Walka na ulicy - jak to wyglada?

49 zabił jednym uderzeniem shuto, odłamując róg

Każdy rolnik Ci powie, że bydło rogate raczej nie umiera od ułamania rogów

Guns i troche jak dla mnie próbujesz zbyt dużego znawcę udawać jak na (wpisane) 2 miesiące stażu...

Umieszczam filmik z seminarium Ray'a Floro, który jest jednym z najlepszych fighterów, jeśli chodzi o noże. Mam nadzieje, że da niektórym do zrozumienia.

http://pl.



Jeszcze zobacz sobie sparingi na noże i zastanów się, czy byś dał radę się przed czymś takim obronić gołymi rękami. Na filmiku Ray Floro i bodajże Radek Sefcik.

http://pl.



Zmieniony przez - d0l4r99 w dniu 2008-11-12 13:58:54

Pomiędzy 0:52 a 1:32 PAN ROZWIEWA WSZYSTKIE WąNTPLIWOśCI CO DO OBRONY PRZED WYSZKOLONYM NOżOWNIKIEM

przed nozownikiem najlepiej uciec
jesli jest jakis kawalek od ciebie a widzisz ze leci z nozem
mozna zachowac sie jak dzieciak i zucic co zwyklym kamieniem
jesli nie trafisz w glowe uciekasz
moze i glupie ale nie chcialbym dostac kamieniem lecacym z duza sila wielkosci mniej wiecej piesci

Amator z nozem tez jest w stanie zabic. Noz to bron sluzaca do zabijania. Ja troche cwiczylem walke z nozem i tez kiedys mialem wyobraznenie typu on wyciagnie noz a ja mu go wyrwe... z wiekiem minelo. Nie ma czegos takiego jak samoobrona przed nozem. Cos takiego to fikcja.

Na filmiku od żelesia gdzieś koło 1.20 kolo zaczyna pokazywać metodę walki nóż przy ciele, druga ręka z przodu. Za dużo tego nie robi, ale warto popatrzeć bo przy tego typu układzie ciężko coś sensownego nożownikowi zrobić.

Ciekawe co by zrobił jakby byk się wkurzył i ***nął mu w ten pusty łeb. Pewnie by sie nakrył nogami i zakończył karierę.

Na pokazie w Meksyku byk tak poważnie zranił Oyamę, że był on zmuszony odbyć 6-miesięczną rekonwalescencję w tamtejszym szpitalu.

Guns i troche jak dla mnie próbujesz zbyt dużego znawcę udawać jak na (wpisane) 2 miesiące stażu...

Nie znam się, jestem początkujący, ale interesuję się sztukami walki, są bardzo ciekawe. Na pewno na razie jestem młody i głupi.

Co do nożownika to tak rzeczywiście to bardzo trudna sztuka, ja sobie inaczej wyobrażałem te sytuację z nożem...Myślałem, że ktoś wyskakuje z nożem i straszy, trzyma go nieruchomo, a nie nim wyma****e....Bardziej pod takim kątem myślałem.

Oyama mógł walczyć z bykami na tej samej zasadzie co Gene "Judo" LeBell walczył z misiem. Przywiązane zwierzę, raczej oswojone.

Powtórzę to co napisałam w Tradycyjnych na ten temat.
Po pierwsze nie byki, tylko cielaki. Są niewiele większe od Oyamy, który jak wiadomo za duży nie był Dorosły byk ma zupełnie inne parametry i poziom agresji. Poza tym nie wiadomo,czy przypadkiem czegoś tym zwierzakom nie podano żeby pokaz dobrze wypadł...A przede wszystkim SW są do walki z ludźmi i znęcanie się w celach marketingowych nad zwierzakami akurat Oyamie chwały wielkiej nie przyniosło.

Myślałem, że ktoś wyskakuje z nożem i straszy, trzyma go nieruchomo, a nie nim wyma****e....
więc na przyszłość myślenie zostaw tym bardziej wprawionym


dowiesz się nieco wiecej o sztuce robienia bliźnim krzywdy i za jakiś czas sam się będziesz śmiał ze swoich obecnych wypowiedzi