Aeroby.

Jogger. Tytół tej książki jest mylący. Jest tam wszystko, o obciążeniach wysiłkoych i prou onaerobowym, oraz o deficycie tlenowym, o odbudowywaniu rezerw i przyczynach przerenowania. Dobrze, że wiesz przy jakim tętnie spada spalenie WKT i zużywasz samą niemal glukozę.
To nie jest niepotrzebna wiedza, jak niektórzy sugerują. I dobrze, że trenujesz z miernikim tętna.
Ja też go używam, szczególnie przy przygotowaniach do zawodów.

DeeJaaVuu. Rozumiem , że dla niektórych osób jakiekolwiek wiadomości z zakresu fizjologi czy czegokolwiek są nie przydatnę. Szanuje to. Można żyć bez tej wiedzy i ćwiczyć.

Nikt nie musi ćwiczyć codziennie. ALe lepiej połączyć dwie godziny z dniem przerwy. Na pewno nieprzetrenujesz się.
W klubie fitness gdzie chodzę są Panie w wieku ok 50-tki, które wytrzymują godzię BS, potem spining a potem HILO. Wyglądają rewelwcyjnie i kasują wiele 17-stolatek i wielu facetów.I do tego ćwiczą technicznie!!!

Jeżeli chodzi o cyferki w sprawie spalania WKT. 4 godziny biegu czy na steperze owszem są treningiem dla maratończyków. Ale w tej sytuacji nie masz szans na utrzymanie właściwego tętna ono zawsze będzie powyżej 40-60% HRmax. Założenie treningu na spalanie tkanki tłuszczowej jest trening z odpowiednim tętnem ( o małej intensywności) długotrwały a ten nie ma nic wspólnego z treningiem dla maratończyków.
Dlatego w aerobiku są różne rodzaje np.HILO ( wytrzynmałościowy) fatburner na spalanie tkanki tłuszczowej i różnią sie one zasadniczo. Niektóre kroki które są dozwolone w HILO nie można wykorzystywać w treningu fatburnerowym.
Co do wiedzy teoretycznej. Muszę niestety rozczarować niektórych. Cytowana książka jest napisana w oparciu o liczne badania prowadzone na osobach uprawiających sport. I nie jest to wiedza typu, że ktoś sobie coś wymyślił i niepotwierdził tego badaniami.
Wprowadzenie do fizjologii klinicznej" Nazara i Kozłowskiego jest w prawie 90% poświęcona wysiłkowi fizycznemu. Dlatego jest to książka obowiązkowa dla AWF a nie dla medycyny ( tu wolimy np Traczyka.)

kluska

Ratujcie! Czy na tym forum ktoś normalnie i po ludzku może wytłumaczyć ile nbależy biegać i z jaka intensywnością aby spalic troche tłuszczyku. Mam ogromne problemy z pozbyciem sie nadwagi ponieważ mam spowolniony metabolizm długie lata wiecznego odchudzania. W tej chwili urodziłam drugie dziecko, przytyłam i jestem w rozpaczy. Zaczęłam biegać ale boję się że nie robie tego rozsądnie i znowu może okazać się to wielką klapą. Pomóżcie proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

moze ja sprobuje
nie za intensywnie - tzn nie tak zebys umierala po paru minutach
JEsli masz spora nadwage to lepszy bedzie szybki marsz (nie przeciazy tak stawow jak bieg).
Jesli bedziesz juz w stanie biegac a nie zamierzsz liczyc hr maxow itp to biegaj tak abys w czasie biegu byla w stanie prowadzic rozmowe - wtedy nie bedznie to zbyt intensywny wysilek i bedziesz spalac tluszcz :)
To tak w wielkim skrocie :)

NIE ZADZIERAC ZE "ZNAWCA" W SZATNI BO WAS WSZYSTKICH POROZBIERAM W TEMPIE EXPRESOWYM......

Mardzobiegi już mam za sobą. Obecnie jestem na etapie lekkiego biegania w czasie 30 min ale o rozmowie to jeszcze nie może być mowy. Mam nadzieję że wkrótce będę mogła porozmawiać. Myślałam że bieganie jest dobrą droga do zgubienia nadwagi a tu jakieś tętno, jakieś 4 h, jestem przerażona. To może tak byc że nie zrzuce tych kilogramów??????????????????

chlopcy rozmawiali o wyczynowcach :)
nie przejmuj sie
marszobiegi do godziny
najlepiej liczyc to hr max i biegac tak by ono wyniosilo 60 - 70 % najwyzszej wartosci.
Ale jesli nie chcesz czy nie umiesz to tak jak mowilam wczesniej sadze ze wystarczy.
ALE PODSTAWA TO DIETA

NIE ZADZIERAC ZE "ZNAWCA" W SZATNI BO WAS WSZYSTKICH POROZBIERAM W TEMPIE EXPRESOWYM......

Dzięki Ci serdeczne bo im więcej czyta,m tym większe ma wątpliwości i chyba dam sobie spokój z czytani3m tylko zaczne więcej biegać. A jeszcze jedno czy bieganie co drugi dzień przyniesie jakieś efekty? W tej chwili po1/2 h ale mam nadzieję że dojde do tych 60 min.

czytaj czytaj
im wiecej bedziesz czytac tym lepiej ulozysz sobie diete i treningi
i przeczytaj tez to:
https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=59299
do tych 60 minut dochodz stopniowo
jasne ze co drugi dzien tez dobrze
i popytaj jeszcze Expertow: Si2 i Amazone :)

NIE ZADZIERAC ZE "ZNAWCA" W SZATNI BO WAS WSZYSTKICH POROZBIERAM W TEMPIE EXPRESOWYM......

Witaj

Podpisuję się pod wszystkim co napisała verona <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle>

kilka uwag:

> Mardzobiegi już mam za sobą. Obecnie jestem na etapie lekkiego biegania w czasie 30 min ale o
> rozmowie to jeszcze nie może być mowy.

Skoro tak, to powinnaś na razie poprzestać na marszobiegach. To, czy biegasz, podskakujesz, maszerujesz itd (z góry przepraszam za skrajne przykłady <imgs src="../../buziaki/1.gif" align=middle> ) nie ma znaczenia, istotne jest to, byś utrzymywała HR na poziomie 60-70% max (wypełnij swój profil to policzymy <imgs src="../../buziaki/1.gif" align=middle> ).
Wtedy właśnie spalasz tłuszcz.
Jeśli nie jesteś w stanie w czasie treningu rozmawiać, oznacza to, że Twój HR osiągnął dużo wyższy pułap, właściwy dla treningu wydolnościowego, lub nawet anaerobowego. Przy tej intensywności treningu nie spalasz tłuszczu, organizm musi bowiem sięgać po łatwiejsze źródło energii niż tłuszcz i spalasz mięśnie.
Polecam więc powrót do marszów lub marszobiegów i utrzymywanie treningu na takim poziomie, by był on optymalny dla spalania tłuszczu. Nie chodzi tu o to, by komukolwiek udowadniać jaką się ma kondycję i ile i w jakim tempie jest się w stanie przebiec <imgs src="../../buziaki/3.gif" align=middle> (żart oczywiście), ale o efektywne spalanie tłuszczu.
Oczywiście nie musisz całkowicie rezygnować z tak intensywnego treningu. Co więcej - raz na jakiś czas (1-2 x w tyg.) jest on wskazany, w celu poprawy wydolności, metabolizmu, obniżenia tętna spoczynkowego.

Pamietaj natomiast, że podstawą odchudzania jest odpowiednia dieta - nie jakieś mordercze głodówki, ale racjonalne odżywianie. Poczytaj trochę i w razie wątpliwości pisz.
Bardzo polecam artykuły wymienione w poście Si2uiela, który znajduje się na górze strony w tym dziale. Na początek możesz też poczytać https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=55498 , znajdziesz tam podstawowe informacje w pigułce.

Pozdrawiam!

-----------------------------------
!!!!! "pamiętaj e=mc2" !!!!! <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>
==== modka działu fitness ====

sluchaj, sluchaj, madrze mowi! sog

a jesli nie chcesz wracac do marszobiegow, to powinnas jeszcze bardziej zwolnic tempo biegu
i taka uwaga innego typu, jesli mozesz to proboj urozmaicac trasy, bo nic bardziej nie zabija ochoty ;) (na cokolwiek) niz monotonia


- - - - - - - - - - - - - - -
Bo małe bywa wielkie W odpowiednim świetle
Istnienie zła pozwala dostrzec dobro
Czarne z białym Płynnie się przenika
Równowaga oto tajemnica