SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Skuteczność paralizatora

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 74639

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19
Witam wszystkich.

Przeczytałem w wielu postach, ze nie polecacie stosowania paralizatora jako narzedzia do obrony ponieważ nie jest on skuteczny

Wiele osób pisze, ze testowało go na sobie/koledze/babci/dziadku i że porażona osoba po kilku sekundach mimo wszystko zdolna była do walki.

Po przeczytaniu tych postów postanowiłem poszukać troche na google i znalazłem stronke, której fragment zacytuje:

" - Duża częstotliwość silnych impulsów elektrycznych oraz wysokie napięcie pokonujące bez przeszkód nawet grube warstwy odzieży oraz możliwość błyskawicznego użycia decyduje o skuteczności i powoduje całkowite zaskoczenie napastnika.

- Już krótkie rażące impulsy elektryczne trwające 1/4 - 1/2 sekundy powstrzymują atak powodując u napastnika lekki skurcz mięśni i wpływają odstraszająco. Umiarkowany okres rażenia po czasie 1 do 4 sek. powoduje oszołomienie i upadek napastnika co chwilowo zniechęci go do ataku jednak będzie on zdolny od razu do powstania. Pełna moc rażenia osiągnięta po około 5 sekundach to dezorientacja , utrata równowagi i upadek na ziemię. Napastnik przez kilka minut pozostaje niezdolny do działania i osłabiony. Pozwala to nam na ucieczkę i wezwanie pomocy.

UWAGA !
- Każdy impuls elektryczny trwający powyżej 1 sekundy może doprowadzić do upadku napastnika . Jeśli nie przytrzymamy go przed upadkiem może doznać okaleczenia.

- Należy również pamiętać, że już krótkotrwałe działanie obronne osłabia atak, a wg badań amerykańskich stawienie czynnego oporu w pierwszych 10-ciu sekundach napadu pozwala na jego uniknięcie. "

Moje pytanie dotyczy głownie osób które wypowiadały sie wczesniej bądz miały styczność z paralizatorami: Czy "testy" jakie przeprowadzaliscie dotyczyły używania paralizatora tak, jak napisane powyzej? chodzi mi o to czy raziliscie minimum przez 5 sekund. Bo podejrzewam ze jednak trwało to mniej czasu, i stad pogląd ze paralizatory nie działaja... wydaje mi sie ze jesli to sprzedaja to biora pewna odpowiedzialnosc za to i powinno to działać, ale jednak nie jestem pewny dlatego prosze o opinie tych co sie znaja - niech napisza czy uzywali paralizatora tyle sekund, ile napisane powyzej.

Dzieki

Zmieniony przez - marekdon w dniu 2008-06-15 23:21:47
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
domer ODŻYWIANIE Moderator
Ekspert
Szacuny 6273 Napisanych postów 76045 Wiek 39 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 754916
Paralizator to jedno z najczęściej używanego narzędzia do samoobrony, większość z nich nie wymaga zezwolenia (jeśli średnia wartość prądu w obwodzie przekracza 10mA, trzeba mieć zezwolenie na to urządzenie od komendanta powiatowego policji), aby kupić paralizator, należy mieć ukończone 18 lat. Użycie paralizatora obezwładnia na jakiś czas przeciwnika ładunkiem napięcia, który oscyluje w granicach od 15000 do nawet 1000000 V, chociaż spotkać można również o wiele mocniejsze paralizatory. Obecnie na rynku jest spory wybór paralizatorów, są takie, które wymagają od nas bezpośredniego kontaktu z napastnikiem lub „rzucające” prądem tasery, które są dość drogie.

Użycie paralizatora:

- przez około 1 sekund spowodować może krótki szok, lekkie spięcie mięśni,
- przez około 3 sekundy spowodować może upadek, lekki ból, oszołomienie (jest to „zalecany czas”, do użycia paralizatora, celem samoobrony),
- powyżej 3 sekund spowodować może wymioty, utratę przytomności, paraliż mięśni, ból mięśni,
- powyżej 5 sekund spowodować może bezpośrednie zagrożenie życie lub zdrowia, a to może nieść za sobą nieprzyjemne konsekwencje.



Moderator działu Odżywianie

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
a możesz podac tę stronke?

To co piszesz tak naprawde nie wymaga chyba eksperymentu na znajomych...(choć wiadomo że praktyka czyni mistrza)

to zupełnie tak samo jak z urządzeniem elektrycznym w domu,gdzie masz 230V...
gdy zostaniesz rażony prądem to masz 0,2 s by nie nastąpiło migotanie komór serca i byś przeżył im dłuzej prąd Cie bedzie "pieścił" tym gorzej dla Ciebie.
Tak samo jest z paralizatorami,im krócej będziesz go trzymał przy kims tym mniej szkód mu wyrządzisz

PS: Odpowiem od razu na pytanie, Bawiliśmy się kiedyś w masochizm z kumplami przy użyciu paralizatora ale nie pamiętam czy któryś z nas przytrzymywał przy kumplu tę zabawkę na dłuzej niż 5 sek...
PS2: Było to jakies tanie ścierwo od ruskich(nazwa nawet była po rusku wiec nie mam pojęcia jak to się nazywało-zapewne samoróbka),wiec jakoś nas na to było stać. Taki porządny paralizator jest dosć drogi.

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-06-16 17:51:53
2

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19
Linka juz niestety nie pamietam.

Czyli twierdzisz, ze paralizatory działają, tylko trzeba po prostu dłuzej przytrzymać, bo jak sie za krótko trzyma to nie zadziałą?

W sklepie spotkałem sie z opinia ze te paralizatory to zabawki, i ze tylko te drogie są skuteczne, ale ich nie wolno uzywac, bo można zabić. (chciałem sobie kupic paralizator znanej firmy UZI /cos jak smith & wesson czy jakos tak / )
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
Czyli twierdzisz, ze paralizatory działają, tylko trzeba po prostu dłuzej przytrzymać, bo jak sie za krótko trzyma to nie zadziałą?

Tak,dobry paralizator musi zadziałać(nie licząc wadliwych sztuk).
Gówniany paralizator moze nie zadziałać lub zadziałać nie robiąc kompletnie nic napastnikowi(w końcu jaka cena taka jakość,tak jest ze wszystkim, z paralizatorami również)

I im krócej się go używa na napastniku tym mniejsze szkody dla niego.

a) To z jakim skutkiem zadziała paralizator zależy od:
-wartosci siły obezwładniającej
-czasu działania

b) to w jakim czasie zadziała paralizator zależy od:
-jakości paralizatora(np ceny)
-ubrań(grubości ciuchów,otóż niektóre grube kurtki mogą się okazać ciężką zaporą do przeprawy)
-rezystancji ciała człowieka


W sklepie spotkałem sie z opinia ze te paralizatory to zabawki, i ze tylko te drogie są skuteczne, ale ich nie wolno uzywac, bo można zabić. (chciałem sobie kupic paralizator znanej firmy UZI /cos jak smith & wesson czy jakos tak / )

owszem,z reguły im droższe tym pewniejsze w działaniu.
Natomiast co do legalności ich uzywania: ustawa o broni i amunicji mówi wyraźnie ze pozwolenia nie wymaga się na przedmioty przeznaczone do obezwładniania za pomocą energii elektrycznej której średnia wartośc prądu w obwodzie nie przekracza 10mA ( dlatego że taka wartośc nie zabija-przynajmniej w teorii).
Więc jeśli ten typ mówił że ma na składzie coś czym można zabić to pewnie wymagane było by na to od Ciebie pozwolenie.



Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-06-16 19:04:40
2

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19
Chciałem kupic taki paralizator:
http://www.militaria.pl/uzi/paralizator_uzi_(d500k)_p4027.xml?cat=112

500kV to chyba duzo...

tylko pytanie.. czy to napewno działa...
jedyny sposób to chyba kupic i sprawdzić

koles w sklepie mowil tez, ze jak gosciu jest nacpany i ma duzo adrenaliny to na niego moze nie działa w ogole ...

Jaki w ogole jest oczekiwany efekt? paralizujesz i gosc lezy i nie moze sie ruszyc przez załozmy pol godziny??
Czy to ze ktos jest wielkim karkiem albo chudym lapsem ma znaczenie na działanie tego cacka na organizm?

Zmieniony przez - marekdon w dniu 2008-06-17 00:11:03
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270714
500kV to chyba duzo...

dużo.

tylko pytanie.. czy to napewno działa...

szczerze? Nie polecam nikomu paralizatorów dotykowych. Dlaczego?Wiąże sie to ze skróceniem dystansu między mna a napastnikiem, poza tym te paralizatory dostępne bez pozwolenia nie są zbyt mocne no i jak pisałem wcześniej trzeba go odpowiednio długo użyć(a przecież nie ma pewnosci że nim upłynie te 5 sekund odkąd zaczniemy działac paralizatorem ktoś nam drugą ręką nie zafunduje KO



koles w sklepie mowil tez, ze jak gosciu jest nacpany i ma duzo adrenaliny to na niego moze nie działa w ogole ...
Jaki w ogole jest oczekiwany efekt? paralizujesz i gosc lezy i nie moze sie ruszyc przez załozmy pol godziny??

no z tym pół godziny to nie przesadzaj
jak działa? Bólem,powoduje ze organizm jest w szoku i daje nam czas na oddalenie się,ale nie licz na to że gość będzie leżał wiecznie...oddalenie się ma być szybkie.To w teorii

W praktyce często można spotkac się z opiniami że gościu padnie na kilkanaście sekund,po czym wstanie i mocno wkurzony dogoni nas by nam spuscić ostry łomot.
Ewentualnie wcale też gościu nie musi padać...Będąc np naćpanym,pijanym nasz organizm(układ nerwowy) nie reaguje aż tak na ból,przez co paralizator moze się okazać nieskuteczny!!!

Czy to ze ktos jest wielkim karkiem albo chudym lapsem ma znaczenie na działanie tego cacka na organizm?

Tak jak pisałem wczesniej,na działanie paralizatora większy wpływ maja w/w czynniki(czyli rodzaj,ubranie,rezystancja,siła) niż masa.


Natomiast maja one negatywny wpływ na organizm gdy kto ma np kłopoty z sercem czy układem oddechowym

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-06-17 01:41:31

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 21 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 540
Witam,

Stosowanie paralizatora elektrycznego ma swoje plusy i minusy. Oczywistym warunkiem jego użycia jest konfrontacja z napastnikiem w kontakcie i w niektórych sytuacjach jest to po prostu utrata cennego w uskutecznianiu obrony dystansu. Mając kilka metrów od agresora lepszym rozwiązaniem byłby gaz pieprzowy. Na szczęście posiadanie paralizatora nie przeszkadza w zastosowaniu gazu ponieważ są modele paralizatorów wyposażone w zbiornik z gazem. Np. taki:
http://www.bron.pl/bron_pl/obrona/produkty/paralizatory/bez_zezwolen/paralizator_kolter_guard_scorpy_200

Jeśli już decydujemy się użyć paralizatora elektrycznego trzeba to zrobić mocno go dociskając do ciała napastnika. Samo dotknięcie nie wystarczy a należy pamiętać że ciało napastnika będzie bezwarunkowo kurczyć mięśnie i dlatego ważne jest również miejsce rażenia. Jeśli trafi się go w rękę zwyczajnie cofnie się ona odruchowo, a czas nieprzerwanego rażenia jest bardzo istotny. Najwrażliwszymi miejscami są kark i krocze ale barki czy miednica też są mocno unerwione. Dodatkowo miejsca te nie są dość ruchome co ułatwi nam utrzymanie ciągłości rażenia.
Efekt obezwładnienia standardowym paralizatorem elektrycznym jest zależny od kondycji psychofizycznej osoby rażonej. Czas rażenia konieczny do obezwładnienia będzie więc różny dla różnych osób. Osoba odurzona narkotykami na pewno będzie mieć lepszą odporność na ból i efekt będzie mniejszy. Ale jeśli wspomożemy się gazem pieprzowym a taki działa jednakowo na osoby trzeźwe jak i nietrzeźwe uda się skutecznie obronić.
Krótkie rażenie przez pół sekundy spowoduje ból i może odstraszyć przeciwnika. Przy rażeniu 2 do 5 sekund nastąpi oszołomienie i zachwianie równowagi. Po upadku napastnik może będzie zdolny się podnieść chociaż po około 5 sekundowym porażeniu układ mięśniowy będzie mocno obciążony przez mniej więcej 10 minut a ból nie minie w momencie przerwania rażenia. Tylko naprawdę wyjątkowo zdeterminowane i odporne na ból osoby będą chciały ponowić atak lecz i tak nie będą już tak sprawne i pewne. To powinno pozwolić na oddalenie się osoby zaatakowanej.
Podsumowując paralizator elektryczny tego typu pozwala na skuteczną obronę przed atakiem jeśli zachowamy trzeźwość umysłu i prawidłowo go użyjemy. Osobiście uważam, że jeśli chcesz kupić paralizator to tylko wyposażony w gaz pieprzowy.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 102 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 760
Tak na merginesie: widzialem kiedys program gdzie koles udowodnij ze mozna sobie przy dobrym treningu i determinacji ten kabelek przy porazeniu z ciala wyciagnac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 2687 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 52673
Co do paralizatora na odległość - nie wiem.

Tym ręcznym walnąłem się dla testu po ręce będąc jeszcze w wadze circa 85 kg i wtedy działał jak ta lala.

"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

...
Napisał(a)
Usunięty przez QUEBLO za pkt 5 regulaminu
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 9 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 50

Forum o motywacji http://motywowac.pl/blog 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 1
Temat troszkę już martwy, ale może się wypowiem, bo chyba każdy jest ciekaw praktyki. Moja "zabawka" to UZI thunderbolt, a więc 2 mln V. Jestem kobietą, jak możecie z reszta poznać po nicku. Rzucił się na mnie facet (na oko 110 kg zbitej masy). Strzeliłam raz przez sekundę, chyba trochę w powietrze ale w jego stronę (poszła lekka błyskawica) zeby zdał sobie sprawę co go spotka jak mnie dotknie, zbliżył się, przytknęłam mu do ramienia na 3-4 sekundy. Czy podziałało? I tak i nie. Cofnął się i nie miał ochoty na dalsze interakcje, więc jak dla mnie cel został osiągnięty. Z drugiej strony nie wyglądał jakby zrobiło to na nim duze wrażenie, nie zachwiał się, odszedł o własnych siłach, ale jednak miał dość bo trzymał dystans. Aha, miał na sobie t-shirt i możliwe ze był pod wpływem narkotyków pobudzających, a na pewno adrenaliny (gosc mnie zna, nienawidzi, jest chory psychicznie- potwierdzone i chce się mścić, szał w oczach). Spodziewałam się silniejszego działania po paralizatorze za bagatela 400 zł, wręcz bałam się ze kogos tym zabiję, co teraz wydaje wam się pewnie śmieszne, ale z drugiej strony wydanych pieniędzy nie żałuję, bo nic mi się nie stało, a o to chodziło. Czy polecam do obrony? Tak, kupiłabym znowu.
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Szkoła walki mieczem

Następny temat

Ciuchy do grapllingu - recenzje

WHEY premium