jak to jest ? troche dziwne pytanie

Prawda jest tak że bez ekstremalnych ciężarów nie będziemy mieć dużych mięśni, ale niestety nikt nie zacznie robić przysiadów od 150kg a jeśli już zacznie to będą prawdopodobnie ostatnie przysiady które robi przez najbliższe kilka miechów. U mnie w zależności od partii masa idzie w granicach 4-6 pow

Dla jednego 150kg to juz ostatecznosc, dla drugiego 70kg wystarcza do zrobienia najciezszej serii 6-8 powtorzen. Robiłem tak jak wszyscy najpierw 12,10,.. itd. z lekkim ciezarem ze moglem spokojnie zrobic kilka powtorzen wiecej. Teraz odrazu po rozgrzewce robie najciezsza serie i robile ta sama liczbe powtorzen z sporo wiekszym ciezarem. Dopiero pozniej robie zakres 12-15 dla innego rodzaju włokien miesniowych, gdyz nie trzeba do nich juz takich ciezarów wiec mozna byc juz zmieczonym. Dla mnie (12,10,8,6) to bez sens, nie potrzeba az tyle serii rozgrzewkowych bo nie mozna potem stymulowac miesnia maksymalnym ciezarem.

Zakwasy powstaja przez to, ze źle oddychales i komorki w miesniach musialy oddychac beztelnowo, ja jak źle oddycham to mam odrazu zakwasy, a jak dobrze to nawet nie czuje

pysio12345
Prawda jest tak że bez ekstremalnych ciężarów nie będziemy mieć dużych mięśni

Wcale nie, mozna brac mniejszy ciezar a robic dobrze technicznie, bo zapewne kazdy jak sie zabiera za ciezszy ciezar, to juz sie nie skupia nad technika tylko mysli w tej chwili, zeby wycisnac te 6-8 razy

Zmieniony przez - cepuch w dniu 2008-02-09 10:24:59

cepuch - najpierw czytaj zanim zaczniesz bzdury wypisywać.

Zakwasy powstaja przez to, ze źle oddychales i komorki w miesniach musialy oddychac beztelnowo, ja jak źle oddycham to mam odrazu zakwasy, a jak dobrze to nawet nie czuje

Mógłbyś to rozwinąć?? Co to znaczy źle oddychać?? I mam nadzieje że nie mylisz "złego oddychania" z długiem tlenowym??

Dziwne twierdzenie z tymi zakwasami.

Nie wiązałbym bym ich bynajmniej ze złym oddychaniem.

Co do sprawy to dodawaj ciężar, który pozwoli wykonać Ci zaplanowaną liczbę powtórzeń. Wiadomo, że pierwsze serie będą na lajcie, a późniejsze, zasadnicze, już na granicach możliwości.

POZDRO