SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dr Andrzej Bryl podobno niezły killer

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 114100

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Dzięki Wasal za info.Co do Pana Bryla to jeśli chodzi o walkę to ma mój wielki szacunek,ale za każdym razem jak oglądam fotki na których trzyma broń,to mi śmiać się chce i boję się,że sobie kiedyś głowę odstrzeliZ użycia broni u niego wolałbym się raczej nie szkolić...

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 84
Fotka a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. Jeśli chodzi o obycie z klamką, to akurat też potrafi wiele nauczyć. Lepiej nie wyrażać opinii, jeśli tego człowieka nie spotkało się osobiście. Miałem taką okazję na szkoleniach w latach 1992-1996. Polecam... i pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
glocker napisałeś: "Fotka a rzeczywistość to dwie różne rzeczy. Jeśli chodzi o obycie z klamką, to akurat też potrafi wiele nauczyć."

Tu się nie zgodzę. Jezeli ktos jest profesjonalistą w swoim fachu, tzn setki tysięcy razy powtarzał pewne czynności, to stały sie dla niego odruchem, pamięcią mięśniową i wykonuje je cały czas w ten sam sposób. To jest bezwiedne. Jeżeli ktos ma na zdjeciach błedy to znaczy, ze albo zdjecie zostało zrobione jako pokaz negatywnego sposobu zachowania (co winno być przy zdjeciu zaznaczone) albo uchwycono taki a nie inny odruch co świadczy o braku obycia czy jak kto woli profesjonalizmu.

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
I jeszcze jedno.

Nie chcę nikomu niczego ujmować ale pod adresem: http://gsktkd.w.interia.pl/histwp.htm 

znalazłem cos takiego:
" (...) Gen. Choi Hong Hi w imieniu Międzynarodowej Federacji Taekwon-do zaprosił przedstawiciela Polski na dwumiesięczny kurs instruktorski do Instytutu Taekwon-do w Kanadzie, Toronto. Na wyjazd został wybrany przez Krzysztofa Jasińskiego nikomu nie znany zawodnik wrocławskiej sekcji karate kyokushinkai, posiadacz trzeciego kyu, Andrzej Bryl. Po ukończeniu kursu otrzymał stopień I Dan i miał sprawować funkcję koordynatora Taekwon-do w Polsce.

W związku z faktem, że zarówno Krzysztof Jasiński nie mógł poświęcić należytej uwagi Taekwon-do ze względu na pracę zawodową, a także Andrzej Bryl nie spełnił pokładanych w nim nadziei, z wyjątkiem założenia sekcji Taekwon-do we Wrocławiu w 1979 r., próby założenia organizacji ogólnopolskiej w oparciu o w/w osoby nie powiodły się.(...)"

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 3 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 84
Nie ma sensu ciągnąć dalej dyskusji, w której ocenia się człowieka po tym co się zobaczyło na zdjęciu czy gdzieś tam wyczytało. W 1979 roku mogły być jeszcze inne przyczyny ograniczające powstawanie różnych organizacji, w tym sportowych, o czym niektórzy "życzliwi" nie napiszą.
Życzę wszystkim zainteresowanym spotkania z Panem Andrzejem, bo tylko wtedy można się dowiedzieć co oznaczna słowo "profesjonalista". Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Rzeczywiście nie ma sensu ciągnąć dyskusji.Ja tylko wyraziłem swoje spostrzeżenia po zobaczeniu kilkunastu fotografii,gdzie pan Andrzej trzyma broń skierowaną do góry trzymając jednocześnie palec na języku spustowym.Taki profesjonalizm,jeżeli chodzi o zasady posługiwania bronią mnie nie przekonuje.Jeśli chodzi o walkę,to wiem co pan Andrzej Bryl prezentuje,ponieważ mój instruktor miał przyjemnośc szkolenia się z nim za czasów istnienia 56 Kompanii Specjalnej.Tam miałem okazję go przez chwilę zobaczyć,gdy przyjechał ze swoją ekipą i posłuchać co zrobił z dobrze wyszkolonymi ludźmi.

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
"Światowe standardy"
"(...) Brutalne, ale skuteczne
(...) Ciekawym elementem treningu jest rzadka, a zarazem bardzo brutalna i skuteczna technika powalania oraz ewakuacji VIP'a. Jest ona ESA stosowana w zmodyfikowanej wersji. Wywodzi się Z Republiki Południowej Afryki. (...) Technika ta polega na szybkim kopnięciu w nogę osobę ochranianą i jednoczesnym szarpnięciu ją za obydwa ramiona tak skutecznie, aby w krótkim czasie znalazła się na ziemi. Po takim zabiegu agent ochrony siada na VIP-ie, podciągając jego kolana do swojej klatki piersiowej, aby jednoczesnie zasłonić swój brzuch i część klatki piersiowej oraz głowę i brzuch VIP-a. Następnie dochodzi do szybkiej jego ewakuacji przez gwałtowne szarpnięcie jedną ręką za pasek lub część ubrania osoby ochranianej, poderwanie VIP-a do góry i ewakuowanie go, cały czas w jednej ręce trzymając broń gotową do oddania kolejnego strzału. (...)"

To fragment artykułu zatytułowanego "Światowe standardy" i zamieszczonego w Przegladzie Strzeleckim ARSENAŁ - nr 12(57) grudzień 2008, autorstwa pana A. Z. Rawskiego.

Proponuję uwaznie przeczytać ten fragment, zastanowić sie i wypróbować.

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
Czytając dalej aertykuł o którym wspomniałem powyżej zastanowiło mnie następujące sformułowanie:
"Metr pod ziemią.
(...) W jeszcze trudniejszej wersji oddaje sie tzw. hammer pair (dublet): strzał w klatkę i jeden celny strzał w głowę. (...)"

Mamy tu do czynienia z .... no własnie z czym ? Hammer pair to nic innego jak dublet w klatke piersiową. Taką przynajmniej nosi to nazwę w formacjach mundurowych w USA.

Natomiast opisana tu technika strzał w klatkę i strzał w głowę nie jest ani hammer pair ani tym bardziej dubletem. Są to po prostu dwa pojedyncze strzały, jeden w korpus drugi w głowę.
Jeżeli juz ktoś chce sie trzymać jakichś standardów to w takim wykonaniu: korpus - głowa powinny paść trzy strzały. Dublet na korpus i trzeci strzał w głowę. Czyli strzelanie typu "Mozambik".
Dlaczego strzela się "2 + 1" ? bo istnieje prawdopodobieństwo, że przecoiwnik ma kamizelkę kuloodporną i dublecik na korpus nie obezwładni w pełni napastnika.

Czym sie rózni dublet od dwóch pojedynczych strzałów
Dublet to dwa strzały padające w minimalnie krótkim czasie jeden po drugim o bardzo dużym skupieniu. Drugi strzał pada zaraz po pierwszym niczym układ kostno mieśniowy człowieka zacznie eagować w pełni na efekt podrzutu i odrzutu broni co zapewnia nam własnie duze skupienie.
Natomiast strzał na korpus i głowę to dwa pojedyncze strzały biorąc pod uwagę zarówno "skupienie" jak i czas upływajacy pomiędzy pierwszy i drugim strzałem.

Biorąc pod uwagę, ze strzelanie dubletem oraz "2 + 1" jest nauczane jako podstawowe praktycznie na kazdym szkoleniu strzeleckim innym niz sportowym (nie wliczająć IPSC bo tu sie równiez strzela dubletami) to rzeczywiscie jest to powszechny światowy standard. Jezeli natomiast chodzi o jakąś nadzwyczajność to ja tu nie widz niczego takiego.
Poza tym światowym standardem w PMC i nie tylko od dobrych paru lat jest nap ...nie do celu dotąd aż będzie obezwładniony co powoduje, że cel jest trafiony nawet po kilkanascie czy kilkadziesiat razy.

Kolejną rzeczą, która mnie zastanawia jeast strzelanie z biodra z przeładowaniem. Z biodra strzela się z broni przeładowanej wcześniej. Na zasadzie nosze broń w kaburzez z wprowadzonym nabojem do lufy, wyciagam broń i strzelam z biodra. Strzał z biodra stosuje się przy natychmiastowej odpowiedzi ogniowej w sytuacji kiedy dystans jest od 0 do ok 3 - 4 m co generuje czas niezbędny do skutecznego obnizenia poziomu zagrozenia. Przeładowywanie broni po pierwsze wydłuża czas reakcji, a po drugie powoduje, że broń trzeba trochę cofnąć po przeładowaniu do biodra co znowu wydłuża czas reakcji.

Zastanawia mnie jeszcze jedno: "(...) ESA naucza róznych technik strzeleckich przydatnych w pracy ochronnej; imponuje praca na Glocku z zamontowaną specjalną kolbą stabilizującą broń."

A próbował ktokolwiek robić w osobistej z taka kolbą ?
Załozona do broni tworzy z niego kawał gnata utrudniającego ruchy. Zakładanie jej w trakcie konfrontacji to potężna strata czasu, którą moznaby wykorzystać na odpowiedź ogniową lub ewakuacje VIP'a.

Nie to żebym się czepiał ale pewne rzeczy rażą bardzo. No chyba, że jest to pisane z zamiarem napedzenia szerokiej rzeszy "entuzjastów" (czytaj "leszczy") mających zostawić kasę.

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 77 Napisanych postów 11983 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 79498
Paweł na szkoleniu z Kosskiem słyszałem,że próbował on w "osobistej" pracy z Glockiem z kolbą,gdy robił u Gudzowatego,ale mówił,że szybko z tego zrezygnował,bo właśnie za dużo było kombinacji z wyciąganiem broni spod płaszcza,czy marynarki.

Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 1025 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2631
To widzę, ze moja opinia nie jest odosobniona.

Przystoi aby Ojczyzna droższa nam była niz my sami sobie.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czym bronili się samurajowie?

Następny temat

ULICA RULEZ

WHEY premium