Hiszpan od trzech dni nie odzyskał przytomności, po tym jak zasłabł podczas sobotniego meczu w lidze hiszpańskiej Sevilla - Getafe. W 31. minucie meczu Puerta stracił przytomność i upadł na murawę. Po udzieleniu pierwszej pomocy o własnych siłach opuścił boisko i pod opieką lekarza udał się do szatni.
Tam kilka minut później ponownie stracił przytomność i został odwieziony na szpitala na odział ratunkowy. Lekarze stwierdzili u niego atak serca.
Wczoraj prezydent Sevilli Jose Maria del Nido informował, że stan zdrowia zawodnika się poprawia. Dziś jednak przyszło pogorszenie, lekarze określali jego stan jako krytyczny. Popołudniu Puerta zmarł...
Antonio Puerta Perez urodził się 26 listopada 1984 roku. Był wychowankiem Sevilli. Najpierw grał młodzieżowych drużynach tego klubu, a następnie trafił do zespołu rezerw. W 2004 roku awansował do pierwszej drużyny i 21 marca zadebiutował w Primera Division w przegranym 0:1 spotkaniu z Malagą.
Puerta rozegrał ponad 50 meczów w barwach Sevilli. Miał także na koncie jeden występ dla reprezentacji narodowej.
Dziewczyna Antonio Puerty spodziewa się dziecka.
W związku ze śmiercią piłkarza dzisiejszy mecz Sevilli w III rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów z AEK Ateny został przełożony na 3 września.
Naprawdę wielkie wyrazy współczucia, 22 lata i już musiał odejść. I gdzie tu jest sprawiedliwość.... :///