Chuy tam, trochę nie pisałem
A sporo się zmieniło na lepsze. Mam nowy plan, spadki są już odrobione, a postępy lecą w górę. Pomaga mi w tym to:
6 dzień cyklu a już postępy siłowe są, aż się boję, co będzie za 4-5 tygodni.
http://i35.tinypic.com/7269hv.png to mój plan, robię niestety nadal bez nóg (problemy...)
Łapa obecnie wygląda tak, wróciło już do stanu sprzed wakacji myślę
nie widać zarysów zbytnio, bo zdjęcie robione kijowym aparatem z komórki, światło też nie najlepsze.
Trening z piątku:
TRENING - KLATKA, BICEPS, TRICEPS (mocniej %) )
Wyciskanie na płaskiej 4 serie - 12 x 60 kg, 9 x 65 kg,
6 x 70 kg, 6 x 75 kg
Wyciskanie na skosie sztangielki 4 serie - 6 x 17 kg, 6 x 19,5 kg, 6 x 22 kg,
6 x 27 kg
Rozpiętki 3 serie - 6 x 12 kg, 6 x 12 kg, 6 x 12 kg
Uginanie ramion podchwytem stojąc 4 serie - 12 x 30 kg, 9 x 35 kg, 6 x 37,5 kg, 4 x 40 kg
Francuskie siedząc wyciskanie 4 serie -
9 x 20 kg, 9 x 20 kg, 6 x 25 kg, 6 x 25 kg
Młotek siedząc 3 serie - 6 x 12 kg,
6 x 14,5 kg, 6 x 14,5 kg
Prostowanie ramion na wyciągu 3 serie -
6 x 55 kg, 6 x 65 kg, 6 x 75 kg
Idzie w przód wszystko, klatka mnie najbardziej cieszy. Jeszcze niedawno 75 to szło z 2-3 razy samemu i dalej z pomocą, a teraz poszło to 6 razy jak szmata.
Wzmacniam się, jest super.
Pozdro, będę regularnie pisać ostatnio zapomniałem o dzienniku i to na półtora miesiąca