SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Szał walki(Berserk)

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 20222

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1319 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7129
Tu nei chodzi tylko o zagrożenei życia ale o inne sytłacje np.Gośc wyciąga nóż i cię nim atakuje to bezpośrednie zagrożenie życia wtedy berserk jest trudniejszy do eeee powiedzmy włączenia bo czujesz strach jakby mnei gościu nozem zaatakował to bym walczył bez berserka bo tu czystośc umysłu jest potrzebana aby kierowac sobą poprawnei tzn.na czystym umyśle łątwiej jest wykonać jakąś technike obrony przez nożem a nie jak podczas berserku nie zwracać w przeciwnika grad cioców i nei patrzeć na własne obrażenia bo po zakończeniu szały może sie okazać ze mozesz pooglądać swój otwarty krwiobieg .
Podczas zagrożenai życia ważniejsza jest czystośc umysł szał blokuje niektóre funkcje psychiczne.
PODSUMUJE:
PODCZAS BEZPOŚREDNIEGO ZAGROŻENAI ŻYCIA SZAŁ MOŻE BYĆ PRZYDATNY ALE WAŻNIEJSZE JEST ZACHOWANIE SPOKOJU
sam wpadam w szął gdy przeciwnik jest większy tzn.silniejszy i nei jest uzbrojony


--CZŁONEK MAFII SFD--
Wiedza jest przekleństwem
Pozdrowienia dla ambitniaków
Champion

human at sight,monster at heart

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 166 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 694
Champion masz u mnie SOG'acza. Dobre wypowiedzi, brawo. Reszte też zachęcam do wyrażania opini . Pozdrowionka.

"Ludzie w nieszczęściu się starzeją"

"Ludzie w nieszczęściu się starzeją"

"Like thunder from the sky - sworn to fight and die

We're warriors, warriors of the world "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 3045 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 30013
Na początek daję po SGU wszystkim którzy się wypowiedzieli

Jeżeli chodzi o mnie to bardzo szybko wpadam w szał.Nie myślcie sobie że jestem jakiś wariat,ale taka jest prawda.Jak biję się z kimś i dostane chociaż raz w twarz(nie nawidzę dostawać w nos),uwalnia się moja druga dusza.Walczę wtedy jak lew,ale najczęściej niewiem dokładnie co robię.Poprostu wszystko wychodzi samo i dopiero zaczynam kumać co się dzieję jak gość padnie na ziemię.Uważam że bardzo przydaje się to w walce,chociaż w niektórych sytuacjach nie można wpadać od razu w furię,bo może się to żle skończyć np. Jak gość ma nóż lub pałkę,wtedy najlepiej spier***ać bo możemy łatwo trafić na intensywną terapię albo na chirurgię,a w najgorszym wypadku zginąć na polu walki.

Jeśli chcesz dać mi sga to się nie krępuj
MEFIT MAFIA
Pozdrowionka!!!

www.theanimalrescuesite.com - daj 6 misek pokarmu dla głodujących zwierząt!
www.thehungersite.com - daj 1,1 ciepły posiłek dla głodujacych na świecie!
www.therainforestsite.com - uratuj 10m2 lasów tropikalnych!
www.thechildhealthsite.com - pomóż chorym dzieciom!
http://www.pajacyk.pl/ - nakarm glodne dziecko
http://www.sfd.pl/temat209527/ - ZAPRASZAM

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1319 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7129
jaK NAPISAŁEM PRZY ZAGROZENIU ZYCIA A JEŚLI SIE CHCEMY KONIECZNIE BRONIC WAŻNIEJSZA JEST KLAROWNOŚC UMYSŁU

You’ve been hit by
You’ve been struck by
A smooth criminal !!!

Wiedza jest przekleństwem
Pozdrowienia
Champion

human at sight,monster at heart

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 183 Napisanych postów 12431 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 185431
Szał walki który opisujecie to nie jest berseker. Podczas prawdziwego szału walki leci ci piana z pyska (jak u psa ze wscieklizną), nie kontrolujesz się, możesz bić przeciwnika ale równie dobrze możesz pobić kumpla który pomaga ci w walce. Berseker był używany przez Wikingów ale wiązało się to z ich mentalnością i wierzeniami. Ulec w walce a potem do Valhlii (chyba tak się pisze?), do ich nieba. Dostać się tam mogli tylko wojownicy którzy zgineli w walce. Dla nich szął walki pomogał przezwyciężyć strach. Oni nie przejmowali się że zginą. Nie sądze żeby ktoś z was nadal wierzył w Valhalie i Tora???
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1319 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7129
Wierze w Tora tak jak w św.Mikołaja !

You’ve been hit by
You’ve been struck by
A smooth criminal !!!

Wiedza jest przekleństwem
Pozdrowienia
Champion

human at sight,monster at heart

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 311 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 8100
Opisze sytuacje w jakiej ja się znalazłem.
Miałem ustawioną walkę 1 vs 1. Przed walką nastrajałem się. Wyciągałem wszystkie negatywy swojego oponenta z pamięci i potęgoewałem je, przyćmiewiałem nasuwające się pozytywy, szał narastający tłumiłem w sobie. Ostatnie minuty przed walką wyglądały w ten sposób, że sapałem, ciężko oddychałem, nogi jak z waty, ale mięśnie spięte, uciskanie w środku ciężkości, ogromna drażliwość. Jeszcze wcześniej powiedziałem swoim kolegom aby mnie powstrzymali jeśli uznają, że stwarzam zagrożenie dla życia.
Od teraz są to relacje moich kolegów gdyż ja nic niepamiętam z walki z powodu szału. Relacje świadków:
Podobno sapałem, krzyczałem przerażliwie(jak jakieś zwierze), byłem zaślepiony żądzą mordu, gdyż krzyczałem coś o śmierci mojego przeciwnika. Ponoć chłopaczyna zaczął uciekać ze strachu jak mnie zobaczył. Prosił żeby moi koledzy mnie zabrali (ponoć:"Weźcie go!!! To jest jakaś bestia!!!).
I zaczeli odciągać ale dopiero w szóstke dali rade mnie utrzymać (w piątke jak trzymali to się wyrwałem), doznałem jakiegoś zwielokrotnienia sił. Z tego zdarzenia jest jedna rzecz której się wstydze......., otóż uderzyłem swoją dobrą koleżankę(w brzuch), która też próbowała ratować moją "ofiarę" (poprostu zasłoniła go/wadziła mi ) i kilka razy swojego kolegę. Na szczęście wybaczyli potem jak ich przeprosiłem.
Tu są znowu moje doświadczenia:
Po walce jak już odzyskałem świadomość, byłem cały rozdygotany.

Nie wiem czy taki stan można nazwać berserkiem. Napiszcie co o tym sądzice.
No i niejestem psycholem, to był jeden jedyny raz. Tak po za tym to jestem pacyfistą i unikam walki/wole rozwiązać spór na drodze pokojowych negocjacji.

Pozdrawiam!!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1020 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 21579
a potem się obudziłes Marchewa, pacyfisto?

skumulowałem w sobie całą energię i zaj***** mu z całej siły

bramkarz jednej z łódzkich dyskotek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 311 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 8100
Hehehe!!!!!!!
Historia jest prawdziwa, tylko nie wiem czy relacje są 100% bo mi sie filmidło urwało i niepamiętam. Tylko kurcze na czerwono nie widziałem. EHH!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1319 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 7129
Brawo marchewa SOG za rządze mordu
po zakońceniu byłeś zmęczony i mało pamiętasz wpadłęś w szał dobrze koncentrowałeś złośc i dobrze wykorzystałeś bo dopiero pod koniec walki.
Szału sienie da opanować blokuje psychike nei rozpoznajesz ludzi poprostu masz jeden cel :zniszczyc przeciwnika!
AJ proponuje żeby za zebraniem naszych doświadaczeń z szałem opisac jak najlepiej go wywołąć oto moje doświadczenia:
Wymyślasz lub przypominasz sobie rózne złe rzeczy któe twój przeciwnik ci zrobił lecz pozostajesz spokojny względam niego ale w środku kłębisz gniew i nienawiśc po wymianie uderzen jeśli chłop stoi twardo ale dostał pare szlagów zaczynasz uderzać juz z puszczanym powoli gniewem coraz więcej go puszczasz aż w koncu wpadasz w szał.
Na mnei to działą niech ktos sprubuje

You’ve been hit by
You’ve been struck by
A smooth criminal !!!

Wiedza jest przekleństwem
Pozdrowienia
Champion

human at sight,monster at heart

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Stary temat o tonfie (odświeŻony).

Następny temat

Załatwiłem się panowie...(przywodziciele)

WHEY premium