Strach przed walką

Dogadać to sie z nim nie da ;)).Bo on jest psychiczny.Wie że przegram i dlatego to robi.Jak się dogadałem z nim to na drugi dzień dostałem w morde.Dla niego to zabawa.

judo to bedzie najlepszy wybor, po paru miesiacach intensywnego treningu jeden rzut zalatwi sprawe raz na zawsze ;)

nie ma w tym nic zlego, ze chlopak chce sie zapisac na SW, aby umiec sie obronic, prawie kazdy zapisuje sie na SW z celami mniej szlachetnymi niz walka sportowa, ambicja przychodzi dopiero z czasem :)

Sztuki walki pomoga ale dopiero po dluzszym czasie jak masz mu przywalic to po prostu to zrob i lej sie do konca. Albo bedziesz dalej bity.

Taaaaa napewno mam kolege który trenuje 7 lat judo i ma zielony pas i jakoś nie mógł sobie poradzić z osobą która nic nie trenowała <lol>
Judo to moim zdaniem jak Aikido jest do d.....
Jeżeli chcesz się nauczyć bić to boks, kickboxing muay thai bjj

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Polwers w dniu 2007-07-21 14:19:26

Zmieniony przez - Polwers w dniu 2007-07-21 14:22:17

to, ze "moj kolega trenuje xxx dostal od kogos kto trenuje yyy..." nie jest zadnym rzeczowym argumentem, przypadki chodza po ludziach

"Judo to moim zdaniem jak Aikido jest do d..... "
no i jest to tylko Twoje zdanie, statystyki w MMA maja wieksza sile przebicia

Może źle mnie zrozumiałeś nie twierdze ze jest najgorsze (są gorsze style :P ) ale jeżeli myślisz że po kilku miesiącach treningu da sobie rade 1 rzutem ;] od kogoś znacznie silniejszego to sorry.......

z opisu autora wynika, ze agresor jest zakompleksionym frajerem, ktory lubi sie znecac nad slabszymi(bo ludzie duzo trenujacy maja poczucie wlasnej wartosci), dlatego duzo umiejetnosci na taka szumowine nie potrzeba, wydaje mi sie, ze samo postawienie sie napastnikowi zniechecilo by go. Oczywiscie, ze zadna SW nie nauczy go niczego w krotkim czasie, ale kilka miesiecy INTENSYWNEGO (co wyraznie zaznaczylem) treningu powinno dac mu odpowiednie podstawy do poradzenia sobie z taka osoba. Autor nigdzie nei zaznaczyl, ze agresor jest ZNACZNIE silniejszy, wiec nei wiem skad Twoje domysly, ale gdyby tak bylo to w takiej sytuacji judo jest dalej dobrym rozwiazaniem (w zwarciu latwiej zniwelowac roznice masy niz w dystansie). Chlopak wyraznie napisal, ze ma do wyboru karate, aikido i judo, wiec nie rozumiem po co sie rozwodzic czy boks albo muay thai bedize lepsze, on nie ma mozliwosci trenowania niczego innego. Niech zajmie sie treningiem i robi to dobrze, a powinno wystarczyc. Btw. jezeli uwazasz, ze jeden rzut nie jest w stanie zakonczyc walki (i to jeszcze w warunkach ulicznych, tj. na asfalcie) to chyba jeszcze Toba porzadnie nie rzucono :)

a nie czytałem tematu od początku :)
fakt jeżeli chodzi o te 3 sw to chyba najlepsze jest judo......
niestety zaden judoka jeszcze mną nie rzucił :(
A niechęć do judo mam dlatgo że obracam się w towarzystwie kilku judoków
mają zielone i niebieskie pasy a nawet jak przykładowo walczyliśmy to poprostu dostawali bez większego problemu fakt że byli z 25kg lżejsi.
Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Polwers w dniu 2007-07-21 17:58:10

Zmieniony przez - Polwers w dniu 2007-07-21 18:00:37

Taa polwers ten Twoj kumpel od judo to chyba jakis za przeproszeniem patafian. albo ten drugi to ukryty talent.

Zmieniony przez - MisieXL w dniu 2007-07-21 19:25:21

Powiem tak.. Po pierwsze zapisac sie an sztuke walki po to zeby sie odegrac czy rozwalic tego chlopka to nie jest rozwiazanie.. cwiczac bedziesz myslal ze jestes kozak a wpierd*** i tak dostaniesz jak powiedzieli poprzednicy za krotki okres czasu. Pozatym jesli nie wiesz czy znajdziesz czas to poswiec sie tej pilce zarób kase i uciekaj ;] albo zapisz sie na szachy ;D