Nie moge ruszyc barkow.

Barki to trzy glowy. Kazda glowa ma wlokna rozmieszczone pionowo. Tak jakby rzad piorek. Dobra droga jest atak pod roznym katem tej samej glowy. Jest to jeden z niewilu regionow, gdzie wmorozny wysilek przy wiekszych zakresach powtorzen procentuje.

Dzieki kolego. Zaraz trzeba zjesc przedtreningowy posilek i okolo 15 startowac z barkami. Skoncze, wroce , zdam relacje i napisze moje spostrzezenia po tej sesji.

Do uslyszenia.

Co do przerw - to znajdź zakres odpowiedni dla ciebie. Ja przy plecach potrafię robić 10 minut i więcej przerwy - przy treningu masowym. Trening ze zwiększoną ilością powtórzeń wymaga dłuższej przerwy, bo wysiłek jest większy. Długość przerwy jest kwestią indywidualną i zależy od intensywności treningu i wydolności organizmu. Może być też i tak, że zbyt krótka przerwa powoduje obniżenie treningowego ciężaru o 5-10 kilo, co daje bodziec niewystarczający do wzrostu.

Pomyśl też o izometrykach w przerwach.

No i po treningu a teraz mam wolna chwile by napisac jak przebiegal.

Uprzedzajac fakty przed treningiem dobieralem ciezary by moc technicznie ale nie nazbyt lekko inicjowac serie.

Wiec zaczynajc od technicznie wykonanego unoszenia poczulem czesci barkow ktorych wczesniej w zwyklym unoszeniu nie czulem. akbym zaatakowal je pod innym nei znanym im dotad katem. Co prawda zakres ruchu podobny jednak prowadzenie lokcia inaczej i zupelnie inne odczucia podczas wykonywania jak i po serii.

Drugie cwiczenie, cos pieknego nie zdawalem sobie sprawy ile mozna z tego wyciagnac i podobnie jak wyzej znow czulem ze pracuje "wiecej" barku niz dotychcazc , katujac sie wyciskaniami.

Trzecie standard, ciezko bylo wyizolowac tyl barkow ale w 2 serii dociagalem jak najdalej lokiec i zaczela w koncu sie dziac to czego dawniej ruszyc nie moglem. Choc to jeszcze nei to co byc powinno.

Ostatnie, wyciskanie laczone przod-tyl. Ciezaru odjalem w porownaniu z normalnym wyciskaniem chyba okolo 15kg, czesto robilem intuicyjnie wiec z dokladnoscia do gramow podac nie potrafie. Planowane 12-10-8 musialo byc zaliczone, barki dretwialy niesamowicie. Ostatnie powtorzenie szlo maszynowo nie czujac juz barka ktory mial jeszcze wypchanc ostatni raz sztange z klatki, opuscic za plecami i znow odlozyc na klatke. Rewelacyjne wyciskanie.

Krzysiu

Izometryki sa mi znane czasem z braku "laku" trzeba bylo kombinowac wiec znam te rejony cial ktore mozna poruszyc izometrykami a ktorych sztanga czesto nie jestesmy w stanie uderzyc. Co do przerw , zgadzam sie w 100% zbyt krotkie odbieraja nam sile na wykonanie kolejnej pelnej serii z zamierzonym ciezarem. Trzeba wyczuc odpowiednia chwile i startowac dalej.


milej nocki

Zmieniony przez - gocanowo w dniu 2008-09-04 22:45:37

Nie bagatelizuj izometryków, ja robię je prawie zawsze we wszystkich przerwach. Nie z braku innych możliwości - ale dodatkowo.

gocanowo:

Jest jedno cwiczenie kozak na tyl barkow, ktore nalezy wykonywac po wznosach w opadzie. Ale jak dokoptujesz do tego planu to obawiam sie ze sie zajedziesz.

Ciesze sie ze poczules.

Pozdrawiam!

puma666 - możesz napisać, co to za ćwiczenie? to raz, a dwa, czy w tym planie nie ma żadnego ćwiczenia uzupełniającego, w inny dzień treningowy, jak było w przypadku klatki?
Pozdrawiam.

Cwiczenie uzupelniajace to (o ktorym mowielm, a nie zalecam do tego planu) - w pozycji stojacej sciaganie jednorecz linki na ukos do dolu. W chwili obecnej brak mi pod reka gifa.

Uzupelnienie ? Jesli w ramach treningu plecow masz cwiczenie na srodek gory to zadne uzupelnienie na tyl barkow nie jest potrzebne - chyba ze masz powazna dysproporcje.

Co do glowy przedniej - wszelkie wyciskania w treningu klatki rozwiajaja ci ja bardzo dobrze tu nie trzbe uzupelniac.

Wielkosc optyczna barkow = wielkosc aktonu bocznego.
Pomniejszanie optyczne barku = przerost glowy przedniej.

Planow jest wiele, to jeden z wielu dobrych. Nie mowie ze najlepszy, ale IMHO najwlasciwszy wlasnie dla kolegi ktora ma problem z minimalnym rozwinieciem.

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - puma666 w dniu 2008-09-05 16:00:14

Zmieniony przez - puma666 w dniu 2008-09-05 16:01:09

W treningu "pełna klatka" zalecałeś w dzień pleców robić podciąganie/przenoszenie + wyciskanie zębate w dzień naramiennych. Myślałem, że tutaj również będą jakieś dodatki.
Trening wygląda b konkretnie, sam spróbuję, gdyż mam identyczny problem ('przerost' przodu [reszta za mała ] + słabszy bok i jeszcze słabszy tył).
Pozdrawiam!

Trening na klatke jest typowym ogolnym podstawowym treningiem, dla zaleglej klatki.

Ten powyzszy jest na wyrownanie (srednie intensywne, boku).