proszę o pomoc :(

Ok. Z góry dziękuję za wszystkie uwagi. Starałam się przeczytać wszystko, co mi podsunęłyście/licie. Jest tego bardzo dużo i może nie wszystko zapamiętałam - przyznaję bez bicia. Jednak zrozumcie to, że nie każdy umie dużo jeść i to, co jest polecane!!!! Mój problem polega na tym, że NIE LUBIĘ MIĘSA!!! Tłuszczu nie jem już hohoho i jeszcze trochę. O koktajlach proteinowych przeczytałam na którymś z forów sfd, chyba dieta Nowy Jork, czy coś takiego... Ogólnie, jestem osobą, która żyje na jogurtach, serkach itp. Trudno jest mi ułożyć dietę w ten sposób, by odpowiadała wszystkim normom, i była również tolerowana przeze mnie. Postaram się ją ułozyć na nowo, wspomnę w niej o kaszach, makaronie i oliwie z oliwek. Dodam też pestki dyni i słonecznik. Ale co mam zrobić z mięsem, skoro lubię je zjadać raz na 2 tygodnie?? I dlatego prosiłam o pomoc. Z góry dzięki

madu24 - byłam kiedyś u dietetyczki i poleciła mi nie jeść nic po godzinie 19:00. Powiedziałam, że od 20:15 - 22:15 mam cięzki trening, gdzie tracę średnio 1200 - 1500 kcal. Pani dietetyk stwierdziła, że mogę wtedy wypić mały kefir, ale jeść nie powinnam.

koktail białkowy to nie jest posiłek tylko jego substytut.
na mięsie świat się nie kończy, sa ryby i jaja.
jogurty obok białka mają w sobie kupę cukru zazwyczaj (i to nie tylko laktozę).
pozdrawiam panią dietetyczkę.

i nie wiem co mam Ci jeszcze napisać, bo mam wrażenie, ze cokolwiek by to nie było, to i tak nie będzie to to czego oczekujesz. Dlaczego? Ano dlatego, ze szukasz potwierdzenia, ze Twoje dotychczasowe menu było OK A nie było... A jakie powinno byc już wiesz. Co z ta wiedzą zrobisz to już Twoja sprawa

Może i masz rację.... Tak jak wczesniej pisałam, posiedziałam trochę nad tą moją nieszczęsną dietą i poprawiłam. Mam nadzieję, że będzie to satysfakcjonujące dla Was, bo dla mnie jest - nie ma w niej za dużo mięsa
ŚNIADANIE (07:00) - omlet z 3 jaj, szczypiorek, pomidor
II POSIŁEK (10:00) - owoc: banan lub jabłko, lub pomarańcza, lub mały kubek jogurtu naturalnego
III POSIŁEK (13:00) - sałatka: ogórek, pomidor, tuńczyk w oleju ( puszka) OBIAD (16:00) - ryba ( filet z pangi, łososia), surówka warzywna ( kupna ze sklepu), lub gotowany brokuł lub 1/2 kalafiora
KOLACJA w dni "kravkowe"(19:00) - woreczek kaszy gryczanej, mała pierś z kurczaka smażona na łyżce oliwy z oliwek po treningu (23:00) - koktajl białkowy, czekoladowy
KOLACJA w dni basenowe, lub beztreningowe - sałatka: kapusta pekińska, ogórek, pomidor, kukurydza, dressing ( oliwa z oliwek, zioła)

Mam nadzieję, że będzie dobrze. Trzymam kciuki

To tak, żeby madu się nie zdenerwowała :)
Warzywa i owoce to nie posiłek.
Śniadanie - dołóż sobie trochę chleba np żytni pełnoziarnisty z masełkiem, do smażenia radzę nie używać oleju rzepakowego.
II posiłek - to nie posiłek
III posiłek - może być ale po tygodniu nie będziesz mogła patrzeć na tuńczyka w oleju (przerabiałem to, w tej chwili robię sobie sałatkę z tuńczyka w sosie własnym i pomidorów)
Obiad - może być
Kolacja w dni beztreningowe - to nie kolacja

Ogólnie - żadne jedzenie. Owoce na likwidacji tłuszczu powinno się wyeliminować. Jogurty jak już madu napisała zawierają kilka rodzajów cukrów. Warzywa są dodatkiem żeby dostarczyć mikroelementów, witamin, błonnika a Ty rozpisujesz głównie warzywa, które nie są jedzeniem. Brak równowagi w tłuszczach - jest oliwa z oliwek a gdzie masło i wielonasycone? Przy zapotrzebowaniu 72g tłuszczów (jak wyliczyłaś) każdego z rodzajów powinnaś dziennie spożyć po 24g.

Podsumowując - dieta na przeżycie a nie dla osoby aktywnej, uprawiającej sport.

dziekuję Redis
Jestem po solidnym treningu, wiec jużnie mam ochoty na denerwowanie się, za dużo endorfin

A menu, tak jak napisal Redis zasadniczo do niczego...

No trudno. Ja się w takim razie poddaję. Narazie będę stosował moją dietę "do niczego", a w międzyczasie poprosiłam dietetyka z Gymnasion o ułożenie diety. Z góry dziękuję za poświęcony mi czas.

Wiesz co madu, masz harakterek...
Po tym wcześniejszym moim poście stwierdziłam, że nie dam się Tobie tak łatwo. Poprzeglądałam trochę Twoje wpisy na forum i ułożyłam sobie dietę, głównie opierając sie na TWOICH radach dla "forumowiczek". I wyszło mi tak:
ŚNIADANIE - omlet: 50g płatków owsianych - 2 jaja, szczypior, pomidor
II POSIŁEK - ryba ( wcześniej przygotuję w domu) z surówkami ( niestety, ze sklepu)
III POSIŁEK - kubek jogurtu ( tylko nie badź zła, w tych godzinach najzwyczajniej nie mam czasu, by zjeść co innego!!!!)
OBIAD - pierś z kurczaka, lub ryba z sałatką ( pekińska, ogórek, pomidor, kukurydza, dressing), lub zupa jarzynowa, garść orzechów włoskich
KOLACJA - twarożek wiejski ze szczypiorkiem, rzodkiewką i pomidorem
posiłek przedtreningowy - koktajl białkowy
posiłek potreningowy - może być ryż brązowy(woreczek) z warzywami???

Daj znać MADU, co o tym myślisz?? W sumie, to Twoje pomysły...

Boże, charakterek przez "CH" - literówka