Pinter
Witam
Emocje wzięły górę.
Po pierwsze, gainery nie są dla każdego – a jeśli już, to trzeba je wtedy stosować ostrożnie. To chyba jasne, że jeśli komuś łatwo pokryć zapotrzebowanie energetyczne jedząc ryż to gainer nie będzie potrzebny (tego jednak nie będę rozwijał). Choć sam z lenistwa czasami sobie coś takiego popijam.
Po drugie, bardzo istotne są proporcje oraz jakość składników dostarczonych w ciągu dnia (jest to również istotne w przypadku tzw. hardgainerów, aczkolwiek w mniejszym stopniu.).
Twierdzenie, że suplementy nic nie dają – jest stwierdzeniem chybionym. Faktycznie najważniejsza jest dieta, trening a suplementacja jest na samym końcu. Pisanie, że suplementy składają się na 10 % naszego sukcesu jest zwykłym uproszczeniem. 10% naszej uwagi powinno być poświęcone, skierowane na suplementy - reszta uwagi (czyli 90%) na trening oraz odżywianie. O tym wielu zapomina – kupują suplementy a reszta (trening, odżywianie) to czysty przypadek. 10 % naszej uwagi poświęcone na dobrą suplementację może się przełożyć na bardzo duże przyrosty. (niech za przykład posłuży wszystkim znana kreatyna – która niejednokrotnie wielu osobom pozwoliła przełamać stagnacje – czy to jest 10% ???) O „Konieczności” suplemetacji nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Wielu substancji nie jesteśmy w stanie dostarczyć w dostatecznej ilości z pożywienia (a jeśli jesteśmy to jest to bardzo trudne). Dzięki właśnie suplementom jesteśmy w stanie bardziej intensywnie trenować. Łącząc to z odpowiednią regeneracją, odpowiednim dowozem składników, (szczególnie szybkim w pewnych porach dnia), jesteśmy w stanie przeciwdziałać nadmiernemu przeciążeniu organizmu co pozwoli nam na dalsze utrzymanie intensywności na odpowiednim poziomie. Jest to dość szeroki temat. Najmniej korzyści z pewnością odniosą osoby trenujące typowo rekreacyjnie, gdzie celem nie jest masa, siła czy inne cechy układu mięśniowego. Wielu ma racje (ze swojej perspektywy ), że suplementy działają lub nie działają. Warto jednak wziąć pod uwagę, że nie wszystkie suplementy nadają się na dany okres treningowy, nie wszystkie mogą pomóc osiągnąć cel jaki założył sobie sportowiec (beż ingerencji w inne czynniki ). Zgodzę sie jednak z tym, że wiele supli nie jest wartych swojej ceny.
Pozdrawiam
Piotr Folęga
Kulturystyka.pl
Emocje wzięły górę.
Po pierwsze, gainery nie są dla każdego – a jeśli już, to trzeba je wtedy stosować ostrożnie. To chyba jasne, że jeśli komuś łatwo pokryć zapotrzebowanie energetyczne jedząc ryż to gainer nie będzie potrzebny (tego jednak nie będę rozwijał). Choć sam z lenistwa czasami sobie coś takiego popijam.
Po drugie, bardzo istotne są proporcje oraz jakość składników dostarczonych w ciągu dnia (jest to również istotne w przypadku tzw. hardgainerów, aczkolwiek w mniejszym stopniu.).
Twierdzenie, że suplementy nic nie dają – jest stwierdzeniem chybionym. Faktycznie najważniejsza jest dieta, trening a suplementacja jest na samym końcu. Pisanie, że suplementy składają się na 10 % naszego sukcesu jest zwykłym uproszczeniem. 10% naszej uwagi powinno być poświęcone, skierowane na suplementy - reszta uwagi (czyli 90%) na trening oraz odżywianie. O tym wielu zapomina – kupują suplementy a reszta (trening, odżywianie) to czysty przypadek. 10 % naszej uwagi poświęcone na dobrą suplementację może się przełożyć na bardzo duże przyrosty. (niech za przykład posłuży wszystkim znana kreatyna – która niejednokrotnie wielu osobom pozwoliła przełamać stagnacje – czy to jest 10% ???) O „Konieczności” suplemetacji nikogo chyba nie trzeba przekonywać. Wielu substancji nie jesteśmy w stanie dostarczyć w dostatecznej ilości z pożywienia (a jeśli jesteśmy to jest to bardzo trudne). Dzięki właśnie suplementom jesteśmy w stanie bardziej intensywnie trenować. Łącząc to z odpowiednią regeneracją, odpowiednim dowozem składników, (szczególnie szybkim w pewnych porach dnia), jesteśmy w stanie przeciwdziałać nadmiernemu przeciążeniu organizmu co pozwoli nam na dalsze utrzymanie intensywności na odpowiednim poziomie. Jest to dość szeroki temat. Najmniej korzyści z pewnością odniosą osoby trenujące typowo rekreacyjnie, gdzie celem nie jest masa, siła czy inne cechy układu mięśniowego. Wielu ma racje (ze swojej perspektywy ), że suplementy działają lub nie działają. Warto jednak wziąć pod uwagę, że nie wszystkie suplementy nadają się na dany okres treningowy, nie wszystkie mogą pomóc osiągnąć cel jaki założył sobie sportowiec (beż ingerencji w inne czynniki ). Zgodzę sie jednak z tym, że wiele supli nie jest wartych swojej ceny.
Pozdrawiam
Piotr Folęga
Kulturystyka.pl
Pozdrawiam
Piotr Folęga
kULTURYSTYKA.PL
Dkey
Irokez
miętki
