Kyokushinkai - nieefektywne ?

****a balum ty mi tu o jakimś koninie nie ******l gdzie ****a bokserzy walczyli z zawodnikami karate tradycyjnego, albo ****a wogle z gostkami od taichi, a tak przy okazji to mieli ze sobą motylki, kije baseballowe i ak47. Takie plotki to sobie możesz rozpowiadać w swoim gronie. Prawda jest taka że boks nie ma żadnych szans ze sportami kopanymi bo nie jest na nie przygotowany i prowadzi to do różnych złamań i kontuzji - zazwyczaj takie style mają słabą gardę przeciwko uderzeniom rękami ale wątpie czy by zdąrzył komuś wy***ać i znokautować zanim by się obejrzał by miał złamany staw kolanowy. Mam u siebie filmik walki boksera z gościem od TKD - walka nie trwała nawet 10 sek jeśli wogle można nazwać to walką a boksera to musieli znosić bo sam nie był w stanie.
I ****a nie wycierajcie se gęby k1 bo mówiłem wam że tam zawodnicy mają mieszane style wszyscy z bokserską gardą (tu się zgodze że do ochrony mordy jest najlepsza), a bokserzy muszą umieć oprócz bronić prostych orientować się w kopach i dlatego oprócz boksu trenują jeszcze inny styl i nie ma tam miejsca na 100 % style ponieważ każdy styl ma braki i zawodnicy mogliby walczyć co najwyżej jedną walkę a kolejnych nie byliby w stanie.

I przestan ****a cytować jak w inny sposób nie potrafisz odeprzeć argumentu niż wpisać cytat + komentarz w rodzaju "hehhehe" albo "ja nie moge" to się wogle nie odzywaj bo tak to każdy bałwan potrafi i nie powtarzaj mi tu jakiś plotek z konina albo z piekar śląskich bo to żaden dowód, pójdź do jakiejkolwiek sekcji kyokushin i spróbuj znokautować karateke tylko weź kogoś ze sobą żeby cie w razie czego wynieśli jak nie będziesz w stanie sam chodzić.
Co do ciebie dziura i twojego tekstu o tym że technika "zejścia na bok" :) lub obniżenia pozycji jest dobra na parcie naprzód to widać że nie wiesz co to kyokushin. Jakbyś obniżył pozycję to byś zaliczył kolano na ryj, a twoje zejście na bok nie wiem czemu ma służyć - parcie do przodu polega na tym że karateka cały czas chroni głowę i atakuje lub kontruje nie zważając na uderzenia w brzuch, żebra, nogi tylko przyjmuje ciosy walcząc z bokserem mógłby tym bardziej skupić się na ochronie głowy, a zapewniam cię że karateka również potrafi kontrować. Chciałbym zobaczyć jak schodzisz na bok przed takim np. mawashi-geri albo jak wyprowadzasz ciosy kiedy karateka przylega do ciebie bo jeśli się nie myle bokserowi trudno wtedy wyprowadzać ciosy, za to karatece łatwo wsadzic kolano w twoją wątrobę albo splot co jest trochę bolesne.

Zejście w bok jest jednym z najlepszych rozwiązań na gościa, który prze do przodu. Szybkie zejście z kontrą naprawdę wiele daje.
A jak zasadzisz kolano na brzuch z trzymania? Bo zrozumiałem, że przylegają do siebie. W takim razie następstwen byłby rzut lub gleba i parter. I to by było najlepsze wyjście.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

"to chyba jest twoj najlepszy tekst Bruce" - wiem o kogo wam chodzi ale nie jestem żadnym Bruce to że cytuje bo tak wygodniej się gada to już odrazu musze być Bruce?

A świstak siedzi i zawija je w te sreberka
Hehe...
Tego nie ukryjesz

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

"wiec box jesli chodzi o to przegrywa w 100% w walce z nogami obojetnie czy bedzie waklczyc z kickboxerem czy innym gosciem co walczy nogami." - słuhaj gościu zamist ******lić bzdury to wyskocz z boxerem.Te od thai box dostanie to się zgodze ale ty powiedziałeś że od każdego stylu co używa kopnieć czyli rozumiem że dosytaje od tkd karet itp buhahahha.A jak już mówiłem to zapoznaj się w zawodami w koninie.

Oto jedna z wypowiedzi naocznego świadka.

"Rok temu 13.05.2000 w moim miescie odbyly sie V Mistrzostwa Polski Knockdown Karate,(razem z IFK Kyokushin) i tam mialem okazje zobaczyc jak zawodnicy oyama i kyokushin,dostaja po ****zie(az huczalo ) od koninskich bokserow(wkrecili sie tam na full contact karate ze niby z koninskiego karate sa).Wogole nie kopiac konczyli walki uderzeniami na glowe obijajac karatekow jak dzieci.
"

Bruce - won mi stad klamliwa podstepna cholero - ja ci spokoju tu nie dam. Otrzymujesz 7 bana. Naucz sie - nikt cie tu nie chce! Bos ham i prostak i podstepna kanalia.

Grzegorz.
Wasz unizony moderator Sztuk Walk i Gier Komputerowych.

Dark-ninja, po pierwsze wyników K1 jako argumentu używał kks- więc do niego pretensje... Po drugie- wytłumacz mi ( tylko merytorycznie ) co masz do zejścia na bok i kontry??? Wiesz w ogóle co to jest, że piszesz takie bzdury??? Nie wiesz po co stosuje się obniżenia przy unikaniu ciosów na głowę??? Jak trzeba ci tłumaczyć takie rzeczy, jak poruszanie się przód-tył, góra-dół i na boki to szkoda męczyć się z tobą. Akcje typu tylko przód-tył są charakterystyczne dla początkujących zawodników/ leszczy. I weź ty przeczytaj to co napisałeś: można wyciągnąć wnioski, że zawodnicy kyokushin są niepokonani- bo na bok nie ma co, bo jak na dół to dostanę kolankiem w ryj ( jakim cudem przy bokserskiej gardzie??? ), bo brzucha to nie muszą bronić ( a wątroba ? ) itd., itp. I dla twojej wiadomości- trenowałem kyokushin, ale niestety nie doszedłem do tak wspaniałych efektów jak ty czy kks: nie jestem niezniszczalny, baaardzo ostrożnie podchodziłbym do walki z bokserem, słabo mi się walczy stosując gównianą gardę rodem z kyokushin ale za to nauczyłem się, że jak gość w ogóle nie broni dolnych partii ciała to walę kin-geri i jeśli wejdzie to jest koniec walki... A przy mawashi-geri to: jeśli jest bite na korpus to staram się skrócić dystans/ wejść w cios i przywalić w wątrobę/ podciąć a jeśli jest na głowę to odchylam się do tyłu i właśnie obniżam nieco na wszelki wypadek pozycję. Opisz mi może przy okazji jak przy tym obniżeniu jako rekcji na mawashi- jodan przywalisz mi kolanem? Myślisz, że jak się schylę to zostanę już tak do emerytury???

Pozdrawiam

prawda jest taka ze techniki reczne maja wieksze znaczenie w walce niz nozne, tym bardziej ze bokser nie stoi w miejscu i nie czeka na kopniecia tylko robi wjazd lapami i po ptokach, dobrze jest gdy ktos staje sie najpierw dobrym bokserem a pozniej dodaje do tego nogi niz odwrotnie...
czasami wystarczy zrobic proste doswiadczenie:
-jeden walczy tylko nogami drugi rekoma
-pozniej odwrotnie
-a na koniec jeden rekoma i nogami a drugi samymi rekoma
wynik pierwszej walki jest przesadzony-lapy gora
drugiej podobnie(zmiana rol)
trzecia walka w przypadku gdy nie ma oporow przed wjazdem w poldystans i zwarcie rowniez bedzie na korzysc lap(sa szybsze i latwiej je skoordynowac w ataku nie uzywajac nog)
i jeszcze jedna rzecz:
wiecie dlaczego w kick boxingu wprowadzono minimalna liczbe kopniec w rundzie?
wlasnie dlatego ze ludzie przestalby kopac a napieprzali samymi lapami a wtedy to juz by tylko wygrywali bokserzy...
taka jest prawda i to by bylo na tyle...

"Żaden naród ani żaden człowiek nie mają monopolu na światło słoneczne.
Żaden system, szkoła czy doktryna nie mają monopolu na prawdę."

Pozdrawiam
Freestyler

Musisz wziąc pod uwagę że bokser nie jest przygotowany na kopnięcie nie orientuje się w zwodach dlatego zanim wjedzie z łapami to pare razy w przuch i w nogi dostanie, a jak go zaboli to nie będzie tak szarżował. A i kopnięcie z obrotu powoduje że bokser traci orientację gdyż nie chroni całej głowy i jak wejdzie to będzie knockdown, a karateka z waty nie jest żeby paść po pierwszym ciosie boksera. Swoją drogą proponuje żeby zakończyć tą dyskusję bo zawsze się znajdzie jakiś argument i kontrargument i tak dyskutować to nie ma sensu, w ramach rozejmu mogę ustąpić ;P niech wam będzie