Który oryginalny?

Człowieku jestem realistą i nie piszę bzdur. Zawsze opieram się na faktach i nie narażałbym się na tak wielką krytykę gdyby to nie była prawda. Owszem robią 9kg na dopingu ale z jakiej wagi na jaką? Na pewno nie z tak niskiej jak 65 kg przy około 180cm na 74kg. A rozstępy na barkach to też same z siebie raptem się nie porobiły nie sądzisz kolego?

z 65 na 74, początkujący pójdzie jedząc bułki z masłem.
widać, że nie masz pojęcia o tym sporcie.

pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2009-01-09 22:37:19

miwszkam chwilowo w angli pewnie wszyscy kimają? ale czy ktoś mógłby opisać mi opakowanie 4000 te w środku kartona bo przywiózł mi ziom taką i czuję że to lipa

możliwe że to gu..o ale już kupiłem .czekam na odp

Powiedz gdzie te bułki sprzedają w takim razie:p

w spożywczym,

nadmiar kalorii to nadmiar kalorii początkujący tak samo przytyje po gainerze jak po przysłowiowej jak napisał koniu "bułce z masłem"

Gainer mi potrzebny do tego żeby przytyć. Ale jakby mi zależało na samych pustych kaloriach to bym wpierdzielał non stop jakieś żarcie a nie pytał o gainera który ma w sobie białka i węglowodany o różnym terminie wchłanialności. Może przestaniecie się czepiać a zaczniecie pisać na temat? Niech wypowiada się ten kto coś wie na temat tej odżywki bo dietetyków nie potrzebuje!!!

Tu jest Twoje błędne rozumowanie. To właśnie gainery są pustymi kaloriami, a nie jedzenie. Zawarte w nich węglowodany oprócz kalorii nie zawierają żadnych składników odżywczych, a stwierdzenie o ich różnym czasie wchłaniania można włożyć między bajki. Są wchłaniane bardzo szybko, zwiększając bardzo mocno poziom cukru we krwi. Białka też nigdy nie dorównają temu z jedzenia, które są żywą tkanką, a nie tworem jakiś ultrafiltracji.

Ze składu można wyczytać że mają też aminokwasy i jakieś witaminy.
Ale ok. Ja teraz systematycznie ćwiczę jakieś 3 miechy, ćwiczyłem też jakieś 1,5 roku temu przez 6-8 miechów. Jak zaczynałem miałem 72kg wagi przy wzroście około 187cm. Teraz mam +-90 przy 190cm. Pomijając już fakt oryginały i diety to waszym zdaniem jaką lepiej odżywkę zastosować na masę na której mi tak bardzo zależy?Wiem dobrze że na samych "bułkach" tej "jakości" jakich spożywam to nie przytyje. Do tego trzeba dodać fakt że mam niedoczynność tarczycy i biorę codzienne leki. A jak wiadomo ta choroba w dużym stopniu oddziałuje na masę ciała. Przez około 10 godzin dziennie jestem 25 km od domu i nie mam jak porządnie zjeść bo mi brakuje czasu. Co radzicie w taki wypadku żebym przytył?( i nie chciałbym się zalać tłuszczem)

Po pierwsze Weider wcale nie jest zły. Po drugie gainer to nie puste kalorie, po trzecie, jaki gainer jest najlepszy - to zależy od organizmu. Jak dla mnie możesz szamać.

powie mi ktoś o tym pudełku?