Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Też się kiedyś na to wkurzałem. Zwłaszcza jak założyłem temat o Zawodnikach Kyoku i po parę godzin dziennie trzeba było zdjęcia wysyłać
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Jeszcze na początku Jeet Kune Do Bruce nauczał technik lepkich rąk
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
1
Napisanych postów
311
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8100
Przytocze tu fragment artykułu z Focusa na temat śmierci znanych osób.
O kim to chyba wiadomo.
"BRUCE LEE
Zmarł 20 lipca 1973 r.
Bruce Lee poczuł nagle ból głowy. Był wtedy u swojej kochanki Ting Pei. Wziął aspiryne, położył się i...zapadł w śpiaczke, z której nigdy się już nie obudził.Pozostawił w żałobie tysiące fanów-on mistrz Kung-Fu, twórca oryginalnego stylu Jeet Kune Do, aktor, który rozsławił na wschodnie sztuki walki na świecie. Nagła i nie do końca wyjaśniona śmierć dodała posmaku tajemnicy.
Fani nie mogli uwierzyć, że ich idol-postać jakby z innego świata-miałaby umrzeć ot tak, zupełnie zwyczajnie. Natychmiast pojawiły się liczne teorie na temat przyczyn jego śmierci. Mówiono, że Bruce został zamordowany, bo naraził się komuś.
RÓŻNE WERSJE MORDERSTA:
Jedni twierdzą, że zabiła go mafia z Hongkongu, której odmówił podporządkowania się i płacenia haraczu. Inni, że zabójstwo zlecił jego pierwszy nauczyciel Yip Manowi, którego sekrety Lee przekazywał swoim uczniom. Mogła to również uczynić jego żona, którą notorycznie zdradzał z młodymi aktoreczkami i modelkami.
Narzędzia tej zbrodni miały być równie niezwyczajne. Wśród nich wymienia się nieznaną dalekowschodnią roślinę o trujących właściwościach, która nie pozostawia żadnych śladów w ciele ofiary, "cios wirującej pięści" (uderzenie o opóźnionym działaniu), a nawet klątwe rzuconą na Bruce'a przez mistrzów Kung-Fu.
OFICJALNA WERSJA ŚMIERCI:
Uczulenie na aspirynę.
Za przyczynę śmierci uznano nadwrażliwość na lek. Oficjalnie nie było mowy o żadnych narkotykach, czy alkoholu, choć wiadomo, że Bruce Lee od nich nie stronił, a nawet zdarzało mu się przedawkować."
Focus nr11(86) listopad 2002
Artykułu pt."Śmiertelne tajemnice" Paweł Klonowski
Jak chcecie to moge jeszcze przytoczyć fragment o śmierci Brandona Lee.
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Wystarczy raz na jakiś czas odświerzyć temat i patrzcie, jak rośnie zainteresowanie Czytałem to, ale na pewno są tacy, co tego nie widzieli, więc jasne, że możesz przepisać na forum
SOG marchewo
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
A właśnie, masz tę książkę z nowego wydania z Budo-Sportu? Pisali, że mają być zdjęcia, historia, kominacje, filmy i.t.p. Czyli poniekąd ma się różnić od starego wydania(czytałem tylko te stare, pisane na maszynie i odbijane na xero ).
Jeśli czytałeś, to opowiedz, co znajduje się w tym nowym wydaniu
P.S. Fajne fotki
Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
Szacuny
1
Napisanych postów
311
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8100
Miał być Brandon to jest Brandon!
"BRANDON LEE
Zmarł 31 marca 1993r.
Niezwykłe były okoliczności śmierci Brandona Lee, syna Bruce'a. Miał 28 lat i od kilku lat grał z powodzeniem w filmach głównie akcji i Kung-Fu. 31 marca 1993 roku kończono właśnie zdjęcia do filmu "Kruk". Podczas kręcenia sceny, w której bohater grany przez Brandona ginie z ręki czterech zwyrodnialców, padł strzał z Magnum 45. Stojący trzy metry od wylotu lufy aktor złapał się za brzuch i padł na ziemię...Po chwili ekipa zrozumiał, że w mistrzowsko zagranej scenie śmierci nie było krzty aktorstwa. Brandon został zastrzelony. Do dziś nie wyjaśniono, jakim cudem rewolwer wystrzelił. Na próbach zawsze padały strzały ze ślepych nabojów. Ktoś musiał podmienić naboje albo rewolwer. Kto jednak chciałby śmierci Brandona Lee? Brak racjonalnych wyjaśnień wywołał falę spekulacji. Mówiono o dalszym ciągu zemsty za zdradę tajemnic Kung-Fu, o klątwie, która miała ciążyć nad całą rodziną Lee. Przytaczano analogie między zgonami ojca i syna. Obaj w swych filmach prezentowali tajniki sztuk walki. Obaj ukończyli po cztery filmy, w których grali główne role. Obaj zginęli w trakcie pracy nad piątym..."
Focus nr11(86) listopad 2002
Fragment artykułu pt. "Śmiertelne tajemnice" Paweł Klonowski