Szacuny
4
Napisanych postów
677
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
22984
Ale nie czytałem ulotek o tym produkcie tylko ludzi, którzy go stosowali Wystarczy trochę poczytać w dziale 'Doping' bo tam dużo osób to stosuje ZMA sam polecam, bo wiem, że działa ponadto na tym forum jest wiele wątków na jego temat - same zalety A co do tribulusów to ja osobiście nie brałem ale wiele osób poleca
Szacuny
33
Napisanych postów
4001
Wiek
38 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
46802
Przede wszystkim urodziwa dziołszka przy boku i już test buzuje w organizmie
Apteczne ZMA to podstawa ja na tym jadę cały czas niemal.
Tribulusy testowałem kilka lat temu w połączeniu z ZMA i bez ZMA. Możecie mówić co chcecie ale czułem różnice i raczej nie była to siła sugestii. Fajny jest podobno ten środek 6-OXO (nie wiem czy dobrze nazwę zapamiętałem) kumpel testował i mówi że fajna petarda.
Szacuny
19
Napisanych postów
1163
Wiek
47 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13357
Próbowaliście olimpowego MZB zamiast aptecznego ZMA? Ekonomicznie lepiej wychodzi. No jedna kapsułka zamiast garści tabletek
Ciekawe, dlaczego oni mi jeszcze nie płacą za reklamę
Wszelakiego rodzaju zioła (TT, ŻSz etc.) stymulują organizm do wytwarzania testosteronu. Ale musi on jeszcze być z czego wytwarzany (czyli odpowiednia ilość cholesterolu, tak, tak) i gdzieś w tych reakcjach plącze się cynk (stąd jego obecność w ZMA i ZMA-podobnych).
Żadne jednak ziółka nie spowodują, że organizm wytworzy go więcej niż pozwoli genetyka i aktualny stan organizmu.
I jeszcze: testosteron nie jest świętym graalem. Nie rozwiązuje wszystkich problemów, lecz zamienia jedne na inne. Rodzi się pytanie: co się dzieje z organizmem, który długo jest wystawiony na działanie testosteronu? Ale to temat na odrębny art.
Lady M: sog już nie wejdzie... a należy się
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych
Szacuny
4
Napisanych postów
677
Wiek
33 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
22984
Nie przesadzajmy... Nie ma nic złego w podwyższeniu produkcji testosteronu do ~98% dzięki ZMA i tribulusom, gorzej jak jest 500% [wiadomo dzięki czemu ]
A tak w ogóle to wczoraj w nocy oglądając TV natrafiłem na jakiś tam program na Discovery. I zrobili eksperyment sprawdzając poziom kortyzolu podczas walki, przed i po wyjściu na ring. Jak wiadomo kortyzol to 'przeciwnik testosteronu' czyli czym więcej kortyzolu tym mniej testosteronu i na odwrót. I koleś przed walką miał chyba 0.4, potem przed samym wejściem na ring podskoczyło chyba do 4.0 a podczas walki miał około 18.0 (skoczyło 30 razy w góre) [w jakiś tam jednostkach ] Taka sobie ciekawostka
Zmieniony przez - Vandaal w dniu 2008-10-29 19:55:53
Szacuny
19
Napisanych postów
1163
Wiek
47 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
13357
Kamiru: może po prostu masz snu tyle co trzeba, a nerwów mniej, nie masz niedoboru Mg i Zn, a teścia produkujesz ile fabryka daje. Wtedy już nie poczujesz, choćbyś ZMA zjadał słoik dziennie z majonezem...
Ja już swoje lata mam, a śpię 4-5h na dobę. Do tego piję sporo kawy. I bez farmakologicznego magnezu mógłbym bez charakteryzacji brać role w kolejnych częściach "żywych trupów"
Pozdr.
Denerwować się, to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych