no ale cóż czasem lepiej nie znać ponurej rzeczywistości hehe
...
Napisał(a)
ano pewnie tak
no ale cóż czasem lepiej nie znać ponurej rzeczywistości hehe
no ale cóż czasem lepiej nie znać ponurej rzeczywistości hehe
...
Napisał(a)
tutaj jakis czas temu był jeszcze art o naszpikowanej solanką i innymi specyfikami wędlinie, sumując oba teksty zgadzam się, że czasami lepiej wiedzieć mniej
"...lepiej byś był mistrzem, nie wystarczy biegać szybko.. tutaj MUSISZ biec najszybciej!!"
...
Napisał(a)
Jejciu, co oni robią z tym jedzeniem.
Ja nie jem dużo takiej żywności na szczęście. Bo piję mleko i jem ser od krowy sąsiadki, w każdej chwili mogę nawet wyjrzeć i popatrzeć na tą krowę przez okno. Mam ogródek, sad, staw z rybami. Miód mam od dziadka z pasieki.
Moja ciotka sama wędzi wędline. Nie wiem czy wiecie, ale jest ogromna różnica pomiędzy taką a sklepową, po pierwsze całkiem inaczej wygląda, a po drugie dużo lepiej smakuje.
Ja nie jem dużo takiej żywności na szczęście. Bo piję mleko i jem ser od krowy sąsiadki, w każdej chwili mogę nawet wyjrzeć i popatrzeć na tą krowę przez okno. Mam ogródek, sad, staw z rybami. Miód mam od dziadka z pasieki.
Moja ciotka sama wędzi wędline. Nie wiem czy wiecie, ale jest ogromna różnica pomiędzy taką a sklepową, po pierwsze całkiem inaczej wygląda, a po drugie dużo lepiej smakuje.
...
Napisał(a)
Ciekawy temat... ujety tu bardzo ogolnikowo, jesli ktos ma jakies linki do prac, artykulow czegokolwiek dotyczacego oszustw w zywnosci to chetnie poczytam.
Generalnie trzymajac diete mozna uniknac wiekszosci z tych niewidzialnych zagrozen prawda? Jesli ma sie jeszcze dostep do domowego mleka, jajek, twarogu, warzyw i owocow to juz jest super, ja niestety nie mam... Prawie wszystko musze kupic w supermarkecie... i tu pojawia sie pytanie:
Trzymam drakonska diete, odmawiam sobie prawie wszystkiego - piwa, wody, slodyczy, napojow slodzonych, sokow, czipsow i calego tego swinstwa - ale mimo to taki twarog czy jajka tez sa trujace i nie zawieraja w pelni tego co producent podaje?...... to bardzo niepokojące...
Generalnie trzymajac diete mozna uniknac wiekszosci z tych niewidzialnych zagrozen prawda? Jesli ma sie jeszcze dostep do domowego mleka, jajek, twarogu, warzyw i owocow to juz jest super, ja niestety nie mam... Prawie wszystko musze kupic w supermarkecie... i tu pojawia sie pytanie:
Trzymam drakonska diete, odmawiam sobie prawie wszystkiego - piwa, wody, slodyczy, napojow slodzonych, sokow, czipsow i calego tego swinstwa - ale mimo to taki twarog czy jajka tez sa trujace i nie zawieraja w pelni tego co producent podaje?...... to bardzo niepokojące...
AIM HIGHER
...
Napisał(a)
Mieszkam obecnie w Niemczech i musze powiedziec ze wedliny w PL sa o wiele lepsze od tych niemieckich. Kupno wedlin w Realu to porazka. Rzadko kiedy smakuje a slyszalem ze odswiezanie jest tam na porzadku dziennym.
Na szczescie jest polski sklepik i wlasciciel sprowadza wedliny ze slaska. Smakuja o wiele lepiej i w dodatku stara sie on kupowac te sprawdzone stosunkowo malo ulepszone. Sa one drozsze ale przynajmniej smaczne i mam nadzieje ze zdrowe...
Na szczescie jest polski sklepik i wlasciciel sprowadza wedliny ze slaska. Smakuja o wiele lepiej i w dodatku stara sie on kupowac te sprawdzone stosunkowo malo ulepszone. Sa one drozsze ale przynajmniej smaczne i mam nadzieje ze zdrowe...
------------------------------------------------------
Gdy cos robisz to zrob to lepiej niz od ciebie tego oczekuja
Adam
...
Napisał(a)
eh.. przeciez wszyscy wiedza, ze rolnicy dodaja nawozy sztuczne...
czyli juz nic nie jest zrowe... moze poza tym z wlasnego ogrodka
ale to tez juz nie jest zdrowe - powietrze, slonce nie jest zrowe :/
Zmieniony przez - MrKolos w dniu 2008-12-13 11:45:45
czyli juz nic nie jest zrowe... moze poza tym z wlasnego ogrodka
ale to tez juz nie jest zdrowe - powietrze, slonce nie jest zrowe :/
Zmieniony przez - MrKolos w dniu 2008-12-13 11:45:45
MrKolos :)
...
Napisał(a)
czasem gips i kreatynę otrzymywaną z ludzkich włosów, kupowanych w zakładach fryzjerskich.
chyba keratynę
Zmieniony przez - psonic w dniu 2008-12-13 11:53:32
chyba keratynę
Zmieniony przez - psonic w dniu 2008-12-13 11:53:32
...
Napisał(a)
masakra... ja już od dawna o tym wszystkim wiem i nie wiem co tu jeśc by było to coś jedzeniem prawdziwym. Trzeba by wyjechać w jakiś czysty region kraju i mieć swoja dzialke z warzywami itd ale itak zawsze ktoś może np termometr czy jakieś chemikalia wyrzucić do pobliskiej czystej rzeki która nawadnia nasze pole uprawne pośrednio płynąc niedaleko... albo takie zanieczyszczenia bardzo łatwo mogą sie dostac do naszego stawiku z hodowanymi rybkami ;/ Ludzie mają podobno rozum a sami siebie niszczą.
...
Napisał(a)
co do chleba to nie do konca. pracowalem w kilku piekarniach i nic zlego nie bylo dodawane.w hiper marketach sa chelbopodobne wyroby na prochach i suchych kwasach. jedynie renomowane piekarnie maja chleby bez prochow
a z tą bulka tarta to bzdura
a z tą bulka tarta to bzdura
niech masa bedzie z nami
Poprzedni temat
dieta masowa, podzielona na 4 posilki do oceny
Następny temat
Jedzenie przed i po treningu....
Polecane artykuły