PRAGNIENIE BYCIA WIELKIM/ilośc potórzeń

Bardzo dobry artykul, lap SOGA.. dodam jeszcze od siebie ze czasem jak te 6 powtorzen maja byc tak wymeczone ze sa niepelne i brak w nich techniki warto zredukowac ciezar i zrobic je solidnie

A co z lydkami??Łydki tez robic w zakresie od 6 do 12??Bo wszedzi slysze opinie ze wiecej powtorzen robic na lydki.

Musisz sprobowac dwoch metod i sprawdzic co lepiej dziala nie ma reguly

No niezły art;)
Dla mnie właśnie najlepszy był okres na siłce,gdy tak trenowałem(tyle,że wtedy dodatkowo zero alko i co już nieco mniej chwalebne - także nie biegałem wtedy).
Z głównym mottem arta się w pełni zgadzam,ale w kwestii ilości powtórzeń już nie w pełni.
Na duże partie ,takie jak klata,plecy czy uda rzeczywiście przedział 6-12 wydaje się najlepszy, ale np. na biceps wielu pomaga dopiero zakres 12-15 i to na masę właśnie.Mi najlepiej wchodzi bic,jak chociaż jedno ćwiczenie zrobie w takim zakresie.Tak samo tric.
Inna sprawa to łydki,przedramiona i brzuch - tutaj nie masz w zasadzie wyjścia - nim 15-20 powtórzeń w serii,często jednak potrzeba więcej.
Tak pozatym to mi osobiście uda najlepiej wchodziły,jak robiłem je w przedziale 10-18 powtózeń.

"Włókna 2b mogą zwiększyć swoją objętość do 100%. Jeżeli więc zaczynałeś od 30 cm w łapie, to możesz teoretycznie mieć w tej łapie 60cm. Dla takich wymiarów, jestem gotów ruszyć codziennie dupę do siłowni. A ty?"
Co za matematyczny analfabeta pisal ten artykul? Przeciez obwod bicepsa(mozemy go porownac do jakiejs bryly: walca badz prostopadloscianu) nie rosnie wprost proporcjonalnie do jego objetosci. Myslalem ze jest to oczywiscie a tu sie okazuje ze nie wszyscy o tym wiedza. A Wy pozniej slepo wierzycie w te bzdury powypisywane na przeroznych stronach/forach. W rzeczywistosci jest tak ze jezeli uda nam sie zwiekszyc objetosc naszego ramienia o 100%, czyli dwukrotnie, maxymalnie(jak pisal autor) to obwod z 30cm zwiekszy sie do mniejwiecej 40cm a nie 60. To sa bzdury. Dobrze jest znac podstawy matematyki panowie..

Fajny art, ale zgadzam się z powyższym

chyba ktos tu nie zrozumial o co chodzilo w tym tekscie ;]
chodzilo o zmotywowanie , jesli chcecie cos zgodnego z nauka to czytajcie to co napisal wyzej o wkloknach omijajac dalsza czesc . txt ma trafic do roznych osob , do takich ktorych trafia tlumaczenia o wloknach miesniowych i do takich do ktorych trafiaja prostsze a jakze zachecajace duze liczby . to tak jak z opozycja w polityce teraz . do innych osob mowi Pitera , do innych Giertych a do innych Lepper . gdyby autor chcial przemowic w 100% obiektywnie to by wam przepisal txt o miesniach i ich rozowojowi , wkleil jakies badania , w ktorych te powtorzenia sprawdzily sie lepiej od innych . ale on zrobil lepiej , dal motywacje i wyraznie swoim txtem zachecil do wiary we wlasne mozliwosci . bo ktos uwierzy w to i powie "skoro mozna , to ide za******lac" zamiast "****a mam slaba genetyke , ******le ide do sklepu po czipsy" . na tym polega motywacja , wierzyc w niemal niemozliwe . bo niby co wyroznia wybitnych mistrzow w sportach ? nie sila wizyczna , nie wycwiczenie , lecz motywacja i sila ich wlasnej psychiki dlatego tez czesto rozmawiaja z psychologami w trudnych chwilach itp . oczywiscie umiejetnosci i wycwiczenie moga dac przewage nad innymi ale nie na tyle aby nazwac kogos WYBITNYM .

SOG DUCHOWY DLA PRZEDMÓWCY. Bo samo przekopiowanie tekstu z innej strony internetowej nie jest godne soga ale też nie zasłużyło na krytyke :)

Zmieniony przez - Hubet w dniu 2008-09-22 00:10:41

. napisalem kropke zeby przeczytac tego posta wieczorem- musze leciec