Jeden Spam post już skończony-teraz dla Pina drugi bedzie prowadzony.....

Ucz się, ucz

Zobaczysz, wejdziesz tam i się przekonasz, że jest luzik

Wiesz,biorąco pod uwagę,że dzisiaj od rana płaczę i rzygam z nerwów to różnie może być
Nie z mojej niewiedzy,tylko przez te całe nerwy.

Saida, ja miałem podobnie, z tym, że mi się to zawsze odbija na żołądku, ale uwierz mi, nie ma się czym denerwować.

Ja chodziłem sobote i niedzielę dosłownie do tyłu, bardzo się denerwowałem, ale jak się tam wejdzie to już to przechodzi. Mówię Ci! Ja z nerwów nawet zapomniałem dowodu(gamoń ze mnie ).

Wiesz co zrób... Zwerbuj kogoś, żeby Ci mierzył czas i służył za słuchacza... no i ew poprawiał jek będzie trzeba. Ty masz tylko plan ramowy w ręce i jedziesz z koksem. Jak się zacinasz to omijasz przykład i kontynuujesz. Dasz rade! Ja będę trzymał kciuki!

Nie,nie chce mowic tej prezentacji w domu w ogole,bo sie tylko pozacinam. Mam taki pomysl,ze zrobie sobie plakat i tam beda rozwiniete te punkty z ramowego planu,taka mimi ściąga,jest to dozwolone.

Została mi jedna strona do nauczenia się.
Rafał,Ty się na pamięć uczyłeś czy po prostu na takiej zasadzie,żeby wiedzieć,o co chodzi?

Żeby wiedzieć o co be.. Nie ucz się na pamięć. Ja też się przycinałem - to jest normalne. Nawet nauczyciele się zacinają prowadząc lekcje zauważ - jesteśmy tylko ludźmi. Mówię Ci, spróbuj w domu, a jak nie komuś, to przed lustrem sobie mów sama do siebie i mierz czas. Będzie dobrze. "nie taki wilk straszny jak go malują"

Nie,bo ja sie tylko zestresuje,ze nie umiem,w przypadku takiego panikarza,jak ja to nie jest dobry pomysl:P
W ogole w tej sali jest jakis zegar,zeby mozna bylo czas kontrolowac? bo jak nie,to z zegarkiem ide:p

Hmm.. wiesz co. Ja byłem odwrócony przodem do okna(tyłem do tablicy) jak nauczyciel, a polonistki siedziały jak uczennice więc zegara nie wiedziałem. Przewodnicząca(polonistka z Twojej szkoły) mierzy czas na takim małym zegarku( przynajmniej tak było u mnie). Mierz czas w domu i później będziesz miała już takie swoje wyczucie i mów to też w domu. A jak komuś będziesz mówić - to już jest najlepsza opcja uwierz. Najgorzej się przełamać i powiedzieć pierwszy raz, a później już jakoś leci

Zobaczymy... wezme swoj zegarekb, od tego,jak szybko powiem to,co umiem,bedzie zalezala objetosc moich wnioskow

No tak Dasz rade!!!

OK, już Ci nie "przeszkadzam" Bierz się do nauki O której jutro wchodzisz - jeszcze tylko napisz, żebym wiedział kiedy kciuki trzymać

Wchodze do sali o 10.30
Więc trzymaj mocno,najbardziej za to,zeby nie rozryczala sie tam,nie haftowala i zebym weszla tylko troszeczke zestresowana z resztą sobie dam radę