Odnośnie ładowań, myślę żę na tym poziomie nie ma sensu jeszcze.
Od czasu do czasu cheat meal wystarczy raz na tydzień kebabik albo jakieś inne cuś dobrego i do diety na co dzień sie nie nadającego spełnia swą rolę
Reset będzie wyglądał tak (rozpisę teraz):
1 tydzień, zero treningu an siłowni, jedynie rower rekreacyjnie jak będzie ciepło itp inne formy aktywności, i bez radykalnych zmian w diecie
2 tydzień 3 treningi na siłce na pół gwizdka, i dodanie do diety 100-200 kcal
3 i 4 tydzień również trening 3x w tygodni i też całe ciało na treningu ale już na większym gwizdku i z kaloriami na plus (200-300 kcal inplus)
w ciągu tych 4 tygodni nie opuszczę ani jednego dobrego koncertu rzeszowskiego i ogólnie mam zamiar pobalować trochę, ale też bez szaleństw alkoholowych i olewki diety
więc nie będzie źle
http://img511.imageshack.us/img511/8932/70235843sy8.jpg ja nosze dres...
ROCK'N'ROLL