Ronnie Coleman droga do Mr.Olimpia

Czyli spór jest taki - kto jest bardziej znany ogólnie i znany z tego, że jest kulturystą. Arni już przed wyjazdem do Mc'Ladnu wiedział, że kulturystyka to przystanek w drodze po sławę.
Niewątpliwie jest najbardziej znanym kulturystą, dzięki któremu
sport ten jest bardziej zauważalny i spopularyzowany.

Ron dla kulturystyki jak narazie nic nie zrobił. Jak narazie jego nazwisko znane jest tylko ludziom zainteresowanym kulturystyką (poza USA).

watpie zeby ktos wiedzacy ze jest kulturysta nazwalby go bezmozgim miesniakiem

Co ma piernik do wiatraka? Tak samo by go nazwal, to prezenie sie na zawodach intelektu dodaje?

no kulturysta go nie nazwal , a mowiac miesniak watpie ze mial w ogole na mysli kulturyste . w tym sensie to napisalem

Fenomen_PL jesli według ciebie ron nic dla kulturystyki nie zrobił to sory ale niewarto sie wdawac w gatke z takim tymkiem jak ty, 8 był obwołany najlepszym kulturysta na swiecie i wciagnoł ja na nowy poziom, co mugł wiecej zrobic, zagrac terminatora? to raczej kulturystyce nie pomogło a przyzpozyło sławy arniemu jako napakowanemu komando-cyborga robiaceg sieczke.

Co moglo pomoc bardziej kulturystyce, niz szerokie rozpropagowanie cwiczen silowych, przez gwiazde nr1. na swiecie?

no nie jesli chodzi ci o terminatora to wiekszosc ludzi widzi tam napakowanego arniego a nie kulturyste i niczego tam nie propagował. Ale tzeba przyznac swego czasu u schyłku kariery ekranowego pakera a zaczynajacej sie kariery polityczne prowadził taka kampanie dla nastolatków propagujaca sport siłowy (zdrowy sport bez sterydów) i otwierał siłownie w biedniejszych dzielicach dla dzieciaków, wiec ogulnie szacun dla arniego, a moja niechec do niego wynika zy tego boskiego uwielbienia dziecaków do niego kture wygaduja jaki to on jest cudiwny i najlepszy na swiece, jako zawodnik swego czasu napewno był ale gadanie ze jako zawodnik jest lepszy od roniego jest smieszne, napweno komus sie moze bardziej podobac i ok ale pod zwgledem kulturystycznym ron bije go na głowe. Arni był wielkim kulturysta i przełomowym jak na swoje czasy ale ron tak ze i niepowinno sie gadac ze nic dla kulturystki nic nie zrobił, nazywac go jakims wieprze ta ze nie powinno sie robic

Zmieniony przez - H2 w dniu 2008-08-05 11:18:02

Na jakiej podstawie twierdzisz obiektywnie, ze Ronnie jest lepszy od Arnolda? Wedlug Ciebie lepszy zawodnik, to wiekszy zawodnik? Przeciez wiadomo, ze doping jest coraz lepszy, skutkiem czego kulturysci osiagaja coraz wieksze wymiary, wyciecie etc. To naturalny skutek postepu medycyny sportowej. Nie mozna porownywac Arniego, Ronniego czy Larego Scota bo to inny poziom nafaszerowania chemia. Na tej samej zasadzie nie mozna porownywac Fokker Wulfa z IWŚ, Messerschmitta z IIWŚ i F16. Pomimo roznic technologicznych nie koniecznie F16 jest najbardziej udanym samolotem.

Ronnie a Arnold to dwa rózne światy

i]no nie jesli chodzi ci o terminatora to wiekszosc ludzi widzi tam napakowanego arniego a nie kulturyste i niczego tam nie propagował

Zreszta jakiego Terminatora? Arnold przez dekady byl gwiazda nr.1 na swiecie. Dzieki jego rolom, bo przez jakis czas cokolwiek w czym zagral bylo na szczycie BOX OFFICE, rzesze mlodych ludzi zaczelo kojarzyc umiesnionego faceta z sila, sprawnoscia fizyczna, sukcesem. Sam przyznawal, ze wczesniej pokutowal sterotyp kulturysty - osilka, homoseksualisty. Z takiej niszy przeksztalcil ten obraz w bohatera zbiorowej wyobrazni. Nie wiem, jak mozna twierdzic, ze Arnold nie propagowal kulturystyki. To tak jakby zapytac co zrobil Bruce Lee dla dalekowschodnich sztuk walki, albo co zrobil Gracie dla MMA. Rozumiem, ze masz 19 lat, ale pomimo wieku, to juz dyletanctwo. Wszyscy kulturysci razem wzieci nie zrobili dla propagowania kulturystyki polowy tego, co zrobil ten chlopak z zadupia w Austrii.

Zmieniony przez - seba5700 w dniu 2008-08-05 11:40:45

H2 - Twierdzisz, że Arni nie propagował kulturystyki, sportów siłowych i rozwoju fizycznego? Hahahaha. Zawsze mówił o swojej przeszłości kulturystycznej, roli w życiu. Był przewodniczącym prezydenckiej rady do spraw kultury fizycznej i sportu za George'a Busha Starego.

Nie twierdzę, że Big Ron nie zasłużył się dla kulturystyki, lecz twierdze, że nie zrobił nic dla jej promocji. Osobiście uważam go za wielką postać kulturystyki.