nie trzeba jesc wcale 2 gram bialka na kg ciała!

koledzy po prostu chce powaznie podchodzic do tematow, ten wcale nie jest taki niedorzeczny. proporcje ktore podal mieszcza sie w granicach norm dla ekto. przy wadze 65kg moze dzieciak robic postepy, tak pomyslalem.zobacze czy kolega temat podtrzyma.
pozdr
mc

w/g mie temat był z sensem

mój kumpel podobnie je mało białka, dowala za to tłuszczy i ww. na redukcji zwiększa białko obcinając mocno węgle. i s****ysynowi ciągle formy zazdroszcze

tak jak juz wczesniej bylo napisane

wszystko jest zalezne od indywidualnych uwarunkowan

kolega moze jesc mniej niz 100g bialka i robic efekty

ja jestem mieszanka mezo/endo, musze utrzymywac bialko na poziomie 150-200g zeby utrzymywac ladny surowy wygląd

dluzsze spozywanie wiekszej ilosci wegli i obciecie protein konczy sie umnie 'zalaniem'

mam tez kolege, ktory zywi sie lodami i zapiekankami i bez problemu utrzymuje forme o jakiej wielu tutaj mogloby pomarzyc

Zmieniony przez - mm90 w dniu 2008-08-01 21:14:11

ja również nie zawsze spożywam dostatecznie dużo białka, ale nie jest to wcale żelazna zasada.

organizm sobie poradzi.

ważniejsze rzeczywiście mogą być proporcje.

jest sporo uwarunkowań które można poruszyć i które mają na to wpływ

od cech osobniczych, przemiany etc. po rodzaj i częstotliwość treningu, wypoczynku, składu ciała ( fat etc) a nawet wieku..

spożywam jeden szejk białkowy dziennie, w nim 23 gramy proteiny,.

reszta to jedzenie, też odbiegające od wzorców

da radę.

sporo rezerw tkwi w treningu jeszcze

zdr

[

Zmieniony przez - the.mahine w dniu 2008-08-03 06:20:31

boze kurva znajdzcie i za***cie tego s****ysyna

nie wierze

na forum jest od chvja osobistosci spod "ciemnej latarni", a nie mozecie znalezc i w***ac jednemu kolesiowi ktory nam wszystkim zatruwa zycie od kurva 3131312312 lat.

Zmieniony przez - zluo w dniu 2008-08-03 09:11:00

a ty the.machine specjanie sie po to dzis zarejestrowales wczesnie rano??

mm90, jeśli uważasz temat o śluzie za ciekawy, to pewnie spodoba Ci się książka pana Tomasza Tombaka. Miłej lektury.

to sa ruskie po***y wymyslajace jakies chore, paranoiczne teorie. ****a pseudonaukowy belkot podobny do wytworow slawnego onetowego trolla "slawniwegetarianie". to sa mity pisane jezykiem naukowym, mozna je spokojnie postawic obok homeopatii, radioprądoźródłolecznictwa i innych gówien tego typu.