SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Andrzej Golota-moje przemyslenia

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 6676

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 650 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10643
Witam:D
Zablokowali mi konto i tak siedze sobie na starym koncie,znalazlem moje wypociny z przed jakis 2 lat moze.Jak macie ochote to przeczytajcie i powiedzcie co o tym myslicie:D

Andrzej Gołota-Bohater czy pośmiewisko?

Andrzej Gołota jest doskonałym , modelowym wręcz przykładem jak łatwo można stracić uznanie w oczach kibiców. Niegdyś uwielbiany przyjmowany przez prezydenta Rp teraz uważany za hańbę narodu polskiego .Dla mnie Andrzej Gołota jest idolem. Jednym z najlepszych sportowców Polski oraz sprawcą niezapomnianych emocji związanych z jego walkami. Na początku postaram się przybliżyć sylwetkę tego pięściarza.
Andrzej Gołota urodził się 37 lat temu w Warszawie. W wieku 13 lat podjął treningi w sekcji bokserskiej stołecznej legii dla której zdobył 4 krotnie mistrzostwo polski w wadze ciężkiej.
Doskonałe warunki fizyczne 194cm wzrostu siła, bardzo duża szybkość oraz świetna technika sprawiły ze zaczął odnosić sukcesy jako junior .W 1985 roku zdobył srebrny medal mistrzostw świata juniorów przegrywając ze znakomitym pięściarzem kubańskim Feliksem Savonem(2 krotny mistrz olimpijski oraz 5 krotny mistrz świata amatorów).W 1986 roku został mistrzem Europy juniorów. Gołota swój największy sukces odniósł w 1988 r na olimpiadzie w Seulu.20 letni wówczas Gołota bez problemu dotarł do półfinału, tam niestety doznał kontuzji łuku brwiowego i musiał wycofać się z walki. Na pocieszenie została mu walka o brązowy medal który zdobył. Według obserwatorów był murowanym kandydatem do zdobycia złotego medalu igrzysk olimpijskich.
Niestety Andrzej nie oparł się pokusom życia. Dyskoteki , szemrane towarzystwo(gdy już był znanym bokserem widywano go z bossem mafii pruszkowskiej Pershingiem)sprawiły ze Gołota nie przykładał się do treningów jak dawniej a zaczął używać pięści w dyskotekach(jednym słowem równy gość z Andrzeja)
Skazany za rozbój musiał uciekać do USA. Na jego przykładzie widać jak różnie mogą potoczyć się losy ludzkie. Gdyby nikogo nie pobił i sumiennie przykładał się do treningów byłby świetnym bokserem walczącym na amatorkim ringu. .W tamtych czasach nie było mowy o zawarciu jakiejś zawodowej umowy. Taki był nasz kraj droga młodzieży!! Jedyną szansą była ucieczka(patrz Michalczewski).Wyrok spowodował ze Andrzej musiał uciekać. Dzięki temu stał się sławny i bogaty. Na początku pracował jako kierowca ciężarówki .Jednak ciągnęło go do boksu. Zauważony przez jednego z menedżerów podrzędnego klubu bokserskiego dostał swoja szanse. Na początku walczył z podrzędnymi bokserami .Andrzej demolował ich i powoli wchodził na szczyt. Zainteresował się nim słynny trener Lou Duva który moim zdaniem był również przyczyna słabych walk Polaka ale o tym później .Gołota musiał ciężko pracować fizycznie aby sprostać olbrzymim bokserom zawodowym
Andrzej z ,,chudego,,90 kg boksera stał się prawdziwym gladiatorem .Ważył 105 kg i ciężko było znaleźć na jego ciele gram tłuszczu.
Pierwsza poważną walkę stoczył w 1995 z Samsonem Pouha. Pouha był uważany za najmocniej bijącego młodego boksera. Jednak to było za mało na Gołote. Pouha przegrał przez nokaut w 5 rundzie. Nigdy nie widziałem tej walki i bardzo tego żałuje. Podobno była to prawdziwa rzeźnia. Potężne ciosy z obu stron , krew lejącą się strumieniami.
Niestety w tej walce ujawniły się zdolności Gołoty do nieczystych zagrań .Mianowicie w jednym ze zwarć Gołota ugryzł przeciwnika. W kolejnym pojedynku również wygranym przez Gołote , Polak potraktował przeciwnika głowa.
Te wszystkie informacje czerpie ze statystyk i biografii. Nie miałem możliwości oglądania ich bo jakoś mało wówczas mówiło się o Gołocie. Jednak po kolejnej walce 11 lipca 1996 r o Gołocie wiedział już cały świat .Również ja od tej walki zacząłem interesować się boksem i Gołota.
Mianowicie mało znany wówczas Gołota dostał szanse walki z Riddiciem Bowe.W tamtych czasach był to jeden z najlepszych bokserów .Były mistrz śwata.Jeżeli bardziej mówi wam cos nazwisko Evandera Holyfielda to powiem wam ze Bowe pokonał go 2 razy. W tamtych czasach Bowe był kimś takim jak Swiderski dla siatkówki ,Allan Iverson dla koszykówki czy Małysz dla skoków. Poprostu najwyższa półka. Gołocie nikt nie dawał najmniejszych szans.
I wszyscy osłupieli. Gołota po prostu go zdemolował. Dosłownie!!!!!! W tej walce istniał tylko Andrzej. Niestety tu dała znać słaba psychika Andrzeja .Został zdyskwalifikowany za uderzenia poniżej pasa.
Mimo tego Gołota stał się bohaterem narodowym. Mogę się założyć ze wielu z was ,waszych znajomych wychwalało go pod niebiosa żeby teraz na niego pluć. Standardowe podejście ludzi nie mających pojęcia o boksie i nie mających własnego zdania.
Bowe chciał pokazać ze był to tylko wypadek przy pracy i doszło do rewanżu. Jak w pierwszej walce Bowe troche zlekceważył Gołote i był źle przygotowany tak teraz wszedł do ringu w doskonałej formie fizycznej.
Dominacja Gołoty byłą jeszcze bardziej wyraźna. Posłał Bowe 2 razy na deski.
I kolejny raz dała o sobie znać słaba psychika Gołoty. Być może zdenerwowany tym ze nie mógł zakończyć walki przed czasem ponownie został zdyskwalifikowany po serii ciosów poniżej pasa.
Pamiętam ze pierwsza rzeczą jaka zrobiłem po przebudzeniu było sprawdzenie w telegazecie wyniku walki. Nie mogłem obejrzeć walki z prostej przyczyny technicznej. Nie miałem HBO.
Gołota dostał kolejna szanse. Walka o mistrzostwo świata z Lennoxem Lewisem.
To było coś !!!Polak miał szanse zostać mistrzem świata w tak prestiżowej dyscyplinie!!
Nikt nie zrozumie emocji jakie wywoływała we mnie ta walka Miałem 10 lat i strasznie mnie to ekscytowało i nadal ekscytuje. Bo zawodowy boks jest pięknym sportem!!!!
Nic nie wywoływało we mnie takich uczuć jak walki Gołoty. Nawet mecze piłkarskie którymi interesuje się znacznie dłużej niż boksem.
Wczujcie się w tę sytuacje. Wielkie hale, tysiące ludzi oczy całego świata zwrócone w stronę ringu a na nim dwóch potężnych facetów którzy mogą liczyć tylko na swoje umiejętności .Swoja silę, szybkość, wytrzymałość. W powietrzu czuć atmosferę wielkich pieniędzy. Na trybunach same elity .Gwiazdy kina, milionerzy .Po długich godzinach oczekiwania wychodzą bohaterowie walki. A jednym z nich jest Polak!!!!!
Nikt kto nie przeżył długiego całonocnego oczekiwania na tak prestiżowe walki jakich uczestnikiem był Gołota nie zrozumie atmosfery oraz emocji towarzyszącym tym walkom.
Miałem 10 lat jak po raz pierwszy czekałem na jego walkę która miała być transmitowana w radiu RMF. Czekałem do 5 rano w nadziei ze Golota sprawi niespodziankę o której będzie mówił cały świat.. Niestety nie był to ten sam Gołota walczący z Bowem. Sprawiał wrażenie jakby zapomniał jak się boksuje. Walka trwała 93 sekundy. Po walce było słychać głosy ze było to spowodowane zastrzykiem przeciwbólowym który Andrzej dostał przed walka. Moim zdaniem była to kwestia słabej psychiki. Gołota nie wytrzymał presji związanej z ranga pojedynku.
Na drugi dzień nie byłem zdenerwowany ze czekałem cała noc żeby posłuchać 93 sekundowej relacji. Obawiałem się ze Gołota zakończy karierę i już nigdy nie będę czekał na jego walki, nie poczuje tego charakterystycznego dreszczu emocji.
Gołota walczył dalej i ponownie zawodziła psychika. W walce z Michaelem Grantem uważanym swego czasu za największy talent w boskie Gołota już w 1 rundzie posłał go 2 krotnie na deski żeby przegrać w 10 ostatniej rundzie przez techniczny nokaut.
Największe wrażenie wywarła na mnie walka Gołoty z mało znanym Correyem Sandersem. Sanders był 2 metrowym potężnym bokserem .Walka przypominała uliczną bijatyke. Była to trwająca 10 rund nieustanna wymiana potężnych ciosów. Krew była wszędzie .Na ciałach bokserow, kartkach ,komentatorow. Może ktoś kto choć raz obejrzał by tą walkę zrozumiał by dlaczego tak cenie Gołote.

Słynna walka z Tysonem. Nie musze chyba dużo pisać o tej walce bo każdy wie jak się skończyła. Przyznaje ze nawet ja już zwątpiłem w Gołote .Nie to żebym zachowywał się jak reszta pseudokibicow wyzywających go od rożnych. Porostu myślałem ze już więcej nie zobaczę Gołoty na ringu.
Najbardziej mnie irytowało i nadal irytuje podejście ludzi do Gołoty. Nasiliło się właśnie po tej walce. Napewno nie było chlubne zachowanie Gołoty który uciekł z ringu ale trzeba trochę znać go żeby wiedzieć dlaczego tak postąpił. Przekrój wszystkich jego walk pokazuje ze Gołota zawodził w trudnych sytuacjach. Nie wytrzymywał presji.
Moim zdaniem miał pecha do trenerów .Jeżeli trafiłby na kogoś w kim miałby wsparcie ,na kogoś kto potrafiłby dotrzeć do Gołoty moglibyśmy mieć jednego z najwybitniejszych bokserów w historii świata .Bo Gołota jest na pewno jednym z najwybitniejszych bokserów w historii Polski .Śmieszą mnie komentarze jednego z wysoko postawionych nauczycieli LO który zna się na swojej robocie ale o boksie nie ma zielonego pojęcia.. Twierdził ze Gołota to żaden bokser. Kulej to był dopiero bokser.!!!! Nie mogłem zwrócić mu uwagi ze względu na nikła wiedze z tego przedmiotu .Owszem Kulej to wybitny bokser ale tylko amatorski. Napewno wielki talent i umiejętności i jak byłaby inna sytuacja w kraju mógł zwojować zawodowy ring amerykanski. Ale do umiejętności Gołoty to mu brakuje.
Gołota miał (ma) wszystko: bardzo mocny cios, wspaniałą szybkość oraz świetną technikę wsparta solidna europejska szkoła boksu .Nie jest to powiedziane na wyrost. Taka jest prawda. Nie miał natomiast wsparcia w narożniku .Lou Duva był trenerem który bardziej przykładał się do nagłośnienia walki w mediach niż do dotarcia do Gołoty.W wyniku tego Gołota pozostawiony sam sobie nie wytrzymywał presji.
Doskonałym przykładem potwierdzającym te słowa sa statystyki walk Gołoty wówczas gdy jego trenerem był Sam Collona. Gołota wygrał wszystkie walki(oprócz ostatniej niesłusznie przegranej z Ruizem).Mało tego. Podczas każdej z tych walk nie popełnił żadnego głupiego faulu. Każdy kto oglądał nawet ostatnie walki Gołoty z Byrdem czy Ruizem wie o co mi chodzi .Gołota jest innym bokserem . Przedewszystkim dojrzalszym, bardziej doświadczonym.
Jeżeli będzie tak przygotowany do walki z Brewsterem jak był przygotowany do walki z Byrdem to jestem spokojny o wynik W walce z Bardem 37 letni Gołota wyglądał jak podczas walk z Bowem. Zero tłuszczu, kapitalna szybkość i uchodzący za niemożliwego do trafienia Byrd został kompletnie rozbity.
Na koniec proszę czytających ten artykuł o zastanowienie się nad wypowiadanymi słowami.
Irytują mnie ludzie którzy nie oglądali żadnej walki Gołoty a zawsze przed jego walka krzyczą jaki to z niego cienias i prześcigają się w licytacji rund w której to padnie Gołota .
Proszę najpierw o zapoznanie się z jego kariera oraz odrobine szacunku dla jego umiejętności .Przy większej ilości szczęścia Gołota mógł już dawno zostać mistrzem świata.
Mam nadzieje ze po niedzielnej walce w końcu spełni się jego marzenie jak i moje.
Może chociaż raz zostańcie w sobotni wieczór w domu , poczekajcie na jego walkę i dopiero wtedy oceńcie go czy jest cieniasem czy nie.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1853 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 20162
Po co 2 razy to samo
https://www.sfd.pl/Andrzej_Gołota-moje_przemyslenia-t202563.html

Moim zdaniem tekst bardzo fajny. Czytalem go chyba ze 2 lata temu

"Bicepsy to możesz sobie wyrobić na siłowni,ale jaja się ma albo nie" JLB

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 650 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 10643
wiem ze to drugi raz to samo ale ja sam juz o nim zapomnialem i chcialem poznac zdanie innych lub nowych uzytkownikow.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

MT we Wrocku

Następny temat

Metalowa pałka teleskopow <zezwolenie?>

WHEY premium