mam takie pytanie - trenuje rano i tylko wtedy mam czas - wstaje kolo 9-10, jjem sniadanie i za okolo 40 min ide cwiczyc - rozgrzewka+ trening domatora na miesnie brzucha+ trening domatora na nogi i pośladki + do tego 3 razy w tyg aeroby na maszynie (bieznia, orbitrek, rowerek) - okolo 45min;
wczesniej cwiczylam na czczo ale wyczytalam gdzies, ze nie mozna treningu silowego wykonywac na czczo; pozniej gdzies mi sie o uszy obilo ze trening bez obciazenia to wcale nie jest trening silowy;
czyli jak? moge cwiczyc na czczo czy nie powinnam?
nie moge rozdzielac ze rano na czczo aeroby, potem sniadanie, odczekac i potem trening, bo nie mam na to czasu; w sumie na trening moge poswiecic okolo 2,5 h (jednorazowo) - potem ide do pracy, czesto wracam w nocy i naprawde nie dam rady raniej wstawac zeby pocwiczyc lub zeby dluzej odczekac po posilku;
to jak mam robic? na czczo czy 40 min po sniadaniu?