1. Podrzut sztangi i wyciskanie - 5 x 50kg - 5 x 55kg - 5 x 60kg - 5 x 65kg - 4 x 70kg (rekord w ciężarze i ilości)
2. WL skos - 5 x 55kg - 5 x 60kg - 5 x 65kg - 5 x 70kg - 5 x 75kg
3. Wiosło półsztangą jednorącz - 5 x 35kg - 5 x 40kg - 5 x 45kg - 5 x 50kg - 5 x 55kg (rekordzik bo z tym ciężarem jeszcze nigdy nie walczyłem)
4. Wspięcia na palcach - 15 x 140kg - 12 x 140kg
Ad. 1 Poszło super ale byłem mocno zmęczony na koniec. Lubię to ćwiczenie. Jeszcze z takim ciężarem nie walczyłem więc widzę postępy.
Ad. 2 Po pierwszym ćwiczeniu czułem mocno tricepsy i skos potraktowałem lajtowo.
Ad. 3 Czułem MOC. Idę cały czas do przodu. Jest OK
Ad. 4 Tak sobie. W ostatnich powtórzeniach dostaję skórczu w lewej łydce (chyba żylaki daja znać o sobie)
Ogólnie trening uważam za udany ale po jego zakończeniu czułem się padnięty. Zresztą już po wiośle miałem dość i dlatego odpuściłem sobie podciąganie podchwytem.
A teraz niespodzianka
http://pl.
Co prawda filmik jest marnej jakości (komórka) i na szybkiego zmontowany ale pierwsze koty za płoty.
Zmieniony przez - artiboy w dniu 2008-08-13 21:25:27
Zmieniony przez - artiboy w dniu 2008-08-13 21:29:52
Mój blogo-dziennik: http://www.sfd.pl/temat425050