Witam Ponownie. Moim zdaniem żeby dobrze wywołać szał potrzebne jest wiele czynników. Jeżeli dobrze działa na was ból(stymulująco) to najlepiej sobie wbić paznokieć w ręke aż do krwi. Potem wyobrazić sobie że pszeciwniek zgwałcił kogoś bliskiego. Nastepny krok, napięcie mięśni i psychotyczne napięcię mięśni twarzy(ironiczny usmiech tak żeby zaczeło kwasić troche w kącikach) i jeśli chcemy osiągnąć prawdziwy szał to bez kszyku sie nie obejdzie, nabieramy powietrza, delektujemy się prądem przepływającym przez ciało i jeśli czujemy że zaczyna w nas się to rodzić atakujemy z kszykiem i pianą na ustach. UWAGA!!!! -> NIEBEZPIECZNE a) dla wywołującego szał b) dla otoczenia c) gdy będzie to widziało kilka osób pobyt w szpitalu psychiatrycznym mórowany. Osobiście odradzam sprubójcie z betonową ścianą, jak złamiecie sobie ręke i nadal będziecie nią uderzać tzn. że macie berserk, ale to chyba bez sensu. Nie odpowiadam za skutki ewentualnego naśladownictwa.
"Ludzie w nieszczęściu się starzeją"
"Ludzie w nieszczęściu się starzeją"
"Like thunder from the sky - sworn to fight and die
We're warriors, warriors of the world "