? A widać na łokcie.

Lady M - odnosnie PP MT

Gratulacje i szacun, kłaniam się nisko.


Dzięki wszystkim za rady. Wychodzi na to, że to polączenie KK i MT niezby szczęśliwie sobie wymyśliłem.


Zmieniony przez - elkos w dniu 2009-01-13 13:13:40