JAK WYGLĄDA WASZ TRENING???

Mam do was takie pytanko.Opiszcie mi jak wygląda wasz tygodniowy trening,tzn indywidualny w domu a nie w dojo.Co ćwiczycie,kiedy,jak długo,jaki podział technik,tzn. kiedy kopnięcia,uderzenia,kondycja itd. itp.Tylko szczegółowo.Che mieć jakieś porównanie.Z góry dziekuje.....

Jet Li: Te dane masz w profilu Trenuję Kyokushin od dwóch lat. mam 8 kyu. Wcześniej trenowałem Judo.
A możesz opisać, jak wygląda kumite w Tsunami? Albo jak wygląda rywalizacja sportowa?

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

poniedzialek silownia
wtorek trening
czwartek silownia
piatek trening
sobota silownia

codziennie brzuszki; kope tez lowkicki po scianach i wale piesciami w sciany jak mi sie nudzi; do elementow treningu moge zaliczyc tez czytanie tych wszystkich zabawnych postow SFD:)
o to chodzilo??


netfan

Piszcie jak to jest np. w wakacje kiedy macie cały dzień wolny.Ja np. w wakacje trenuje od 4 do 7 godzin w zależności od różnych czynników.A wy?

Trenujesz od 4 do 7 godzin dziennie??Co ty na Minotauro sie szykujesz czy czym ty jestes???

On chce byc jak TSUNAMI -- nie do zatrzymania

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

Tylko bez wrzutów koleś.No jak mam wakacje to tak ćwicze,strasznie mnie to jara i co na to poradzę......?No w teraz w roku szkolnym to tak po 2 godziny a w soboty i niedziele tak po 3,4 bo dużo nauki.A wy?

Owszem zdarzalo mnie sie trenowac 4 godziny dziennie tez w wakacje kiedy mialem duzo wolnego czasu ale zeby 7? Sa tu jeszcze tacy? Pride czeka na was


"Trenuje 10 godzin dziennie,codziennie"-Minotauro

Jeszcze mnie ciekawi jak to rozkladasz i w jakich godzinach cwiczysz?

Takie ćwiczenie nie ma kompletnie sensu. W ten sposób to sie możesz co najwyżej zajechać a nie rozwijać. Nawet zawodowcy ( ale ci prawdziwi a nie jakiś Minotauro ) nie trenują dłużej niż 3-4 godziny. A po 7 godzin to można ćwiczyć jak sie wpierdziela jakiś power puder ale napewno nie na sucho

To co dla was jest sufitem dla mnie jest podłogą...

7 godzin dziennie,ja bym powiedzial ze i 3, jest bezsensopwnym spalaniem siebie.W ten sposób mozna ćwiczyc ale beda pod okiem lekazra dietetyka masazysty i bóg wie czego jeszcze,bo organizm nie ządżsy odpoczać.Inna sprawa ze to fajnie tak przed samym soba owiedziec sobie ze sie tyle zapieprza,ale nie daje to efektów (noi chyba ze 90% teningu medtujesz heh).Ja trenuje od 1 do 1.5 w tygodniu a w niedziele 2,czasami jeszze jak mam czas to sobie pobiegam.Zapeniam cie ze to wystarczy!


PS.
Ale z drugiej strony gratuluje 7 godzin!!!

"Karate ni sente nashi"-Gichin Funakoshi.

Może tak ale ja po roku treningu mam zaje...ste efekty.Jak to rozkaładam?A no tak.Poniedziałek,środa,piątek tak samo.Tylko techniki nożne.Tening zaczynam wtedy o 9 rano i tak do 12.I tak robie około 900 kopnięć,tzn. techniki pojedyncze i kombinacje + ostre rozciąganie na koniec bo już jestem dobrze rozgrzany.Do tego jeszcze rozgrzewka i małe przerwy na medytacje.Potem obiad na spacer żeby się strawiło ,przerwa i o 4 znów trening.Wtedy kopie w worek i pracuje nad szybkością nóg i ćwiczenia na mięsnie nóg i znów rozciąganie.O 6 kolacja i 7 znów 2 godz. kondycja ,czyli pompki,mięśnie brzucha,rozciąganie.Koniec.A we wtorek,czwartek,sobota.Wszystko tak 1 trening tak samo tylko techniki ręczne + kata i sparring,rozciąganie.Trening po południu siła i szybkość rąk,sparring i rozciąganie.Wieczorem kondycja,tzn. przedramię,brzuch,skakanka i bieganie.W niedziele robie co chce,ale zawsze sparing.