SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

jak przerwac to bledne kolo

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2414

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 439
siema. mam problem. zawsze jak jestem w domu i nie ide na zajecia to wstaje o 10-11 i probuje zjesc normalne sniadanie o niskim ig no i sie czyms zajac. ale moje mysli kraza kolo jedzenia i w koncu znowu ide do kuchni i zwykle tak po kilka razy i wychodzi ze w ciagu dwoch godzin zjadlam 2000kcal. pozniej wieelkie wyrzuty sumienia i zamiast odpoczynku ktory sobie zaplanowalam na ten dzien robie 3godziny aero zeby byc na minusie.pozniej poslek potreningowy bIALKO,WW. a ze dosc czesto mi sie to zdarza to co chwile cwicze, jzdze na rowerze itp. chcialabym mniej jesc i jakos unormowac swoj tryb zycia. czasami mam gastro zarcie i wtedy jem nawet 4tys kalorii!!!
mojemysli kraza tylko i wylacznie wokol mojego wygladu, zdrowego odzywiania itp. nie chce tak juz zyc. macie jakies pomysly jak moge to zmienic?
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 2733 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 16414
Dobrze tez ogladnac http://pl.

i sie zastanowic czy nie ma sie tak samo...
Slyszalam,ze dobrze jest popatrzec na swoje zdjecie,a nie odbicie w lustrze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3287 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 19996
Ale co jesz??- konkretnie
Rozpisz swoja diete
bo z Twojego opisu nic nie wynika.


Zmieniony przez - Patka_00 w dniu 2008-03-20 13:24:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 439
najpierw owoce i np makaron razowy. a potemhttps://bundles.sfd.pl/../../buziaki/2.gif[/img] np: jogurty, chleb, ciastka itp. ja juz tak mam od jakiegos roku. waze 58kg i mam 162 cm wzrostu. jakies 2lata temu wazylam 65kg i schudlam do 45kg, potem zaczelam jesc jak bulimiczka i wazylam 70kg, potem znowu sie za siebie wzielam i schudlam do 58kg i od roku robie wszystko zeby schudnac jeszcze 5kg ale moja psychika mi chyba nie chce pozwolic . czesto siedze na sfd, pisze sobie odp jadlospis plan treningowy itp a potem nie potrafi tego sie trzymac. moje zycie kreci sie tylko i wylacznie wokol tego a potem mam wyrzuty sumienia, nie wychodze z domu, nie mam sily nic robic, izoluje sie od ludzi itp np: jogurty, chleb, ciastka itp. ja juz tak mam od jakiegos roku. waze 58kg i mam 162 cm wzrostu. jakies 2lata temu wazylam 65kg i schudlam do 45kg, potem zaczelam jesc jak bulimiczka i wazylam 70kg, potem znowu sie za siebie wzielam i schudlam do 58kg i od roku robie wszystko zeby schudnac jeszcze 5kg ale moja psychika mi chyba nie chce pozwolic . czesto siedze na sfd, pisze sobie odp jadlospis plan treningowy itp a potem nie potrafi tego sie trzymac. moje zycie kreci sie tylko i wylacznie wokol tego a potem mam wyrzuty sumienia, nie wychodze z domu, nie mam sily nic robic, izoluje sie od ludzi itp np: jogurty, chleb, ciastka itp. ja juz tak mam od jakiegos roku. waze 58kg i mam 162 cm wzrostu. jakies 2lata temu wazylam 65kg i schudlam do 45kg, potem zaczelam jesc jak bulimiczka i wazylam 70kg, potem znowu sie za siebie wzielam i schudlam do 58kg i od roku robie wszystko zeby schudnac jeszcze 5kg ale moja psychika mi chyba nie chce pozwolic . czesto siedze na sfd, pisze sobie odp jadlospis plan treningowy itp a potem nie potrafi tego sie trzymac. moje zycie kreci sie tylko i wylacznie wokol tego a potem mam wyrzuty sumienia, nie wychodze z domu, nie mam sily nic robic, izoluje sie od ludzi itp[img]../../buziaki/10.gif" alt="" />
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1399 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8961
Znam te problemy z autopsji. W moim przypadku skończyło się to u psychiatry, ale wyszłam z tego. Nie myślałaś o jakiejś pomocy psychologa? Tutaj wszyscy pomogą tobie w odchudzaniu, ale najpierw twój stosunek do tego i do samej siebie musi być zdrowy. Jeśli będziesz podchodzić do tego tak obsesyjnie wpadniesz w błędne koło chwilowych sukcesów i ciągłych wyrzutów sumienia o ile już w nim nie tkwisz...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 3287 Wiek 37 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 19996
Hmm , a sprobuj np jutro
zjesc tak na sniadanie

60g platkow owsianych plus 3 jajka + 15g rodzynek.- wszystko zmiksowane i usmazone na omlet

Jesli nadal po 30 min uderzysz do kuchni , to trzeba bedzie isc raczej do lekarza...

Zmieniony przez - Patka_00 w dniu 2008-03-20 14:08:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 439
raczej siedze w tym, i to od dawna a w czym moze mi pomoc psycholog? ja jestem raczej swiadoma tego ze moje zycie wyszlo spod mojej kontroli. czasami mam ochote skonczyc z tym wszystkim ale nie potrafie. zamknelam sie w sobie i nikt nie wie co ze mna jest. chwilami patrzac w lustro mowie sobie ze wygladam zaje..., a potem: ale to nie jest to co chce osiagnac;
do celu jeszcze daleko itp.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1399 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8961
Droga koleżanko, uwierz, że miałam taki sam problem. I też zdawałam sobie sprawę, co jest nie tak, ale jak widzisz, to nie rozwiązuje problemu.

Podobnie jak ty na pierwszym miejscu stawiałam wygląd, obsesyjnie liczyłam kalorie,katowałam się ćwiczeniami, czasem w środku nocy, miałam chwilowe sukcesy, później obżarstwo, depresja i wyrzuty sumienia. Ale cały czas święcie wierzyłam, że jak znajdę cudowny środek, żeby schudnąć, wszystko się zmieni, wtedy będę wartościową osobą i moje życie stanie się piękne i łatwe.

Ale tak się nie stało. Zatrułam życie moim bliskim ciągłymi awanturami, że wszyscy chcą mnie utuczyć, na ulicy potraiłam dostać histerii i obrzucić wyzwiskami kogoś kto na mnie spojrzał. Mój mąż nie miał prawa na mnie patrzeć ani mnie dotknąć,bo dochodziło do rękoczynów albo uciekałam z domu, żyłam tylko w świecie swojej obsesji.

Ale w końcu postawiono mi ultimatum, że muszę coś z tym zrobić. Sama byłam bardzo na "nie", po części nie wierzyłam, po części nie chciałam nic z tym robić, bo uważałam, że to ja mam rację, a wszyscy spiskują przeciwko mnie, żebym była brzydka i gruba. Ale w końcu zdecydowałam się udać się do psychiatry, bo to już urosło do tego stopnia, że nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, przestałam nawet wychodzić z domu i się myć.

A jednak udało mi się wyzwolić szybciej niż myślałam. Chodziłam na psychoterapię, pobrałam trochę leków i dziś jestem inną osobą. Czasem te myśli wracają, z tego chyba nigdy nie wychodzi się do końca, ale zastanów się czy warto żyć tak jak ty teraz?

Uświadom sobie jeszcze, że to co przechodzisz nie jest jakieś wyjątkowe, znam mnóstwo takich dziewczyn, a po moich doświadczeniach rozpoznaję te osoby na kilometr, choć świetnie się ukrywają. Może znajdziesz kogoś, z kim możesz o tym porozmawiać i wspólnie poszukać rozwiązania.

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2008-03-20 14:34:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 23 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 439
sprobuje sie zapisac do psychologa. boje sie tego.
a ile sie leczylas? tak od razu wszystko przeszlo?
i czy Ty rowniez wszystko sprowadzalas do jedzenia/niejdedzenia, por posilkow, cwiczen, diet, porownywania sie do innych itp, czy mialas bardzo zanizone poczucie wlasnej wartosci? i czy wyszlas z tego calkowicie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1399 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8961
Było dokładnie tak jak piszesz. Też myślałam o podcięciu sobie żył i takie klimaty. I całą moją wartość widziałam w tym jak wyglądam, czyli ogólnie totalne dno. Zdaje sobie też sprawę, że w takim stanie argumenty innych osób, że dobrze wyglądasz tylko dolewają oliwy do ognia.

Jeśli chodzi o leczenie, ja poszłam od razu do dobrego sprawdzonego psychiatry, bo tu się nakładają jeszcze inne rzeczy takie jak depresja, która nie jest żadną fanaberią tylko normalną chorobą, którą leczy się farmakologicznie.

Lekarz, do którego chodziłam około roku pracuje nowoczesnymi metodami. Rozmowami przekonał mnie, że mój stan nie jest wcale tragiczny, że sama sobie trochę to wmawiam i że zarazem jestem świadoma swojego problemu, a to wcale nie jest powszechne u pajentów. Stwierdził i uzmysłowił mi, że sama sobie doskonale potrafię z tym poradzić. Jeżeli chodzi o szanse całkowitego wyjścia z tego - to nie jest tak, podczas wizyt dowiedziałam się, że takie myślenie jak ty czy ja ma około 60% kobiet. Czyli myślenie z przewagą negatywnego postrzegania siebie i świata.Jest to normalne. Terapia nie polega na tym, aby to całkiem wymazać, bo to jest po prostu kwestia usposobienia, ale aby nauczyć się z tym żyć, radzić sobie z tym, potrafić spojrzeć na to z boku i śmiać się z tego. Pewnie że można człowieka nafaszerować tabletkami i sztucznie sprawić, żeby był zadowolony, ale nie o to przecież nam chodzi.

Ja teraz jestem na takim etapie, że właśnie ratuję się uciekając w dietę czy treningi, ale to jest wszystko robione z głową, nabrałam do tego dystansu i to sprawia mi frajdę, nie jestem już niewolniczką. Do tego szukam sobie nowych zajęć, pasji, w których mogę się realizować i budować swoją wartość. Czasem dopada mnie chandra,kiedy coś się nie udaje, ale jest to chwilowe, bo już potrafię sobie z tym poradzić obśmiewając to, a nie jedząc albo robiąc 500 brzuszków...

Spróbuj, rozejrzyj się za dobrym specjalistą. W dzisiejszych czasach nie ma się czego bać ani wstydzić. To co ciebie spotyka to choroba, jak każda inna i można ją wyleczyć. Nie obiecuję, że to nastąpi łatwo czy szybko, ale każdy drobny krok naprzód będzie sukcesem i napełni cię wiarą, że można żyć inaczej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziewczyna, która nie ma zaniżonej samooceny nie wpadnie w bulimię, anoreksję. Nie bój się psychologa, przecież ma Ci pomóc
Camel a co u Ciebie teraz? Jak dieta, efekty?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 1399 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8961
Uff...Aż mi się klawiatura zagrzała, ale znam temat od podszewki i próbuję pomagać takim osobom na tyle na ile potrafię.

U mnie lipa na razie, założyłam temat o braku efektów, ale spadł na drugą stronę, a liczyłam, że coś mi odpiszesz Dieta mi odpowiada, nie mam problemów z dyscypliną tyle że raczej na niej utyłam niż schudłam. Ale jeszcze trochę poczekam, może jak wyrobię sobie więcej mięśni to coś się wydzieje. U mnie problem jest taki, że ja nie mam żadnej nadwagi, mam dobrą wagę, tylko taki kaprys, żeby się bardziej odtłuścić, a to już jest trudniejsze...

Jeszcze słowo do autorki - nie bój się też leków. Te nowoczesne (inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny) nie uzależniają i nie trzeba ich brać do końca życia jak sądzą niektórzy.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Problem - dieta

Następny temat

Dieta na mase (niedowaga)

WHEY premium