Nadużywający alkoholu Best trzy lata temu przeszedł transplantację wątroby. Mimo to nie zmienił trybu życia i co jakiś czas w ciężkim stanie trafiał do szpitala. Tym razem lekarzom nie udało się uratować jego życia.
"Po długiej i mężnej walce Pan George Best zmarł dziś po południu na oddziale intensywnej terapii szpitala Cromwell" - napisano w wydanym przez klinikę oświadczeniu.
Bezpośrednią przyczyną zgonu była niewydolność organów wewnętrznych, spowodowana infekcją wywołaną przyjmowaniem leków niezbędnych po przeszczepie wątroby. Dodatkowo organizm byłego piłkarza był osłabiony chorobą alkoholową.
"Picie jest jedynym przeciwnikiem, którego nie potrafiłem pokonać" - napisał w swojej biografii Best.
Urodzony 22 maja 1946 roku w Belfaście Best zadebiutował w Manchesterze United w wieku 17 lat. W MU rozegrał 465 meczów, strzelił 180 bramek. W 1968 roku zdobył Puchar Europy. W tym samym roku otrzymał "Złotą Piłkę" magazynu "France Football" - nagrodę dla najlepszego piłkarza Europy.
Z powodu charakterystycznej fryzury i nonszalanckiego trybu życia nazywany był piątym Beatlesem.
Pod koniec kariery grał w USA. Występował w klubach Los Angeles Aztecs, Fort Lauderdale Strikers i San Jose Earthquakes. Rozegrał tam 139 meczów i zdobył 54 gole.
Ponieważ reprezentował Irlandię Północną, Bestowi nigdy nie dane było wystąpić w mistrzostwach świata czy Europy. Mimo to piłkarscy eksperci stawiają go w jednym szeregu z Pele i Maradoną.
Dla mnie był autorytetem jeżeli chodzi o football...dla mnie artysta...[*]