podjadanie w nocy

to może jeszcze jakiś pobudzacz metabolizmu bez efedryny zapodacie?

song ? mam nadzieje że nie jesteś synem mandaryny ;p a co do metabolizmu - Szukaj -> metabolizm przyspieszanie = that's the way it is.. wiem bo sam kiedyś szukałem ;p

Dyma burn Dymatiz'u-bezpieczny, na guaranie oparty (napis ephedrina na opakowaniu to nie ephedra tylko nazwa szałwi...)

witam

Ja bym polecił szjek proteinowy
w ilości 30-40g jakiegoś dobrego białka , do tego truskawki lub banan + pare kostek mrożonych lodu
Po takim szejku na pewno przejdzie głód twojej mamie

pozdro

Po co truskawki, czy baban? W nocy zero węgli, lepszeby było samo białko...

zostało mi trochę białka od sports one ja tego nie tykam juz wiec mam nadzieje ze mamie zasmakuje tylko ono szybko wchłanialne jest mam jeszcze zapas ostrowi może jakiś miks czy nie potrzeba

Ja jestem na redukcji teraz i własnie wczoraj sobie o 20 ostrowie walnąłem i w porządku było. tak pod 23 głód zaczął brać ale już zasnąłem ;p

Ja proponuję dopracować dietę w dzień, żeby w nocy nie było problemów.

ellis ma racje. dopracowana dieta to jest to! ale to nie takie proste dla pracujacych,goniacych zycie pan po 30 (chyba nie urazilem mamy). moim zdaniem w takim przypadku "trzeba schudnac na prawie normalnym jedzeniu"(to co sie lubi i do czego czlowiek jest przyzwyczajony, z przychylnym potraktowaniem warzyw).chodzi o to zeby " mama" nie katowala sie az tak dieta..poniewaz ktoregos dnia(a nadejdzie taki dzien)to wszystko rzuci..moja dewiza to nie jesc miedzy posilkami i pic duzo wody do tego spacery,spacery i kolacja bez weglowodanow. znaleziony sposob na wieczorne laknienie w moim zaciszu to lampka czerwonego wina-po tym nie chce mi sie jesc.pozdrawim mame.

raz na 2 tygodnie a nawet tydzień przy diecie redukcyjnej można sobie zrobić 1 dzień wolny od diety czyli w takim dniu spożywamy to na co tylko mamy ochotę i w żadnym wypadku nam nie zaszkodzi takie odstępstwo nawet wręcz przeciwnie