Hansik w koncu odpowiadam:
najpierw kuchnia: wszytsko jedno, byle duzo
a tak bardziej na serio - przede wszystkim smaczna ;-P ale najbardziej lubie meksykanskie zarcie - baaaardzo ostre, mniam! slodycze tez lubie...
na szczescie nie musze sobie zbytnio zalowac, bo w ciagu dnia spalam tyle, ze troszczyc sie o to nie musze, a zawodowym sportowcem nie bede, wiec tez siekierka nade mna nie wisi
poza tym uwielbiam owoce i warzywa i tez w duzych ilosciach ;)
Co do tych facetow, to troche bym zmienila opis:
niespecjalnie przepadam za napakowanymi facetami - nie lubie trzesacej sie galarety zamiast miesni, ale nie lubie tez przesady w druga strone, wystarczy jak jest srednio umiesniony, z reszta wole lekkoatletow niz kulturystow ;)
romantycznych, czułych, zręcznych, wrażliwych, kulturalnych, skocznych, szybkich,nieugiętych - eeee noooooo... nie przesadzajmy, ja bede chciala go namowic na kupno nowego Ferrari Maranelo, a on bedzie nieugiety? eeee...
poza tym - niebanalny, nietereotypowy... tak zeby sie go nie dalo z gory zaszufladkowac
dowcipnych, inteligentych, miłych, sympatycznych - lubie takich ludzi
znających się na:
szydełkowaniu - a po kiego?,
opiekowaniu się dzieciakami, przewijaniu - no musi umiec cos,c czego ja nie umiem
sporcie - wypadaloby, zeby znal sie choc w polowie tak jak ja ;-P
serialach wenezuelskich - niecierpie seriali wenezuelskich, meksykanskich i tym podobnych,
sztuce, muzyce, kobietach, technice, komputerach,
i jeszcze: literaturze - to juz by bylo cacy
potrafiącyh:
rozśmieszyć, pocieszyć,
przybić gwóźdź, wywiercić dziurę (w ścianie, a nie w sercu) - to to ja sobie moge sama zrobic
pzeczytać na dobranoc bajkę, uciszyć - zadnego uciszania, jak sie bedzie nalezalo, to awantura jak sie patrzy i lanie na goly tylek
, utulić do snu, posługiwać się poprawno polszczyzną (LOL)
o:
maślanych oczach, ciemnych włosach, nienagannej posturze, wysportowanych nogach, wielkiej sile w łapie, wielkim darze przekonywania, mocnym łbie, ambitnych pomysłach, dobrym poczuciu humoru,
z:
dobrym samochodem, dużym mieszkaniem, pieniędzmi, miłą matką - to wszytsko niekoniecznie, w koncu to i tak ja bede robila wielka kase
bez:
długów, dzieci, byłej żony - hmmmmm... no chyba wolalabym bez
mrzących o:
przede wszytskim o mnie :P
- - - - - - - - - - - - - - -
Bo małe bywa wielkie W odpowiednim świetle
Istnienie zła pozwala dostrzec dobro
Czarne z białym Płynnie się przenika
Równowaga oto tajemnica